Kapłani z augustiańskiego zgromadzenia asumpcjonistów, uprowadzeni przed trzema miesiącami koło Beni w prowincji Kiwu Północne, są rodowitymi Kongijczykami. Ich los pozostaje nieznany. Początkowo myślano, że uprowadzenia dokonano dla okupu, ale jak dotychczas żądający go rzekomi porywacze okazywali się mitomanami. Być może chodzi zatem o chęć zastraszenia miejscowego duchowieństwa, zaangażowanego w obronę praw człowieka i ujawnianie nadużyć władz. W Beni miało miejsce w ostatnich miesiącach szereg porwań księży i zakonników.
ak/ rv, fides