Nairobi: Sympozjum „30 lat Franciszkanów w Kenii”

W piątek, dnia 1 sierpnia 2014 r. we Franciszkańskim Domu Studiów na Langacie w Nairobi odbyło się sympozjum poświęcone trzydziestoletniej obecności Franciszkanów w Kenii.

Było ono częścią świętowania franciszkańskiego jubileuszu w tym afrykańskim kraju.

Misja została utworzona w roku 1984 jako wotum wdzięczności za kanonizację św. Maksymiliana. W roku 1986, kiedy powstała Prowincja św. Maksymiliana (z siedzibą w Gdańsku), misja w Kenii stała się częścią nowej Prowincji. Obecnie franciszkanie w Kenii tworzą Kustodię, która liczy sobie 61 braci (ponad połowa to profesi wieczyści, 3 to misjonarze z Polski).

W sympozjum “30 lat franciszkanów konwentualnych w Kenii” uczestniczyli, poza braćmi z Kenii, także zaproszeni goście: wikariusz generalny z Rzymu o. Jerzy Norel, asystent generalny na rejon Afryki o. Tadeusz Świątkowski (który należy do Kustodii), minister prowincjalny z Gdańska o. Jan Maciejowski, kustosz kanadyjski o. Wacław Sokołowski, delegat prowincjalny z Ugandy o. Marian Gołąb, o. Tadeusz Brzozowski, obecny mistrz nowicjatu, który przez osiem lat pełnił funkcję kustosza w Kenii (przyjechał z Tanzanii wraz z nowicjuszami), o. Dominik Wasilewski z kustodii prowincjalnej w Tanzanii, który zakładał kenijską misję, rektor rzymskiego seminarium Seraphicum o. Adrian Sorin Giurgi z grupą braci oraz o. Mateusz Stachowski (FranciszkanieTV).

Po modlitwie o. Jerzego Norela sympozjum rozpoczął o. Kazimierz Szulc, kustosz Kustodii Kenijskiej, który przywitał i przedstawił obecnych, zaś o. Jerzy przekazał pozdrowienia od ministra generalnego o. Marco Tasca.

O. Tadeusz Brzozowski wskazał trzy ważne elementy jubileuszowego świętowania:
• wdzięczność wobec Boga, która jest aktem wiary i chroni przed analizowaniem wszystkiego, co prowadzić może do rozczarowania i smutku; konieczne jest świętowanie w duchu wdzięczności;
• ocena – trzeba umieć dostrzegać zarówno dobre, jak i złe strony naszych działań;
• wyruszyć – każda Eucharystia kończy się rozesłaniem, a więc konieczne jest wyruszenie w drogę. Kiedy zostajemy w miejscu – umieramy. Nie wolno bać się kroczyć do przodu, bo zaproszenie ku temu daje sam Duch Święty.
Po wstępnym słowie o. Tadeusza rozpoczęła się pierwsza sesja. Moderatorami był o. dr Robert Leżohupski oraz o. Joseph Kikuyu.

O. Dominik, który zakładał kenijską misję franciszkanów, opowiedział o jej historii. Wspomniał o roku 1979, kiedy to otrzymał informację, że zakon pragnie otworzyć misję w Kenii, a jednym z jej podstawowych działań miało być założenie drukarni.

O. Joseph Kuira z domu rekolekcyjnego w Ruiri przedstawił wykład na temat działalności duszpasterskiej franciszkanów w Kenii. Zauważył, że nie istnieje jeden model takich działań, zaś franciszkanie zawsze posługują w posłuszeństwie wobec Kościoła, stąd nasze działanie jest kościelne, katolickie, chrześcijańskie. Podkreślił także, że franciszkańskie parafie związane są zawsze ze wspólnotami braci. Wśród franciszkańskich elementów duszpasterstwa franciszkańskiego wskazał m.in. głoszenie Słowa, troskę o piękno liturgii, kult maryjny, osobiste nawrócenie, troskę o biednych i potrzebujących. Franciszkańska wspólnotowość pomaga w duszpasterstwie, bo dzięki niej proboszcz ma oparcie w swych braciach; franciszkańska otwartość na drugiego człowieka zakłada, że otwarte będą także nasze kościoły, a konfesjonały zawsze gotowe, by przyjąć penitentów; w każdej parafii powinna być wyznaczona osoba (zakonnik lub świecki) do pomocy osobom ubogim.
O. Joseph podkreślił, że nie powinniśmy bać się przyjmować w Kenii nowych parafii skoro Pan Bóg błogosławi kustodii wieloma powołaniami.

