List misjonarza św. Wincentego a Paulo z Ukrainy

Od 24 lutego, 2022 w Ukrainie trwa wojna. Kraj jest niustannie atakowany i niszczony przez agresora – wojska Federacji Rosyjskiej. Niszczone są miasta, drogi, infrastruktura. Niemal nieustannie trwa ostrzał i bombardowanie. Giną dziesiątki, setki bezbronnych cywilów. Niemal póltora miliona mieszkańców uciekło do sąsiednich krajów, z tego ponad milion do samej Polski. Jesteśmy świadkami ogromnej katastrofy humanitarnej.

Od pierwszych chwil agresji rosyjskiej nasze myśli, nasze modlitwy skierowane są w kierunki naszych braci i sióstr w Ukrainie. Coraz więcej członków Rodziny Wincentyńskiej na całeym świecie dzwoni, pisze, kontaktuje się z nami, aby dowiedzieć się czegokolwiek o losie Rodziny Wincentyńskiej w Ukrainie.

Obecnie publikujemy list od księdza Jana Trzopa CM, poprzedniego Wizytatora Wice-Prowincji św. Cyryla i Metodego, który od wielu lat pracuje w Ukrainie, w którym na tyle dokładnie na ile może przedstawia sytuację we wszystkich misjonarskich wspólnotach w Ukrainie.

Osobne informacje gromadzimy na temat sytuacji Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, które pracują w Ukainie. Przekażemy je niezwłocznie.

Śniatyń, Ukraina, 4 marca 2022

Szczęść Boże!

Chciałbym napisać kilka słów o sytuacji w naszej wiceprowincji świętych Cyryla i Metodego na dzisiaj, tj. piątek 4 marca 2022 roku. Wielu z Was pisze i dzwoni. Dziękujemy za pamięć, modlitwę i solidarność. Dziękujemy za Wasze wsparcie i otwartość na okazywanie nam pomocy, tu w Ukrainie i uchodźcom przybywającym do Polski. Chcę powiedzieć, że jestem w stałym kontakcie z administracją Prowincji Polski.

Sytuacja w naszych domach w Wiceprowincji. Najgorsza sytuacja jest w Charkowie. Tam okolice kościoła i naszego domu są zupełnie zniszczone bombardowaniami. Dzięki Bogu nasz kościół i dom dotychczas są nie uszkodzone. Praktycznie od samego początku działań wojennych księża i parafianie siedzieli w piwnicy naszego domu. Chroniło się tam około 160 osób. Praktycznie byli pod ciągłym ostrzałem i bombardowaniem. Wiele domów w sąsiedztwie kościoła jest doszczętnie zburzonych. Nasi księża pochodzący z Prowincji Nigerii i Indii wyjechali na samym poczatku działań wojennych. Wczoraj, 03 marca 2022, z Charkowa wyjechał ks. J.S. [imiona i nazwiska księży zostały ukryte ze względów bezpieczeństwa] i reszta parafian chroniących się w naszym domu. Podążają w kierunku zachodniej Ukrainy. Wielu z nich zmierza do naszych domów w Śniatyniu i do Storożyńcu, a część do Pereczyna na Zakarpaciu. W charkowie nie było możliwości dłużej zostawać. Miasto jest bardzo zniszczone. Przyjaciele, którzy pozostali i nie mają możliwości ewakuacji z Charkowa są skrajnie wyczerpani, wystraszeni. Nie mają nadziei.

