M. Woźniak OP: na Krymie trwa stan zawieszenia

“Sytuacja duchownych katolickich na Krymie znajduje się w stanie zawieszenia – mówi w rozmowie z KAI o. Mariusz Woźniak OP. Do końca roku wszystkie parafie na zaanektowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim muszą zarejestrować się według zasad prawa rosyjskiego. Dominikanin z Polski jest proboszczem parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Jałcie.

“W marcu br. nowa władza dała nam możliwość pozostania na Krymie tak długo, jak długo ważne są nasze wizy pobytowe, wydane przez władze ukraińskie. Po upływie ważności tych dokumentów trzeba się starać o możliwość pobytu na nowych warunkach” – zaznacza o. Woźniak.

Kościół i plac, na którym on stoi został w 1992 r. oddany katolikom w dzierżawę przez władze ukraińskie na 90 lat. Teraz muszą oni przerejestrować parafię na zasadach prawa rosyjskiego. “Nikt nie wie jak to będzie wyglądało” – mówi polski dominikanin. W ogóle przed wszystkimi Kościołami chrześcijańskimi obecnymi na Krymie stoi taki sam dylemat – dodaje.

“Jak dotychczas nikt nas nie prześladuje i nam nie przeszkadza. Przyjechaliśmy służyć ludziom, miejscowym katolikom. Jeśli dostaniemy polecenie opuszczenia parafii to nie będziemy mieli innego wyjścia i będziemy musieli wyjechać” – powiedział o. Woźniak.

Księża z Polski dostali zapewnienie władz, że będą mogli tam pozostać. “Jak na razie, podobnie jak duchowieństwo innych Kościołów możemy tam przebywać, ale tak długo jak ważne są nasze wizy pobytowe. Jak będzie dalej, nie wiadomo” – zaznacza dominikanin. Z naszego kościoła korzystają też miejscowi grekokatolicy, którymi opiekuje się o. Grigorij.

Przed dużym problemem stoi teraz Stolica Apostolska jak potraktować aneksję Krymu i status kościelno-prawny parafii tam się znajdujących. “Może rozwiązaniem byłoby utworzenie administratury apostolskiej” – zastanawia się o. Woźniak. Jak na razie dekanat krymski należy do ukraińskiej diecezji odesko-symferopolskiej. Jej ordynariuszem jest bp Bronisław Biernacki a odpowiedzialnym za Krym jest biskup pomocniczy Jacek Pyl, który rezyduje w Symferopolu.

W ciągu tygodnia na Msze św. w parafii przychodzi kilkanaście osób. W niedzielę ok. 150 wiernych. Ponad połowa wiernych to Ukraińcy, reszta to Polacy, Litwini, Rosjanie, Białorusini. Średnia wieku parafian to 40-50 lat. Wielu młodych ludzi wyjechało na studia a także do pracy. “Sytuacja ekonomiczna jest też nie najlepsza stąd emigracja” – zwraca uwagę dominikanin.

O. Woźniak pracuje w parafii od grudnia 2012 r. Na Wschodzie pracuje od ponad 21 lat. “Nigdy nie pytam ludzi o narodowość. Jeśli sami tego nie chcą, nie pytam. Miło jest oczywiście, gdy ktoś mówi o swoich polskich korzeniach a nawet chce porozmawiać po polsku” – dodaje.

“Od początku Majdanu w Kijowie, od grudnia 2013 r. cały czas modlimy się o pokój na Ukrainie, na Krymie. Za tymi, którzy zginęli, płaczą zarówno matki Ukrainki jak i matki Rosjanki. Jest to ból Ukraińców i Rosjan” – zaznacza dominikanin.

Dominikanie na Wschodzie działają jako Generalny Wikariat Rosji i Ukrainy. Pracuje tam 34 zakonników, z których ponad 20 jest na Ukrainie, w Kijowie, Fastowie , Czortkowie, Lwowie i w Jałcie oraz w Rosji gdzie prowadzą parafię w Sankt Petersburgu.

Historia parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Jałcie sięga lat 80. XIX wieku. W zorganizowanej wówczas parafii było około 500 osób. Pozwolenie na budowę świątyni wierni otrzymali w roku 1898. Kościół został zbudowany w stylu neogotyckim według projektu architekta Krasnowa i znajduje się przy głównym bulwarze miasta.

W latach 1906-1927 kościół spełniał swoją funkcję świątyni. Jako pretekst do zabrania kościoła wiernym posłużyły uszkodzenia powstałe wskutek trzęsienia ziemi w 1927 r. Najpierw wykorzystywano budynek kościoła jako salę sportową, po wojnie – w roku 1945 – zorganizowano w nim muzeum krajoznawcze, a w roku 1989 otwarto tam salę muzyki organowej.

28 marca 1993 r. bp Jan Olszański dokonał nowego poświęcenia kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Oprócz zwykłej posługi sakramentalnej i katechetycznej w Jałcie dominikanie obsługują punkt dojazdowy w Ałuszcie oraz organizują koncerty muzyki sakralnej, które cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców Jałty i turystów. Ważnym wymiarem życia parafii jest posługa charytatywna.

Wspólnota parafialna liczy obecnie około 150 osób. W kościele sprawują liturgię również wierni parafii Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

KAI/psd

Za: www.deon.pl

Wpisy powiązane

Rzym: kończy się diecezjalna faza procesu beatyfikacyjnego byłego generała jezuitów

Brazylia: doceniono wkład polskich franciszkanów w ewangelizację

Pierwsza wspólnota zakonna na świecie, której patronują męczennicy z Pariacoto