Jak nigdy dotąd chrześcijanie Ziemi Świętej liczą na hojność wyznawców Chrystusa na całym świecie. Wskazuje na to o. Franceso Patton podkreślając, że bez wsparcia z zewnątrz ich sytuacja stanie się naprawdę dramatyczna. Franciszkanin przypomina, że pandemia zatrzymała całkowicie ruch turystyczny i pielgrzymkowy, który był głównym źródłem utrzymania wielu chrześcijańskich rodzin w Izraelu, Palestynie i Jordanii. Stracili oni źródło dochodu, a głód zaczął coraz częściej zaglądać im w oczy.
Franciszkański kustosz Ziemi Świętej przypomina, że na Golgocie, w Betlejem i Nazarecie cały czas trwa modlitwa o ustanie pandemii. Kościół wspiera też najuboższych, a potrzeby z każdym dniem rosną. Stąd apel ojca Pattona o hojne włączenie się w wielkopiątkową zbiórkę na rzecz Ziemi Świętej, która odbywać się będzie w kościołach na całym świecie.
„Bez tego wsparcia nie jesteśmy w stanie nie tylko nieść pomocy potrzebującym, ale i zapewnić funkcjonowania miejsc świętych” – podkreśla franciszkanin, który w uroczystość Zwiastowania modlił się w Nazarecie.
Ojciec Patton przypomniał, że świat nigdy nie był jedną szczęśliwą wyspą, tylko przeżywał różnego rodzaju wojny, konflikty, podziały i niesprawiedliwości, a mimo to Bóg realizował w nim swój zbawczy plan. Franciszkanin podkreślił, że podobnie jest w czasie pandemii. Zachęcił by w relacjach z ludźmi i Bogiem nie stawiać jedynie na to, co wirtualne.
„Nie uratują nas internetowe Msze czy modlitwy w mediach społecznościowych, tylko realne spotkanie z Bogiem” – mówił ojciec Patton apelując o jak najlepsze wykorzystanie kończącego się Wielkiego Postu. „Nie możemy zamykać się jedynie w problemach, które stają się naszym jedynym horyzontem. Ludzka rezydencja ma sens jedynie wtedy gdy otwiera się na miłość” – mówił w Nazarecie franciszkański kustosz Ziemi Świętej.
Beata Zajączkowska/vaticannews.va / Jerozolima
KAI