Odessa. Tam przebywają księża W.N. i A.T. Centra rehabilitacji dla osób uzależnionych „Comunitta in dialogo” które prowadzimy w miejscowościach Buldynka dla mężczyzn i Wizyrka dla kobiet z zostały ewakuowane do Śniatynia. Część podopiecznych wróciła do swoich domów. Inni zaciągnęli się do armii. Pozostało 12 osób. Mężczyźni, którzy pozostali zajmują się wolontariatem, przewożą pomoc humanitarną z zachodniej Ukrainy do Odessy, a także pomagają odwozić ludzi do granicy. Podobnie ks. W.T. zajmuje się przyjmowaniem i rozprowadzaniem pomocy humanitarnej organizowanej przez organizację Depaul International [w tych dniach dotarł transport darów koordynowanych przez DePaul Slovakia, w drodze jest podobny transport organizowany przez Prowincję Włoch Zgromadzenia Misji, który opuścił juz Rzym – przyp. red.]. Ks. A.T. jest w Fontance. Pozostał z parafianami i dogląda też wszystkich naszych projektów. W Buldynce zostało paru podopiecznych, którzy zajmują się gospodarstwem. Placówka Depaul Ukraina w Odessie zajmująca się bezdomnymi nadal prowadzi swoją działalność, wydają posiłki, opatrują rannych i udzielają schronienia bezdomnym.

Kijów, gdzie znajduje się “Dar Boży” dom prowincjalny, seminarium duchowne i siedziba innych organizacji należących do Rodziny Wincentyńskiej jest pod ciągłym ostrzałem. Miastu grozi oblężenie. W naszym domu w Kijowie pozostał ks. M.T.. W domu znajdują się również inne osoby związane z naszym domem i działalnością Rodziny Wincentyńskiej. Znaleźli tam schronienie. Okolie domu są pod ciągłym ostrzałem. Ks. O.S., który jest niepełnosprawny i porusza się na wózku, został przewieziony do Storożyńca, do swojego domu rodzinnego u swojej mamy. Przewiózł go nasz kleryk P.M., który został w Storożyńcu i pomaga księżom w parafii oraz pomaga w opiece nad ks. Oleksijem. Ks. J.M. aktualnie wyjechał z Kijowa do zachodniej Ukrainy.

Nasze domy znajdujące się w zachodniej Ukrainie stały sie schroniskami dla uchodźców ze wschodniej i środkowej Ukrainy. Ludzie ciągle się przemieszczają i szukają schronienia.

W domu w Storożyńcu przebywają ks. W.Z, J.V i S.P. Przyjmują uchodźców w kuchni dla ubogich, którą do tego celu odpowiednio przygotowali. Otaczają parafian opieką zarówno duszpasterską, jak i materialną w zależności od potrzeb.

Pereczyn. Tam przebywają Ks. W.K., ks. T.W. i ks. J.H. Podobnie jak w Storożyńcu, zajmują się przyjmowaniem uchodźców i opieką duszpasterską i humanitarną parafian.

Dovhom to parafia na Zakarpaciu, którą tamtejszy biskup czasowo powierzył naszej opiece z powodu braku księży. Tam znajduje się ks. A.J.. Sytuacja podobna jak w Pereczynie i Storożyńcu.

We Lwowie znajduje się nasz Wizytator ks. L.K.. Jest zaangażowany w sztabie kryzysowym sztabie Lwowskiej Kurii Metroplitalnej i Caritasu odpowiedzialnych za organizację każdej pomocy humanitarnej w całej Ukrainie.

W Śniatynie przebywają ks.J.T i ks. S.I. Tutaj również przyjmujemy uchodźców w naszym domu. Pod naszą opieką znalazła się ewakuowana z Odessy wspólnota „Comunita in dialogo”. opiekujemy sie również naszymi parafianami.

Tak jak we wszystkich naszych domach mamy oczy otwarte. W miarę naszych możliwości staramy sie wspierać, pomagać, organizować wszelką pomoc. Oczywiście we wszystkich naszych domach nie ograniczamy sie tylko do pomocy parafianom. Współpracujemy z kościelnymi, państwowymi i wojskowymi instytucjami w sprawach dotyczących bezpieczeństwa i pomocy.

Prosimy o modlitwę,
Z bratnim pozdrowieniem ks. Jan Trzop CM

Za: famvin.org

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego