Niemiecki franciszkanin: muzyka to język młodzieży i musimy nauczyć się nim mówić

Muzyka jest darem Ducha Świętego dla biednych i niczym terapia dla udręczonej duszy. To język młodzieży i musimy nauczyć się nim mówić, jeśli chcemy do nich dotrzeć – mówi o. Paulus-Maria Tautz CFR, jeden z organizatorów GiG Festival, katolickiego festiwalu ewangelizacyjnego w Niemczech, który 17 lipca po raz pierwszy odbędzie się w Polsce, w Legnicy. W rozmowie z KAI niemiecki zakonnik opowiada też o charyzmacie i posłudze swojego zgromadzenia oraz o tym, w jaki sposób Kościół powinien docierać do niereligijnej młodzieży.

KAI: Jaka jest historia GiG Festival i do kogo jest on adresowany?

o. Paulus-Maria Tautz CFR: GiG Festival początkowo nosił nazwę Alojs-Festival i odbył się po raz pierwszy w 2014 r. w Radiborze koło Budziszyna, godzinę drogi od polskiej granicy. Celem tego wydarzenia było uhonorowanie nowo beatyfikowanego Alojsa Andritzky’ego, który pochodził z tego miasteczka. Bł. Alojs Andritzky był duszpasterzem młodzieży w Dreźnie w czasie reżimu nazistowskiego. Po prawie rocznym pełnieniu posługi księdza został aresztowany i przewieziony do obozu koncentracyjnego Dachau pod Monachium, gdzie zginął w 1943 r. Miał wtedy 28 lat. Ten pierwszy Alojs-Festival chciał uhonorować tego, który w tym samym roku skończyłby 100 lat. Po tym wydarzeniu, w którym wzięły udział zespoły muzyczne z Anglii, Irlandii, Holandii, Austrii i Niemiec, ludzie mówili, że tego rodzaju katolicki festiwal muzyki musi być kontynuowany, ponieważ przynosi im wiele nadziei. Zmieniliśmy nazwę na „GiG”, co z angielskiego oznacza występ na żywo, ale dla nas jest to także skrót od „Bóg jest dobry” (God is Good). Myślę, że nazwa jest idealna dla naszych czasów, gdy wielu wątpi w dobroć Boga.

KAI: Jak się Ojciec w to zaangażował?

– Rok wcześniej wróciłem z Anglii do Niemiec na odpoczynek i rekolekcje. Proboszcz tego małego miasteczka Radibor dowiedział się o moim przybyciu i kilkakrotnie prosił, żebym zrobił coś dla młodych ludzi z tych terenów, które coraz bardziej traciły wiarę. Byłem zmęczony i potrzebowałem odpoczynku, ale mam też serce do młodych ludzi i byłem przyzwyczajony do organizowania takich festiwali ze względu na naszą pracę z biednymi w nowojorskim Bronksie i innych gettach na całym świecie. Muzyka jest darem Ducha Świętego dla biednych i niczym terapia dla udręczonej duszy. Blues, gospel, hip-hop, jazz i inne style muzyczne powstają najpierw w gettach. Tak samo jest m.in. z najlepszymi piłkarzami. Myślę, że świat zachodni jest jak duchowe getto bez nadziei, z którego, jak się wydaje, nie ma wyjścia.

KAI: W jaki sposób przynależność do zgromadzenia zakonnego, Franciszkanie Odnowy, zwani też Braćmi z Bronksu, inspiruje Ojca w pracy na rzecz GIG Festival? To jedno z najmłodszych, jeśli nie najmłodsze zgromadzenie w rodzinie franciszkańskiej?

