Ks. Paul Sanogo i seminarzysta Melkiori Dominick Mahinini, porwani ponad 3 tygodnie temu w zachodniej Nigerii, odzyskali wolność 24 sierpnia. Oznajmił o tym przełożony generalny Misjonarzy Afryki (ojców białych) ks. Stanley Lubungo, nie podając jednak bliższych szczegółów tego wydarzenia. Obaj porwani, a obecnie uwolnieni mężczyźni są cudzoziemcami: kapłan pochodzi z Burkina Faso, a kleryk jest obywatelem Tanzanii. Ambasador tego kraju w Nigerii Benson Bana również potwierdził zwolnienie seminarzysty.
Do uprowadzenia doszło 3 sierpnia w czasie ataku na parafię św. Łukasza w mieście Gyedna w dystrykcie Paikoro w diecezji Minna w stanie Niger w Zachodniej Nigerii. Napastnicy oddali kilka strzałów w powietrze, po czym odjechali, zabierając ze sobą misjonarza i kleryka. Miejscowy biskup Martins Igwe Uzoukwu rozesłał oświadczenie w tej sprawie do wszystkich parafii tego stanu, wzywając wiernych do modlitw za porwanych.
Początkowo nie były znane ani szczegóły porwania, ani pełne imię i nazwisko 27-letniego seminarzysty. Obecnie wiadomo, że zdobywał on w Nigerii doświadczenie misyjne u ojców białych, a pochodzi z parafii w mieście Kabanga w regionie Kigomy w zachodniej Tanzanii. Potwierdził to tamtejszy biskup Joseph Mlola, wyjaśniając, iż Mahinini odbywał staż misyjny w Nigerii przed podjęciem studiów teologicznych.
kg (KAI/FIDES) / Abudża