O. Zelinsky SJ: wiele cierpimy, ale też dużo się nauczyliśmy

Miniony rok dotknął każdego ludzkiego życia na Ukrainie – a mówimy tu o ponad 30 mln osób” – wskazuje o. Andriy Zelinsky. Jezuita posługuje już od 2014 r. jako kapelan wojskowy u naszych wschodnich sąsiadów i bezpośrednio zauważa zmiany przynoszone przez różne fazy wywołanego przez Rosję konfliktu, aż po ostatnią pełnoskalową wojnę. „Dużo cierpieliśmy, dużo walczyliśmy, dużo się modliliśmy” – zauważa zakonnik. „Zaświadczamy też, że nauczyło nas to naprawdę wiele” – dodaje.

Jak podkreśla o. Zelinsky, jedną z najważniejszych lekcji stanowi tutaj ta wzywająca do obrony prawdy i dobra. Jeśli nie będziemy gotowi do stawania po stronie owych wartości, szybko możemy paść ofiarami wojny. Ukraińcy mają teraz pełną świadomość, że walczą właśnie w imię zachowania życia ludzkiego oraz wolności. Inną naukę, którą wyciągnęliśmy, stanowi też solidarność, jesteśmy obecnie zjednoczeni – jak wskazuje jezuita.

„Przeżywamy doświadczenie strasznego cierpienia, ale dajemy również świadectwo ludzkiego ducha, tego, czego duch ludzki może dokonać, jak może się podnieść. Widać to wyraźnie na przykład w rzeczywistości, na którą napotykam jako kapelan wojskowy już od wielu lat udzielający duchowej posługi ukraińskim żołnierzom. Ta czystość, to zrozumienie własnej odpowiedzialności za obronę życia, rodziny, sensu ludzkiego istnienia – ów wymiar jest bardzo obecny w naszej sytuacji. Mówiąc krótko, staliśmy się bardziej świadomi naszej odpowiedzialności za świat, w którym dziś żyjemy. I ta odpowiedzialność znajduje wiele sposobów wyrazu w naszej obecnej codzienności. Również na polu bitwy, ale nie tylko – [też] na ulicach ukraińskich miast – mówi Radiu Watykańskiemu o. Zelinsky. – «Nadzieja» jest z kolei słowem-kluczem w tej sytuacji, przy czym stanowi ona także misję Kościoła, którą często właśnie tak definiujemy. Oto zadanie Kościoła w okolicznościach, w jakich się znajdujemy: dawać nadzieję. My jako wierzący wiemy dobrze, gdzie leży nadzieja, znamy jej źródła. A obecnie jej kwestia nie jest tylko czymś wyczytanym w książce albo akademickim tematem wykładu, ale wszystko stało się bardzo realne, bardzo namacalne i można dotykać tej nadziei, bo bez niej, jak bez Boga, nie potrafilibyśmy żyć w owej sytuacji, w tej wojnie.“

Za: Vatican News

Wpisy powiązane

VIII Zebranie pallotyńskiej Regii w Rio de Janeiro

Orędownicy dla młodych

Ks. Leszek Kryża SChr: Jeździmy na Ukrainę by pokazać, że zgodnie z apelami Papieża Franciszka – nie zapominamy o wojnie