Jak relacjonuje serwis mattersindia.com, minister Sushma Swaraj zapewniła, że współczuje pochodzącemu z Indii księdzu, który został porwany i przez ostatnie 18 miesięcy przeszedł „niewyobrażalną traumę i cierpienie”. Jednocześnie zapewniła, że bezpieczeństwo i uwolnienie kapłana pozostaje jednym z ważniejszych priorytetów dla rządu Indii.
Do spotkania doszło 17 sierpnia w New Delhi. Zgodnie z zapewnieniami indyjskiego rządu, sprawa księdza traktowana jest z najwyższą pilnością.
Podejmowane są liczne starania o pomoc innych rządów, organizacji pozarządowych oraz osób, które mogłyby posiadać informacje na jego temat.
„Swaraj potwierdziła, że ks. Uzhunnalil wciąż żyje, przebywa w bezpiecznym miejscu i wkrótce może zostać uwolniony” – czytamy we wiadomości.
Delegacja salezjanów, która składała się z kilku księży (m.in. prowincjała prowincji Bangalore, ojca Joyce’a Thonikuzhilyila oraz o. Ananda Davida Xalxo z Konferencji Episkopatu Indii) złożyła deklarację, w której podkreśliła swoje obawy i wyraziła nadzieję na szybkie uwolnienie księdza.
Pochodzący z indyjskiego stanu Kerala, gdzie wstąpił do salezjanów, ks. Uzhunnalil mieszkał w ośrodku pomocy prowadzonym przez misjonarki miłości i pełnił jednocześnie funkcję kierownika duchowego sióstr i podopiecznych, został uprowadzony 4 marca 2016 r.
Tego dnia wcześniej terroryści, prawdopodobnie z Państwa Islamskiego, napadli na ośrodek i zabili cztery siostry i 12 ich współpracowników. Pojawiło się nagranie wideo, na którym kapłan prosi o pomoc w jego uwolnieniu, za które porywacze żądają milion dolarów.
Obok rządu indyjskiego, w działaniach na rzecz jego uwolnienia uczestniczą także jemeński rząd, służby watykańskie oraz zakon salezjanów.
mattersindia.com / KAI / ml
Za: www.deon.pl