– Żyjemy i pracujemy z biednymi w niespokojnych obszarach dużych miast, takich jak Nowy Jork i Londyn. Jednym z naszych sposobów na kontakt z sąsiadami jest muzyka. Od 2003 r. organizujemy tzw. „Katolickie Podziemie” (Catholic Underground) w Nowym Jorku, gdzie co miesiąc nawet 2 tys. młodych ludzi przychodzi na koncert muzyki katolickiej do piwnicy kościoła. To wieczór modlitwy, muzyki i spotkań z innymi młodymi ludźmi. Słowo „underground” jest grą słów, ponieważ może oznaczać zjazd do metra lub polityczną grupę oporu. Podczas hitlerowskiej okupacji Polski późniejszy papież Jan Paweł II grał w piwnicach sztuki teatralne [w ramach Teatru Rapsodycznego w Krakowie – KAI] na znak oporu. Po wojnie Jan Paweł II mógł z tego doświadczenia wyciągnąć wnioski, że to nie ludzie piszą historię, ale „kultura pisze historię”! W ten sam sposób GiG Festival chce oprzeć się popkulturze bez nadziei i moralności, ale stworzyć jako alternatywę katolicką kulturę młodzieży z nadzieją, miłością i wiarą. Najpierw kładziemy nacisk na nadzieję.

KAI: Czego można oczekiwać na GiG Festival? Koncertów, rozmów, warsztatów tematycznych, świadectw wiary?

– Według św. Tomasza z Akwinu istnieje pięć dróg poznania Boga: 1. Jedność 2. Zgodność 3. Prawda 4. Dobro 5. Piękno. Chcemy, aby ludzie doskonale doświadczyli tych pięciu sposobów, aby otworzyć swoje serca na Bożą Miłość. Mamy profesjonalną muzykę, dobre jedzenie, a w Niemczech dobre piwo i zazwyczaj dobrą pogodę (bo mamy bardzo skutecznego Patrona w postaci bł. Alojsa Andritzky’ego) i wszystkie te aspekty tworzą atmosferę piękna, prawdy, dobroci, jedności i zgodności. Byli z nami ludzie płaczący, tańczący i głośno śmiejący się z radości, ponieważ doświadczali czegoś transcendentalnego, czegoś Boskiego. Kultura wywodzi się z „kultu” i ma do czynienia z kultem. Choć podczas koncertu na scenie nie będzie pieśni chwały i uwielbienia, a jedynie występ czysto kulturalny, to ostatecznie będzie to swego rodzaju przeżycie religijne ze względu na te pięć dróg poznania Boga. Zaczynamy od pięciogodzinnego koncertu, a kończymy godzinną adoracją. Wszyscy muzycy, którzy wystąpili na scenie, zaśpiewają razem pieśń uwielbienia i rozpocznie się adoracja eucharystyczna. W tym momencie ludzie będą już dobrze przygotowani na spotkanie z prawdziwym Bogiem, ponieważ doświadczają piękna i czterech pozostałych dróg. W ten sposób „kultura ponownie napisze historię”.

KAI: W tym roku GiG Festival po raz pierwszy odbędzie się także w Polsce, w Legnicy. Dlaczego akurat to miasto zostało wybrane na miejsce wydarzenia?

– Będziemy w Legnicy, bo zaprosił nas miejscowy biskup. A jak tylko biskup mnie gdzieś zaprasza, to tam jadę! To będzie przygoda, bo po raz pierwszy zorganizujemy GiG Festival w innym kraju. Mam nadzieję, że będzie to początek wielu następnych takich wydarzeń w Polsce. Niech Jan Paweł Wielki będzie naszym świętym Patronem!

KAI: W dzisiejszych czasach Kościół musi docierać do młodych ludzi z Ewangelią także poprzez muzykę, śpiew i taniec. Zgodzi się Ojciec z tym?

– Muzyka to po prostu język młodzieży i musimy nauczyć się mówić tym językiem, jeśli chcemy do nich dotrzeć. Jestem już stary, ale mogę pracować z ludźmi, którzy mówią tym językiem. Potrzebujemy takich młodych misjonarzy. W Polsce jest wielu dobrych księży, którzy również mówią tym językiem. Nie jestem przyjacielem szalonych liturgii, ale współczesnego głoszenia Ewangelii. I znowu, Jan Paweł Wielki powiedział, że gdy Kościół przestanie głosić Ewangelię poprzez kulturę, Ewangelia zamilknie. To prawda! Kultura jest tym, co jemy, pijemy, słyszymy, oglądamy, czytamy, śpiewamy, mówimy, nosimy i tak dalej.