O. Raymond Ogutu omówił wyzwania formacji franciszkańskiej w Kenii na różnych jej etapach. Obecnie 13 braci studiuje teologię, zaś 14 filozofię, 2 przebywa na nowicjacie, a 4 w postulacie. We wrześniu do Kustodii wstąpi kilkunastu kandydatów (na dziś zgłoszonych jest 11). Wspomniał o problemach związanych z nauką i różnorodnością kulturową (bracia na formacji pochodzą z różnych jurysdykcji afrykańskich).

W trakcie dyskusji, która się wywiązała po wystąpieniu o. Raymonda, głos zabrał o. Simon Muriithi, gwardian klasztoru w Ruiri, najstarszy Kenijczyk w Kustodii. Podkreślił, że na początku nie istniał osobny dom formacyjny, nie było też brata oddelegowanego wyłącznie do formowania kandydatów, zaś sama formacja odbywała się poprzez codzienne życie w klasztorze wraz z polskimi misjonarzami. O. Simon zaświadczył, że było to dla niego bardzo dobre doświadczenie.

O. Jan Maciejowski przedstawił potrzeby misyjne Prowincji św. Maksymiliana oraz przybliżył braciom obecności Prowincji w różnych częściach świata.

O godz. 12.oo sprawowana była Msza św., której przewodniczył wikariusz zakonu o. Jerzy Norel, który wygłosił Słowo. Na jego ręce grupa braci złożyła czasowe śluby zakonne.

Po obiedzie, o godz. 15.oo rozpoczęła się druga sesja sympozjum. Otworzyło ją wystąpienie o. Arkadiusza Kukałowicza, gwardiana klasztoru w Subukia i odpowiedzialnego za promocję franciszkańskiego Narodowego Sanktuarium Matki Bożej. O. Arkadiusz (popularnie zwany Kumbe) uznał, że obecność franciszkanów w Subukia jest wielką łaską, ponieważ po ludzku powstanie sanktuarium było niemal niemożliwe. Jeszcze stosunkowo niedawno w miejscu, gdzie dziś stoi klasztor i budowana jest okazała świątynia, nie było niemal nic, mimo, że kamień węgielny pod sanktuarium został pobłogosławiony przez św. Jana Pawła II w 1980 r. Wokół sanktuarium tworzy się grupa sympatyków zwana Rodziną Sanktuarium, która na dziś liczy sobie 17.000 osób. Osoby te często proszą o modlitwę, o porady duchowe, zamawiają Msze św., a także wspomagają sanktuarium finansowo. Poprzez działania promocyjne (głoszenie w parafiach Kenii, działania medialne) coraz więcej osób dowiaduje się o istnieniu sanktuarium. Kumbe przypomniał o palącej potrzebie domu rekolekcyjnego przy sanktuarium: nasza obecność w Subukia jest związana w dużej mierze z obecnością pielgrzymów i głoszeniem rekolekcji. Potrzebny jest zatem osobny dom, gdzie można byłoby tę działalność prowadzić. Priorytetem na dziś pozostaje ukończenie budowy kościoła. Zauważył, że Subukia daje nam jakby nową tożsamość w Kenii, bowiem często ludzie widząc franciszkanina w szarym habicie mówią pytając: “O, brat jest z Subukii?”, co wskazuje, że w świadomości wiernych sanktuarium utożsamiane jest z obecnością synów św. Franciszka. O. Arkadiusz zakończył uwagą, że praca parafialna nie jest jedynym sposobem działania duszpasterskiego franciszkanów w Kenii; jest nią bowiem również posługa w sanktuarium. Już dziś (choć kościół jest wciąż w budowie, nie ma jeszcze dachu) rocznie przybywa do Subukia ok. 150.000 pielgrzymów, którzy proszą o spowiedź, Słowo Boże, możliwość uczestnictwa we Mszy św. czy adoracji Najświętszego Sakramentu. Tym bardziej, że Subukia ma stać się także franciszkańskim centrum pokoju i pojednania.

