W dniach od 17 do 21 sierpnia delegaci młodzieży z polskich parafii oblackich przebywali na pielgrzymce w Aix en Provance. Spotkali się tam z delegacjami młodych z regionu Europy.
Poniżej relacja uczestnika pielgrzymki:
“Po dwóch dniach jazdy dotarliśmy do Aix en Provence, miasta w którym urodził się i żył założyciel Oblatów. Przyjechaliśmy tu, by wspólnie uczestniczyć w pielgrzymce śladami życia św. Eugeniusza de Mazenoda. W tych dniach staraliśmy się usłyszeć co Bóg mówi do nas i jaki przygotował dla nas plan.
Już od pierwszego dnia wyraźnie dało się zauważyć, że jest to spotkanie młodzieży oblackiej. W drodze do pokoju wszyscy się do nas uśmiechali i witali się z nami mimo że widzieliśmy się pierwszy raz. Po zakwaterowaniu spotkaliśmy się na dziedzińcu gdzie wszyscy bawili się wspólnie z nowo poznanymi ludźmi. Każda grupa starała się nauczyć resztę jakiejś zabawy, mimo że nie mieliśmy głośników wszyscy dobrze się bawili. Na koniec wszystkich połączyła belgijka.
Gdy wybiła 19 wszyscy udaliśmy się na oficjalne rozpoczęcie, na którym każdy kraj przedstawił swoich członków. Do Aix przybyli młodzi z 7 państw: Ukrainy, Polski, Niemiec, Włoch, Francji, Hiszpanii i Irlandii. Po przywitaniu ojciec Antonio D’Amore wygłosił krótką prelekcję o św. Eugeniuszu, która otwierała nasze 4 dniowe spotkanie. Dzień zakończyliśmy wspólną modlitwą w kaplicy.
Następnego dnia mieliśmy zaplanowane zwiedzanie Aix śladami założyciela. Był to czas by na własne oczy zobaczyć gdzie się urodził i mieszkał przez pierwsze lata swojego życia. W czasie spaceru między jednym a drugim punktem naszej pielgrzymki można było swobodnie porozmawiać z nowo poznanymi ludźmi. W tym dniu najczęściej padało pytanie – „jak poznałeś oblatów”. Po obiedzie superior przybliżył nam historię tego miejsca i oprowadził nas po pokojach w których przebywali pierwsi oblaci.
Po południu odbyła się modlitwa przy krzyżu na której mogliśmy obmyć swoje oczy w wodzie, aby wspólnie z Jezusem zrzucić z siebie balast smutku i cierpienia. Podczas modlitwy rozmyślaliśmy też nad swoim pierwszym spotkaniem z Jezusem i nad jego stałą obecnością w naszym życiu – czy udaje nam się go dostrzec w codziennych obowiązkach, w drugim człowieku??
Wieczorem po obfitym dniu spotkaliśmy się wszyscy razem i każdy kraj prezentował swoje najlepsze narodowe słodycze. Na stole znalazło się tyle słodkości, że jedliśmy je przez 3 dni.
Trzeciego dnia kontynuowaliśmy pielgrzymkę śladami oblatów. Tym razem odwiedzaliśmy miejsca gdzie głosili Słowo Boże. W tamtych czasach wiara we Francji mocno ucierpiała i powstawało wiele zgromadzeń, które miały na celu głoszenie misji w parafiach, aby uchronić Kościół od całkowitego upadku.
Po powrocie do domu zostaliśmy podzieleni na kilka grup i dostaliśmy za zadnie zbudowanie kościoła przy pomocy kilku kartek papieru i taśmy klejącej. Praca w grupach była dobrym sprawdzianem umiejętności tworzenia wspólnoty i wspólnego podejmowania decyzji, co nie zawsze było proste bo każdy miał milion pomysłów. Zrozumieliśmy przy tym jak ważna jest wspólnota. Po 40 min wszyscy zaprezentowali swoje dzieła. Najbardziej podobało mi się w tych pracach to, że pomimo oddzielnej pracy i różnych koncepcji wszystkie grupy jednomyślnie powiedziały że kościół powinien być cały czas otwarty i że przyjmie każdego człowieka bez wyjątku.
Wieczorem mieliśmy okazje poznać działanie wspólnot z innych krajów. Było to ciekawe doświadczenie, ponieważ każda wspólnota wypracowała własny program opierając się na tym samym posłannictwie, które pozostawił nam św. Eugeniusz de Mazenod.
Ostatniego dnia wybraliśmy się do Marsylii, miasta gdzie Eugeniusz sprawował urząd biskupa. Zwiedzając miasto odwiedziliśmy bazylikę Notre- Dame de la Garde, którą ufundował założyciel przed swoją śmiercią. Tradycją oblacką jest pielgrzymowanie do tego sanktuarium przed wyruszeniem na misje.
Po południu doszliśmy do Katedry Najświętszej Marii Panny, gdzie odprawiliśmy mszę na grobie świętego Eugeniusza de Mazenoda i w tym ważnym miejscu zakończyliśmy naszą pielgrzymkę.
Ale nie tylko spędziliśmy czas na modlitwach. Cały wyjazd przebiegał w radosnej atmosferze. Wolne chwile wykorzystywaliśmy żeby lepiej się poznać i zawiązać nowe przyjaźnie. Obcokrajowcom bardzo podobały się polskie piosenki animacyjne oraz tańce. Szybko łapali nowe kroki i tańczyli razem z nami. Najbardziej spodobał im się skrzypek, więc przy każdej sprzyjającej okazji tańczyliśmy wszyscy razem. Dużo śmiechu wywoływały też próby nauki języka polskiego z którym wszyscy mieli duże trudności, ale mimo niepowodzeń nie poddawali się. My także nie próżnowaliśmy i po dwóch dniach każdy umiał powiedzieć coś po włosku, francusku czy hiszpańsku. Wieczorami wychodziliśmy na miasto żeby odprężyć się i pooglądać stragany rozstawiane na ulicach.
Cały wyjazd choć krótki obfitował w bogate treści, które na nowo pozwalały odkryć swoje miejsce we wspólnocie. Pozwalały też zastanowić się nad sobą i wsłuchując się w głos Boga podjąć decyzje o swoim życiu. Codzienne modlitwy i eucharystia pozwalały poznać założyciela oblatów i lepiej zrozumieć jego przesłanie do nas. Umocnieni homilią o powołaniu proroka Jeremiasza możemy spokojnie wrócić do swoich krajów i szerzyć posłannictwo św. Eugeniusza wśród naszych wspólnot.”
Aix en Provance jest miejscem, wktórym powstało Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Tam św. Eugeniusz de Mazenod rozpoczął posługę wśród najuboższych. Po pewnym czasie w Aix założył zgromadzenie zakonne, którego charyzmatem stał się apostolat wśród najbardziej potrzebujących, a zawołaniem “Evangelizare pauperibus misit me”.
OMI/Aix en Provance
Za: www.oblaci.pl