Działanie matki Mechtild podyktowane było faktem, że mąż kobiety otrzymał pozwolenie na pobyt w Niemczech, natomiast ona sama miała być wydalona do Włoch. Spowodowałoby to ich rozdzielnie, dlatego mniszka postanowiła nie dopuścić do rozbicia rodziny. Kierowała się również nauczaniem papieża Franciszka, który wielokrotnie powtarzał, że migrantów należy „przyjmować, chronić, wspierać i integrować”.
Według doniesień mediów, grożąca mniszce kara więzienia może zostać zamieniona na grzywnę.