Po drastycznych podwyżkach cen gazu w Kazachstanie, kraj opanowały zamieszki. Nie ograniczały się do protestów. Pojawiły się rabunki i grabieże. Najpoważniejsze zajścia miały miejsce w Ałmacie. Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew wydał wojsku rozkaz strzelania do „terrorystów” ostrą amunicją. Nic dziwnego, że pojawiły się pytania o bezpieczeństwo pracujących w Kazachstanie marianów.
Nad ranem, 7 stycznia nadeszła nagrana na WhatsApp wiadomość od ks. Grzegorza Burdyńskiego MIC, przełożonego mariańskiej misji w Karagandzie.
Witam, szczęść Boże! – zaczyna spokojnym głosem ks. Grzegorz – wysyłam taką ogólną informację, dlatego że od kilku dni nie ma Internetu, sieci komórkowe też są zablokowane. Są włączane czasami na kilka godzin, ale często już w nocy, późno. W całym Kazachstanie jest teraz stan wyjątkowy, jest godzina policyjna od 23 do 7 rano, nie można wychodzić na ulice. U nas, w Karagandzie, jest spokojnie, sytuacja jest spokojna, jesteśmy bezpieczni. Największe zamieszki są na południu, w Ałmaty, też na zachodzie w Aktau i Atyrau, także w Achtubińsku i w stolicy kraju, w Nur-Sułtanie. Nie wiem, co wiecie w Europie. Jest nieciekawie. Dużo ludzi wyszło na ulice, jest dużo grabieży, rozkradają sklepy, rozbijają witryny. Zostały spalone urzędy: wojewódzki, miejski, prokuratura, rezydencja prezydenta. Lotnisko zostało zajęte, już teraz zostało oswobodzone. Władze korzystają z pomocy wojsk z Rosji, z Kirgistanu, z Armenii, z Białorusi… Właśnie wczoraj zaczęły przylatywać te oddziały wojsk. Trzeba się modlić o pokój w Kazachstanie. My jesteśmy bezpieczni – powtarza ks. Burdyński. – Zostały wydłużone ferie zimowe w szkołach do 19 stycznia, jest ogłoszony stan wyjątkowy z godziną policyjną. Wysyłam taką informację ogólną, żeby jak będzie jakiś Internet, żeby do was doszła. Pozdrawiam i proszę o modlitwę za nas.
Dołączamy do tej prośby. Módlmy się za Kazachstan, o pokój dla kraju, o pokój w ludzkich sercach, o pojednanie. I módlmy się za naszych misjonarzy: ks. Grzegorza Burdyńskiego MIC i ks. Przemysława Męcha MIC z Karagandy oraz ks. Alexeya Mitsinskiy’ego MIC i ks. Stefana Wysockiego MIC z Tajynszy.
Za: www.marianie.pl