W katechezie wygłoszonej 24 lipca do uczestników ŚDM z Austrii Niemiec i Szwajcarii arcybiskup Wiednia wymienił szereg powodów, dla których mimo trudnych sytuacji w wielu miejscach „nie zaginęła nadzieja na lepsze życie w przyszłości”.
Jednym z tych argumentów – jak podkreślił austriacki dominikanin – są ludzie młodzi, gdyż „to oni dają nadzieję środowisku, w którym żyją i niosą ją społeczeństwu”.
W katechezie, utrzymanej w bardzo otwartym i osobistym tonie, kard. Schönborn przyznał, że choć na ogół jest człowiekiem pogodnym, to często ogarnia go pesymizm. Mówił, że problemy ekologiczne, gospodarcze i społeczne, takie jak topniejące zapasy surowców, bezrobocie i ubóstwo, nie ułatwiają odłożenia na bok „czarnych okularów”.
Jednak – jak dodał arcybiskup Wiednia w katechezie zatytułowanej „Pragnienie nadziei i pragnienie Boga” – mimo wszystko są powody, żeby „nie widzieć czarno”.
„Jak długo silniejsza niż wszelkie katastrofy miłość oraz współczucie będą w stanie rozumieć innego człowieka, tak długo istnieć będzie odwaga powiedzenia »nie« i pójścia »pod prąd« złym zjawiskom, jak długo będzie istnieć przebaczenie, które umożliwia nowy początek, tak długo trwać będą powody do nadziei” – zapewniał kard. Schönborn.
„Te wartości mają nową szansę na realizację wraz z narodzinami każdego dziecka” – mówił w Rio de Janeiro arcybiskup Wiednia zwracając uwagę, że każde nowo narodzone dziecko, to całkowicie nowy i jedyny w swoim rodzaju człowiek, „który ma w sobie potencjał wpływania na zmiany i niesie nadzieję”.
Wskazał zarazem, że aby mógł narodzić się nowy człowiek, potrzebne są dwie różne istoty: mężczyzna i kobieta. Kard. podkreślił, że różnica płci jest „dobra”, również mimo wszelkich trudności we wzajemnym zrozumieniu i mimo starań o „rodzajową równość” (ideologia gender), „gdyż Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę”.
„Przyszłość jest możliwa, jak długo istnieją ludzie, którzy swoim silnym oddziaływaniem będą budzili nadzieję” – mówił dalej arcybiskup Wiednia. Zaznaczył, że są to przede wszystkim święci, których wielu wydał XX wiek i zapewnił, iż „powodem nadziei” może być fakt, że niezależnie od tego, jak będzie się zmieniał świat, „Bóg w swojej nieskończonej wierności do nas zawsze pozostanie ten sam”.
Na swoim blogu hierarcha napisał też o swoim spotkaniu z założycielem Wspólnoty Shalom, Moysesa de Azevedo Filho. Shalom jest jednym z nowych ruchów w Brazylii. Powstała przed 33 laty z „doświadczenia powołaniowego” Mosera, a główny nacisk kładzie na życie w bezżeństwie. Dziś wspólnota liczy około tysiąca członków i 40 tysięcy sympatyków.
„Takie wspólnoty katolickie są cenne, bo pozwalają powrócić do Kościoła wielu katolikom, którzy przeszli do `wolnych Kościołów” – napisał na swym blogu kard. Schönborn.
KAI / sz, dominikanie.pl / photosrc: facebook.com / kn