Papież zwraca uwagę na aktualną sytuację świata, którą naznaczają „wojny i działania terrorystyczne z ich tragicznymi konsekwencjami, uprowadzenia osób, prześladowania na tle etnicznym czy religijnym, sprzeniewierzanie się zasadom moralnym”. Można to określić jako „trzecią wojną światową w kawałkach”. Jednak Ojciec Święty zachęca, by „nie tracić nadziei, że człowiek, z pomocą Bożej łaski, jest zdolny do pokonania zła, i by nie poddawać się rezygnacji i obojętności”. Podkreśla, że „w dzisiejszych czasach przekroczyła ona zdecydowanie wymiar indywidualny, by nabrać wymiaru globalnego i wytworzyć zjawisko «globalizacji obojętności»”.
„Pierwszą formą obojętności w ludzkim społeczeństwie – pisze Franciszek – jest obojętność wobec Boga, z której wypływa także obojętność wobec bliźnich i wobec stworzenia. Jest to jeden z poważnych skutków fałszywego humanizmu i praktycznego materializmu, połączonych z myślą relatywistyczną i nihilistyczną. Człowiek myśli, że jest twórcą samego siebie, swojego życia i społeczeństwa, czuje się samowystarczalny i dąży nie tylko do zastąpienia Boga, ale obycia się całkowicie bez Niego”.
Po przedstawieniu różnych form obojętności i wynikających z niej zagrożeń dla pokoju Papież wzywa, by przez nawrócenie serca przejść „od obojętności do miłosierdzia”. Warto pamiętać, że zaprezentowane dziś orędzie nosi datę 8 grudnia, czyli uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, w którą w tym roku został zainaugurowany Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia.
Zachęcając do „pielęgnowania kultury solidarności i miłosierdzia, by przezwyciężyć obojętność”, Ojciec Święty zwraca najpierw myśl „ku rodzinom powołanym do podstawowej i niezbywalnej misji edukacyjnej. Stanowią one pierwsze miejsce, w którym przeżywa się i przekazuje wartości miłości i braterstwa, współistnienia i dzielenia się nawzajem, troski i opieki nad innymi”. Są też środowiskiem przekazywania wiary. Franciszek przypomina odpowiedzialność wychowawców i środków społecznego przekazu. „Instytucje kultury i media powinny również czuwać, aby sposób, w jaki pozyskuje się i rozpowszechniania informacje, był zawsze prawnie i moralnie godziwy”.
Pisząc o pokoju jako owocu kultury solidarności, miłosierdzia i współczucia, Papież wyraża wdzięczność wszystkim, którzy w Kościele i poza nim niosą braterską pomoc „w czasie epidemii, katastrof lub konfliktów zbrojnych”, jak też „spieszą na ratunek imigrantom przemierzającym pustynie i morza w poszukiwaniu lepszych warunków życia”. Przypomina szczególnie wkład duchownych, wspólnot zakonnych i misjonarzy oraz rodzin.
Papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju kończy potrójny apel do przywódców państw. Najpierw „o powstrzymanie się od wciągania innych narodów w konflikty i wojny, które niszczą nie tylko bogactwo materialne, kulturowe i społeczne, ale także – i to przez długi czas – integralność duchową i moralną”. Z kolei Ojciec Święty apeluje „o anulowanie lub zrównoważone zarządzanie długiem międzynarodowym krajów najbiedniejszych”. Wreszcie Franciszek wzywa do podjęcia „polityki współpracy, która zamiast uginać się przed dyktaturą pewnych ideologii, szanowałaby wartości ludności lokalnej, i która w żadnym przypadku, nie byłaby szkodliwa dla podstawowego i niezbywalnego prawa nienarodzonych do życia”.
ak/ rv