O. Edward Ouma przedstawił wykład zatytułowany “Śladami św. Maksymiliana – franciszkańska drukarnia Kolbe Press”. Historia drukarni rozpoczęła się w Meru w 1987 r. Przez lata stała się ona jednym z najważniejszych działań franciszkańskich w Kenii. Dziś mieści się ona w klasztorze w Limuru. W ostatnich latach zakupiono nowe maszyny, dzięki której wyraźnie podniosła się jakość i wydajność. Poza ogólnymi problemami (m.in. coraz większa cyfryzacja w dziedzinie książek i w związku z tym mniejszy popyt na materiały drukowane) drukarnia odczuwa braki wykwalifikowanego personelu, choć bracia pracujący w Kolbe Press są wysyłani na odpowiednie kursy, by być odpowiednio przygotowani do tego typu działań.

O. Tadeusz Brzozowski podziękował o. Edwardowi, który jest pierwszym Kenijczykiem odpowiedzialnym za franciszkańską drukarnię (wcześniej byli to misjonarze z Polski) za jego poświęcenie i pracę w drukarni.

Na prośbę o. Roberta Leżohupskiego rzecznik prowincji św. Maksymiliana i odpowiedzialny za projekt FranciszkanieTV, o. Mateusz Stachowski, opowiedział o działalności medialnej franciszkanów w Polsce.

O. Marian Gołąb, pracujący w Ugandzie, przypomniał o niezwykle istotnym fakcie: o. Edward Wambua z Kustodii Kenijskiej jest pierwszym misjonarzem tejże Kustodii, który podjął zaproszenie braci z Ugandy i wyjechał do pracy do tego kraju. O. Marian zachęcał, by Kustodia w Kenii nie oczekiwała już pomocy personalnej z macierzystej prowincji, ale by bracia Kenijczycy pytali czy Pan Bóg nie posyła ich do pracy misyjnej. Opowiedział on także o działalności medialnej franciszkanów w Ugandzie.

O. Jerzy Norel dodał, że zarząd zakonu całym sercem popiera taki sposób działania, kiedy jedna wspólnota misyjna wysyła brata do innego kraju i że piękne jest, kiedy bracia sami, nawet bez zachęty kustosza, sami odczuwają wezwanie Ducha Świętego do posługi misyjnej.

W ostatniej części sympozjum o. Kazimierz Szulc podał najnowsze informacje dotyczące kustodii (omówił m.in. kwestię przyszłej obecności w Mombasa i Rinoni, potrzebę zakupu ziemi). Wystąpienie to wywołało żywą dyskusję; o. Jan Maciejowski zaproponował, by najbardziej aktualne kwestie omówić na nadzwyczajnej kapitule kustodialnej.

O. Tadeusz Świątkowski omówił plany na przyszłość związane z kustodią, zaś o. Dennis Ntabo podsumował całe sympozjum. Zakończyło się ono modlitwą.

Ostatnim akordem spotkania było wspólne zdjęcie uczestników sympozjum.

Więcej (zdjęcia) na: www.franciszkanie.gdansk.pl

Wpisy powiązane

Kalendarz wydarzeń Roku Jubileuszowego 2025

Karmelici: Spotkanie Rad Generalnych OCARM i OCD w Rzymie

Alojzy Chrószcz OMI: w Kamerunie małe rzeczy potrafią ludziom dawać radość