Orędzie Generała Zakonu do mniszek karmelitańskich na całym świecie

Pro Orantibus,

Drogie siostry,

W dniu, który co roku Kościół poświęca Wam jako dzień Ofiarowania, myślą i modlitwą jestem z Wami. Waszym poświęceniem się Bogu zdobicie i wzmacniacie Zakon Karmelitański na całym świecie, a także ofiarowujecie Rodzinie Karmelitańskiej, wśród wielu darów wyrażających karmelitańskie umiłowanie milczenia i samotności, przykład życia klauzurowego jako sposobu stworzenia Bogu przestrzeni w naszym życiu i pogłębienia naszej ku Niemu miłości.

Księga Wyjścia przytacza nam słowa, które Bóg kieruje do Mojżesza w chwili, gdy Mojżesz chce dowiedzieć się, kim Bóg jest: „Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie” (Wj 3,7). Pismo święte powtórzy wielokrotnie, że nasz Bóg jest Bogiem, który słucha narzekań.

Nasz świat dzisiaj wznosi wiele narzekań. Niektóre z nich są bardzo głośne i naglące. Rodzą się z głębi naszego jestestwa. Jest to krzyk wyrażający nasze pragnienie prawdy, prawdy o nas samych i prawdy o Bogu. Jest to krzyk jelenia, który pragnie wody ze strumieni, krzyk stworzenia rozdzieranego i dręczonego przez tę część ludzkości, która za wszelką cenę chce zarobić więcej. Wśród tych krzyków dzisiaj jeden uderza bardzo mocno. Jest to wołanie ludzkiego serca o rodzinę, o dobrą rodzinę, o taką rodzinę, w której życie w całej swojej różnorodności jest karmione, chronione i otrzymuje pomoc we wzrastaniu. Mężczyźni i kobiety z „każdego pokolenia, języka, ludu i narodu” odczuwają dzisiaj potrzebę rodziny, nie jako „idei”, ale jako rzeczywistości, za którą bardzo tęsknią, gdy jej nie ma, smucą się, gdy ma trudności, czują się bezsilni, kiedy się rozpada, ponieważ w nas wszystkich istnieje niezniszczalny związek z rodziną, w której się urodziliśmy i od której otrzymaliśmy naszą ludzką naturę, zupełnie tak samo jak Słowo wcielone w łonie Maryi poprzez troskę Maryi i Józefa w ich nazaretańskim domu. W swojej posynodalnej adhortacji Amoris Laetitia (57) papież Franciszek uznaje, że rodziny napotykają dzisiaj na wiele trudności i składa Bogu dzięki za te rodziny, które przeżywają i dojrzewają dzięki temu, co czynią dla wszystkich swoich członków.

Rodzina cierpi dzisiaj bardzo z powodu braku motywacji, przygotowania i wsparcia. W kwestii wsparcia prawodawstwo dzisiejszego społeczeństwa czyni bardzo niewiele, aby nie zniechęcać osób zakładających rodzinę, wydających na świat dzieci, troszczących się o nie i wychowujących je. Kiedy owa troska i wychowywanie staje się brzemieniem zbyt trudnym do uniesienia, życie rodzinne zaczyna na tym cierpieć. Niekiedy brzemię to pochodzi z faktu, że ludzie mają oczekiwania zbyt wygórowane, a czasami wręcz błędne, narzucone przez społeczeństwo bardziej skłonne sprzedawać szczęście niż budować je przez wspólny wysiłek i współdzielenie darów w miłości. Aby dopełnić obrazu tragedii przeżywanej dzisiaj przez rodziny, wspomnijmy o straszliwej migracji i rozproszeniu osób spowodowanym niszczycielskim działaniem wojny, głodu i klęsk naturalnych, z których wielu, jak mówi nam nauka, można było uniknąć. Dzisiaj spośród tej wielkiej, wymuszonej wędrówki ludzi, z kraju do kraju, z obozu dla uchodźców do obozu dla uchodźców, twarze poszczególnych osób opowiadają nam historię ludzi wyrzuconych ze swoich domów i odłączonych od swoich rodzin i głośny krzyk wznosi się do nieba.

Styl życia mniszek karmelitańskich staje się znakiem innego stylu życia, który przyznaje każdej osobie pełną godność poznania, kim jest Bóg i jak bardzo Bóg kocha swoje córki i swoich synów w każdym kraju. Wasz styl życia sprowadza na ziemię Boże miłosierdzie poprzez Waszą nieustanną modlitwę wstawienniczą. Ta część ludzkości otwiera drzwi, aby Bóg wszedł do świata, gdzie wiele drzwi jest zamkniętych z powodu wielkiej idolatrii nakazującej trzymać Boga na dystans, ponieważ mieć Boga blisko nie jest bynajmniej wygodnie.

W tym dniu, tak jak to czynicie codziennie, będziecie się modlić za rodziny, będzie słuchać rodzin, które przyjdą do Was po modlitwę i radę, i staniecie się znakiem wyrzeczeń, jakie czynimy, aby sprawić, by nasze myśli były skupione na Bogu w życiu wspólnotowym pozwalającym każdej odnaleźć przed Bogiem własną godność przez odpowiadanie każdego dnia na Boże powołanie, w stylu życia, który nie pozwala żadnej siostrze na myślenie wyłącznie o sobie samej, ale dużo więcej o innych, w budowaniu wspólnoty, która trwa przed Bogiem i czerpie swoją godność w codziennym odpowiadaniu nie cudami, które nie pochodzą z nas, ale poprzez prostą świadomość, że Bóg jest miłością i w Nim odnajdujemy miłość.

Podczas gdy Kościół modli się za Was, Wy modlicie się za Kościół, a w naszym karmelitańskim stylu życia modlimy się jedni za drugich i nawzajem się podtrzymujemy, my i wszyscy, za których się modlimy. Niech Maryja, Matka Rodziny z Nazaretu, i Józef, ojciec i opiekun tej Rodziny, pomagają nam dzisiaj myśleć o rodzinie i być blisko mężczyzn i kobiet, młodych i starych, w ich pragnieniu rodziny i w ich smutku z powodu tego wszystkiego, co dzieje się w świecie, który rozłącza i niszczy rodziny.

Rzym, 18 listopada 2022 roku

Zawsze Wasz w Karmelu, Miceal O’Neill O.Carm. Przełożony Generalny

Za: www.karmelici.pl

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego