Do Egiptu wróciłem w piątek po południu 16 sierpnia. Już od samego lotniska miałem trudności. Ruch autobusów z lotniska został wstrzymany a taxi pięciokrotnie wygórowały ceny. Udało mi się wraz z innymi Egipcjanami dostać na publiczna stacje autobusów i wsiąść do ostatniego autobusu do Aleksandrii o godzinie 15.30. Tym razem autobus nie wjeżdżał do Kairu, ale obwodnica pojechał bezpośrednio do Aleksandrii. Z okien było widać dziesiątki pojazdów opancerzonych i czołgów, które zmierzały do centrum manifestacji w Kairze. W autobusie rozmawiano o wielkich piątkowych manifestacjach. Już po godzinie policyjnej, która rozpoczęła się o 19.00 dojechałem do Aleksandrii. Z wielkimi problemami znalezienia taxi wreszcie po 21 dotarłem do domu.
W Aleksandrii w ostatnich dniach sytuacja jest stabilna, większość pragnie wrócić do normalnego życia utrudnianego godziną policyjną od 19.00 do 5.00 rano. Niemniej wielu Egipcjan pozostawia sklepy otwarte o wiele dłużej i łatwiej znaleźć środki transportu.
Po fali przemocy, która była nie tylko na placach i głównych ulicach pragnie się powoli powracać do normalności. Niemożna zapomnieć i potępić tego co się stało 15, 16 sierpnia w miastach środkowego i górnego Egiptu, gdzie Bractwo Muzułmańskie zaatakowało chrześcijańskie kościoły i szkoły. Najwięcej informacji na ten temat dociera do nas z Internetu i Koptyjskiej Satelitarnej Telewizji CTV.
Ograniczę się tylko do kilku danych statystycznych oraz świadectw biskupów tutejszych. Biskup katolicki w Asiud Kirillos William Samaan oficjalnie oświadczył, że 15 sierpnia Bractwo Muzułmańskie splądrowało lub spaliło ponad 15 kościołów katolickich i około 30 prawosławnych i protestanckich. Ponad to zostały zniszczone szkoły katolickie i chrześcijańskie sklepy w miastach: Asiut, Minia, Sohag. Trudno jest obecnie obliczyć straty ze względu na panującą sytuację i bezpieczeństwo. Jak doniosła telewizja CTV innym aktem przemocy był atak na szkołę w Suezie. Bractwo Muzułmańskie nie tylko zniszczyło szkołę prowadzoną przez siostry zakonne, ale porwało kilka sióstr i wożąc po mieście ciężarówką wyzywali je od niewiernych i obrzucali bluźnierstwami. Potem pod naciskiem ludności siostry zostały uwolnione.
Wczoraj rano na Synaju, blisko granicy z Gazą, zostało zastrzelonych formą egzekucji kulą w głowę 25 policjantów jadących do pracy przez uzbrojone grupy Bractwa Muzułmańskiego. Dzisiejsze władze donoszą, że większość terrorystów już została pochwycona, wśród nich byli również terroryści z Palestyny.
Jak już wspominałem sytuacja Chrześcijan w dużych miastach jet bezpieczna. W większości małych miast powstały Komitety Chrześcijańsko – Muzułmańskie w obronie kościołów i szkół. Na nowo Chrześcijanie i Muzułmanie, wyłączając Bractwo Muzułmańskie, znów są razem i pragną wspólnego dobra dla Egiptu. Ta prawda jest widziana w odmienny sposób przez wielkie mocarstwa, w tym również przez UE. Moim zdaniem zbyt wiele interesów zewnętrznych doprowadziło do obecnej sytuacji w Egipcie, a także przemilczanie aktów przemocy i prześladowań Chrześcijan.
Pomimo to Egipt pragnie powrotu do normalności. Spadek turystyki spowodował wielki bezrobocie i ubóstwo wielu rodzin. W tych okolicznościach przychodzi nam pracować i rozpocząć nowy rok szkolny w naszej salezjańskiej szkole w Aleksandrii, liczącej prawie 1000 uczniów. Dzięki dobremu zapleczu szkoły niezależnie od obecnej sytuacji politycznej i społecznej nie zaprzestaliśmy działalności wakacyjnych w naszym oratorium – centrum młodzieży. Watro podkreślić, że do oratorium w godzinach popołudniowych codziennie przychodzą setki dzieci i młodzieży zarówno Chrześcijan jak i Muzułmanów. Pragniemy poprzez tę działalność wyrwać dzieci i młodzież od niebezpieczeństw ulicy. Jedynie 14, 15 sierpnia ze względów bezpieczeństwa nasze oratorium było zamknięte. W pracy edukacyjnej pomagają nam animatorzy ( wolontariusze) zarówno Chrześcijanie jak i Muzułmanie. Oratorium jest szkołą radości, braterstwa i poszanowania. Każde spotkanie z młodzieżą rozpoczyna się wspólną modlitwa do jedynego Boga – Allaha. Żeby funkcjonował ten model oratorium konieczne jest zaangażowanie wielu ludzi, dla których dyrektor Instytutu i Oratorium Don Bashir Succar prowadzi regularne konferencje i spotkania formacyjne. Przed chwilą zakończyło się jedno z nich. Do tej grupy „Przyjaciół Księdza Bosko” należą zarówno Chrześcijanie jak i Muzułmanie. Jedynym ich celem jest propagowanie wymienionych powyższych wartości, aby w Egipcie zapanowało pokojowe i solidarne współżycie pomiędzy Chrześcijanami i Muzułmanami.
Dzięki zasadom, że oratorium to miejsce radości, gry i wspólnego poszanowania jest zakazane poruszanie kwestii religijnych i politycznych. To sprawia, że zarówno Chrześcijanie jak i Muzułmanie chętnie posyłają do nas dzieci i są wdzięczni, że maja one opiekę i bezpieczne miejsce w tych dla Egiptu chwilach. Żyjemy nadzieją, że pokój przezwycięży przemoc, miłość przezwycięży nienawiść, dobro wspólne przezwyciężymy zło fanatyzmu a Chrześcijanie i Muzułmanie ponownie będą mogli żyć w poszanowaniu i wolności wyznania.
Dlatego prosimy Was o modlitwę.
ks. Jan Bednarz Salezjanin
Aleksandria 20.08.2013
Za: www.sdb.org.pl