KAI: Pytam o to, bo nie jest tajemnicą, że religijność młodych ludzi w Europie raczej maleje niż rośnie. Jakie inne widzi Ojciec sposoby rozbudzenia i podtrzymania wiary w młodszym pokoleniu?

– Czy wszyscy ludzie są religijni? Jeden wierzy w piłkę nożną, drugi w piękno osobiste, a jeszcze inni w prognozę pogody… wszyscy w coś wierzą. Ważne jest to, że ludzie wierzą w najważniejsze żywe przesłanie Ewangelii Jezusa Chrystusa. Kościół katolicki jest tym wielkim statkiem, który na przestrzeni wieków najbezpieczniej przewoził ludzi na drugi brzeg. Myślę, że w naszej pracy misyjnej musimy być bardziej odważni. Wierzę czy nie wierzę, że Jezus zbawia? Wiemy, że komunizm nie ratuje życia, ale je niszczy. Co tak naprawdę robię, aby ratować życie? GiG Festival to tylko jeden z pomysłów na dotarcie do ludzi. Mam nadzieję i modlę się, aby inni ludzie wpadli na lepsze pomysły.

KAI: „Bóg jest dobry i wszystko, co robi, jest dobre” – te słowa towarzyszą GiG Festival 2022. Pozostaje mi życzyć, aby to bardzo pozytywne przesłanie zainspirowało uczestników do dobrego głoszenia Ewangelii wszędzie, gdzie wrócą z Legnicy: w rodzinie, wśród przyjaciół, w pracy i gdziekolwiek indziej.

– Bóg nie popełnia błędów! Moje życie nie jest błędem, podobnie jak życie innych. Musimy nauczyć się żyć w pokoju ze wszystkimi. Bóg pozwala, aby dobre rzeczy przytrafiały się dobrym ludziom, ponieważ chce, aby byli święci, a nie tylko dobrzy. GiG Festival to święto naszej katolickiej wiary głoszonej poprzez współczesną popkulturę we wspólnym języku młodzieży. Kiedy współczesna kultura i nasza starożytna wiara spotykają się, dzieje się coś pięknego: nasze codzienne doświadczenie życiowe spotyka się z poruszeniem duszy. To tak, jakby ciało i dusza zjednoczyły się w harmonii. Jezus Chrystus przyniósł zniewolonemu starożytnemu światu wolność dzieci Bożych. Naszym przesłaniem do współczesnych musi być ta sama radość z wolności. My, jako Bracia Franciszkanie Odnowy, posługujemy się często w naszej pracy powiedzeniem: “Miodem można złowić więcej pszczół niż octem”. Łapmy więc ludzi z radością!

Rozmawiał Łukasz Kasper

o. Paulus-Maria Tautz CFR (ur. 1968 w Pirnie koło Drezna) – wykształcony jako projektant porcelany w Miśni, w 1989 r. wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych w Halberstadt. Studiował sztuki piękne we Fryburgu Brygowijskim. W 1999 r. przyłączył się do Franciszkanów Odnowy w Nowym Jorku, zgromadzenie żebracze z rodziny franciszkańskiej założone w 1987 r. jako klerycki instytut zakonny na prawie diecezjalnym, podległy jurysdykcji arcybiskupa Nowego Jorku, w 2016 r. został zatwierdzony jako instytut życia konsekrowanego na prawie papieskim. Studiował też filozofię i teologię w seminarium duchownym w stanie Connecticut. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze św. Patryka w Nowym Jorku. Następnie podjął pracę ewangelizacyjną w różnych ośrodkach społecznych w Irlandii i Anglii. Od 2009 r. aktywnie działa w duszpasterstwie dla mężczyzn, ewangelizuje na terenach byłej NRD w ramach inicjatywy Ostwindmission oraz festiwali GiG Festival, Nightfever i Jugend2000, prowadzi także wykłady w katolickim Radiu Horeb.

Łukasz Kasper / Warszawa
KAI

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego