Pallotyni – Demokratyczna Republika Konga: Walki w regionie Kivu

Misjonarz ks. Wiesław Kantor SAC poinformował o nowym konflikcie zbrojnym w regionie pracy polskich misjonarzy. 15 listopada 2012 r. o godz. 5.00 rozpoczęły się walki między rebeliantami M23 i regularną armią Demokratycznej Republiki Konga.

Dotychczas rebelianci zajmowali region Rutshuru, w którym znajdują się 4 parafie, w tym jedna największa pallotyńska. Podczas poprzednich walk ludność z tych regionów masowo uciekała do sąsiedniej Ugandy w stronę Parku Wirunga, jednak większość przybyła do Gomy, miasta wojewódzkiego. Tych uciekinierów są dziesiątki tysięcy.

Od wczoraj rebelia przesuwa się w stronę Gomy, gdzie po drodze znajdują się obozy dla uchodźców z poprzednich walk. Jak się dowiadujemy od naszych misjonarzy pallotyńskich, pracujących w Rutshuru i w Goma, wśród ludności miejscowej jest bardzo dużo paniki. Droga z Rutshuru do Gomy jest odcięta, a właśnie tam ludzie zaspokajali swe podstawowe potrzeby, przede wszystkim zaopatrywali się w żywność.

Wcześniejsza rebelia i walki spowodowały wielkie zubożenie ludności, ponieważ przyczyniły się do zastoju w handlu, na drogach było bardzo niebezpiecznie, ludzie nie mogli uprawiać swoich pól, mnożyły się napady, kradzieże, gwałty itp.

Ze względu na niebezpieczeństwo w komunikacji nauczyciele i inni pracownicy nie otrzymywali wynagrodzenia za swoją pracę.

Wówczas ogólna sytuacja ludzi była trudna, lecz teraz jest jeszcze gorzej. W tej sytuacji najbardziej cierpią dzieci, które są głodne i nie mają sił by chodzić do szkoły. Rodziny, zwłaszcza wielodzietne nie znajdują sposobu, jak wykarmić swoje dzieci. Jest wielu chorych i umierających.

Aktualnie rebelianci znajdują się w Kibumba gdzie kończy się region Rutshuru a zaczyna się region Gomy. Gdyby walki posuwały się w stronę Gomy nastąpi wielka katastrofa humanitarna, ponieważ już ci ludzie, którzy uciekli przed poprzednią rebelią tworzą wielką rzeszę uciekinierów z tymi, którzy zamieszkują te tereny. Nie można zapomnieć, że Goma ma ok. 600 000 mieszkańców.

Jak podaje Times Live lokalne władze poinformowały, że prawdopodobnie już 113 rebeliantów zginęło w starciach pomiędzy rebeliantami M23 a wojskiem. W wyniku zaognienia konfliktu po nałożeniu sankcji przez ONZ i USA na liderów grupy, walki wybuchły w czwartek rano (15.11.2012 r.), dzień po tym jak ONZ oświadczyło, że uzbrojone grupy zmasakrowały 200 osób, w tym również dzieci, w okresie od kwietnia do września b.r.

Nasi Współbracia w Rutshuru i Goma bardzo proszą o wsparcie. Chcieliby pomóc najbardziej poszkodowanym, dzieciom, chorym i wielotysięcznej rzeszy uciekinierów.

Zwracam się z gorącą prośbą o modlitwę za wszystkich mieszkańców tego udręczonego regionu i całego kraju. Pamiętajmy o tych, którym posługują nasi Współbracia i módlmy się o pokój i bezpieczeństwo dla wszystkich dotkniętych tym konfliktem!

Ks. Grzegorz Młodawski SAC
Sekretarz ds. Misji i Ewangelizacji Wschodu

Za: www.pallotyni.org

Wpisy powiązane

Rzym: kończy się diecezjalna faza procesu beatyfikacyjnego byłego generała jezuitów

Brazylia: doceniono wkład polskich franciszkanów w ewangelizację

Pierwsza wspólnota zakonna na świecie, której patronują męczennicy z Pariacoto