378
Było to pierwsze Boże Narodzenie od wielu lat bez przemocy, z poczuciem bezpieczeństwa, bez czającej się śmierci oraz bez zamachów terrorystycznych. Tak o klimacie świętowania w Damaszku wypowiedział się o. Bahjat Elia Karakach, franciszkanin z Kustodii Ziemi Świętej. W relacji dla Radia Watykańskiego podkreślił, że wszędzie na ulicach i placach stolicy Syrii oraz w innych miastach czuje się pogodną atmosferę święta, oddycha się klimatem pojednania. Widać powrót do normalności.
Z okazji świąt zostały otwarte drzwi kościołów. Boże Narodzenie było przeżywane jako wędrówka szlakiem czterech stacji, śladami królów-mędrców. Był to sposób na przyjęcie ludzi, zarówno chrześcijan jak i muzułmanów. Była więc okazja, aby wytłumaczyć im, czym jest Boże Narodzenie. Chrystus przynosi orędzie pojednania i pokoju. Setki osób po raz pierwszy miało okazję wysłuchać opowiadania o Bożym Narodzeniu. Iinicjatywa ta została podjęta także z myślą o najmłodszych. Mówi. o. Karakach.
Niespodziewany prezent