Już prawie 14 lat przebywa ksiądz na Bałkanach, najpierw w Albanii, a teraz w Kosowie. Jak zmienił się klimat tolerancji i szacunku do nnych religii?
Konflikt pomiędzy Kosowem i Serbią miał podłoże przede wszystkim etniczne. Dzisiaj Kosowo jest niezależną republiką, posiadającą piękną Konstytucję, która nakazuje szacunek dla mniejszości etnicznych i innych religii. Istotnie, na fladze narodowej znajduje się 6 gwiazd, które symbolizują 6 grup etnicznych, obecnych w tym kraju. Sytuacja społeczna, gospodarcza i religijna charakteryzuje się zgodnym współżyciem i wzajemną akceptacją. Tylko na północno-zachodnim obszarze Kosowa, w Mitrovica, znajduje się silna społeczność serbska, która nie widzi siebie w państwie Kosowo; także nieuporządkowany teren graniczny na tym obszarze jest na rękę tym, którzy trudnią się przemytem.
W naszej szkole w Pristinie personel jest mieszany: prawie wszyscy nauczyciele to muzułmanie, natomiast inne funkcje pełnią katolicy, także dlatego, że ze względów historycznych, z reguły są bardziej biedni. Wśród uczniów 90% jest wyznania islamskiego, ale, jak twierdzą niektórzy nauczyciele, tutaj “pierwsze sześć miesięcy są Muzułmanami, potem wszyscy stają salezjanami Ks. Bosko”. Ja zwykle mówię: jeżeli zadbamy o odpowiednią jakość naszej pracy jako wychowawcy, rozwinie się także przyjaźń, duch społeczny i harmonia. Wychodząc od odpowiedzialności za własną pracę zawodową, można dzielić się innymi wartościami.
Wasze dzieła są otwarte dla młodych wszystkich religii. W jaki sposób mówicie im o Bogu?
W naszej sytuacji dokonaliśmy reinterpretacji znanego stwierdzenia Ks. Bosko: “uczciwi obywatele i dobrzy wierzący”. Ogólnie, każdego ranka mamy „słówko na dzień dobry”, w czasie którego kierujemy rady i sygestie dotyczące życia w świetle bycia dobrym obywatelem i dobrym wyznawcą. A poza tym, wszyscy wiedzą, że jesteśmy chrześcijanami, że ja jestem księdzem, salezjaninem… a wiedzą o tym, ponieważ wszystkie nasze struktury charakteryzuje integralność propozycji Systemu Prewencyjnego: rozum, religia, miłość wychowawcza.
Na przykład, ubiegłego roku, w 10. rocznicę położenia kamienia węgielnego pod dzieło w Pristinie, zorganizowaliśmy po raz pierwszy wspólną modlitwę. Musimy przezwyciężać pewne, przyjęte z góry, założenia, jak te związane ze świeckością instytucji szkolnej i sposobem wprowadzenia wspólnej modlitwy katolików i muzułmanów. Przygotowaliśmy wspólnie taką modlitwę i okazała się ona wspaniałą sprawą.
Poza tym, 30 grudnia obchodzimy wspólne święto dziękczynienia Bogu, a w piątek po południu, po szkole, z nauczycielami i uczniami katolickimi modliwy się wspólnie w kaplicy.
20 lat w Albanii i 11 lat w Kosowie: jakie są owoce charyzmatu salezjańskiego?
Najpiękniejszą rzeczą jest utrwalenie dzieł w Scutari, Tiranie i Pristinie: są to rzeczywistości bardzo znaczące, stanowiące punkty odniesienia na poziomie terytorialnym; Ks. Bosko nie znał ich przedtem, podczas gdy dzisiaj cieszą się dobrą reputacją, zwłaszcza wśród tych, którzy angażują się na polu edukacji.
Już decyzja o otwarciu w Tiranie szkoły dla kosowskich uchodźców w czasie wojny ’99 roku była jednym z tych “tak”, jednym z wyborów, które przyczyniają się do rozwoju, poszerzają, kreślą nowe linie działania dla obecnych tam salezjanów.
Mamy także 15 miejscowych salezjanów, a inne owoce są widoczne w innych grupach Rodziny Salezjańskiej: w Scutari powstało Stowarzyszenie Salezjanów Współpracowników, podczas gdy w Pristinie zawiązali się byli wychowankowie, osoby, które odczuły pomoc Ks. Bosko. Mieliśmy również dwa chrzty osób dorosłych na ich prośbę, umotywowaną tym rodzajem życia, jakie doświadczyli w kontakcie z nami.
ANS – Rzym
Za: www.infoans.org