Kolumbia: w Medellinie odbyła się beatyfikacja Marii Bereniki Duque

W katedrze metropolitalnej pw. Niepokalanego Poczęcia Maryi w Medellinie w północno-zachodniej Kolumbii prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro ogłosił 29 października błogosławioną matkę Marię Berenikę Duque Hencker. Ta zmarła w 1993 w wieku 95 lat Kolumbijka zasłynęła z wielkiego zaangażowania na rzecz ubogich i z myślą o nich m.in. założyła Zgromadzenie Małych Sióstr od Zwiastowania. Tę jej postawę gość z Watykanu nazwał w kazaniu podczas Mszy św. beatyfikacyjnej “gmachem świętości zbudowanym na pokorze”.

Na wstępie liturgii metropolita Medellinu abp Ricardo Tobón Restrepo poprosił wysłannika papieskiego o dokonanie beatyfikacji i przedstawił krótki życiorys sługi Bożej, po czym kardynał wygłosił po łacinie odpowiednią formułę a następnie siostry ze zgromadzenia złożonego przez nową błogosławioną wraz z grupą księży i świeckich wniosły na ołtarz jej relikwie i przy burzliwych oklaskach osób zgromadzonych w katedrze odsłonięto jej wizerunek.

Rozpoczęła się Msza święta pod przewodnictwem kardynała-prefekta, który również wygłosił kazanie. Nawiązując do słów Maryi “Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego”, które były mottem życiowym nowej błogosławionej, mowca podkreślił, iż stanowią one “zakończenie dialogu Maryi z Aniołem, który przekazał Jej to szczęśliwe orędzie. Było ono niewątpliwie szczęśliwe, gdyż oznaczało początek naszego zbawienia”. W ten sposób “odbieramy to zwiastowanie i tak je głosimy, aktualizując swoją wiarę: «Odwieczny Syn Boży wcielił się w łono Maryi Panny i stał się człowiekiem»”.

Czy jednak “Najświętsza Dziewica natychmiast i bez chwili zwątpienia zrozumiała tak to orędzie?” – zapytał kaznodzieja i przypomniał, że przekaz ewangeliczny mówi, że słysząc słowa Anioła, zmieszała się Ona, a wtedy Gabriel, uspokajając Ją, powiedział: “Nie bój się”. Wyjaśniając te słowa kardynał wskazał, że Maryja w tym krótkim dialogu z wysłannikiem Bożym “jest dla nas wzorem wiary nie tylko w przyjęciu woli Bożej, lecz również w pragnieniu zagłębienia się w zrozumienie słowa Bożego”. Ewangelia mówi, iż Maryja “rozważała i za chowywała słowo Pana, jak również wcielała je w życie, aby następonie móc móc przekazać je sługom w czasie wesela w Kanie: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie»” – podkreślił mówca.

Przywołał następnie słowa św. Jana H. Newmana, iż “Maryja jest dla nas wzorem wiary zarówno w akceptacji, jak i w poznawaniu prawdy Bożej”. Dodał, że “zawsze będzie Ona tak postępować: jako pokorna”. Przytoczył w tym kontekście fragment rozważań Franciszka przed modlitwą Anioł Pański 24 grudnia 2017: “Odpowiedź Maryi jest krótkim zdaniem, które nie mówi o chwale czy przywileju, ale tylko o gotowości i służbie: «Oto ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa». Maryja nie wywyższa się w obliczu perspektywy, że zostanie wręcz matką Mesjasza, ale pozostaje skromna i wyraża swoją akceptację dla planu Pana”.

“Maryja nie przewiduje. Jest pokorna, skromna, taka, jak zawsze, a ten kontrast jest znaczący. Sprawia, że rozumiemy, iż Maryja jest naprawdę pokorna i nie dąży do wynoszenia się, ale uznaje, że jest mała przed Bogiem i cieszy się, że jest taka” – podkreślił główny celebrans.

Zwrócił uwagę na doniosłość tego aspektu, gdyż jest to jedna z cech charakterystycznych “życia naszej nowej błogosławionej, które było właśnie pokorą, co powtarzali konsultanci teologiczni w czasie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego”. Matka Maria Berenika, dziś beatyfikowana, zawsze miała jako wzór Maryję Pannę w chwili Zwiastowania, której poświęciła pierwszą ze swych fundacji zakonnych: Małe Siostry od Zwiastowania, i sama żyła na co dzień w tym duchu, uważając się za “robaczka, śmieć, nic” – powiedział kaznodzieja.

Wskazał następnie na “końcowe zdanie przekazu ewangelicznego: «Wtedy odszedł od Niej Anioł»”. Oznacza to, że “Bóg powierza Maryi ogromną misję, lecz nie daje Jej «instrukcji obsługi»: uzyskawszy Jej zgodę, Anioł odlatuje do nieba, Maryja natomiast pozostaje na ziemi, pozostaje sama z tajemnicą swego macierzyństwa. Co robić? Komu o tym powiedzieć? Jak to powiedzieć?” – komentował wydarzenie ewangeliczne kard. Semeraro.

Zauważył, że “owszem, mówimy, iż mamy żyć wiarą, Bóg jednak pozostawia to naszej kreatywności, w istocie zawsze czyni nas wolnymi”. Należy więc zrozumieć, że “życie wiarą nie oznacza posiadania recepty na problemy, ale jest poszukiwaniem osobistej odpowiedzi, często pełnej trudu i bolesnej, z uwzględnieniem planów Bożych i wymogów historii”. Na tym ostatecznie polega świętość i powód, dla którego każdy święty “ukazuje nam inne jej oblicze”. Tego, jak każdego dnia odpowiadać Bogu, “nasza błogosławiona musiała szukać dzień po dniu, pokonując liczne próby, doświadczyła wielu sprzeciwów i nie porozumień” – zaznaczył mówca.

Wskazał, że jeszcze jedną cechą ziemskiego życia bł. Marii Bereniki na drodze jej naśladowania Maryi była “miłość do ubogich, którzy znajdowali się w centrum jej istniania i aby byli oni również ewangelizowani, założyła rodzinę zakonną; szczególnie kochała najbiedniejsze dzieci, które uważała za «faworytów» Pana”. Szła do nich przekonana, że “do nich należy Królestwo Niebieskie, które zaczyna się tutaj wśród prostych rzeczy” – przekonywał kaznodzieja. “Tak to było dla Maryi i tak będzie zawsze, aż do końca czasów: «[Pan] wejrzał na pokorę swej sługi; wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny» – mówi Ona. Niech tak będzie także dla nas” – zakończył swe kazanie kard. Semeraro.

Bł. Maria Berenika (w świecie Anna Julia) Duque Hencker (1898-1993) była najstarszą z 19 dzieci głęboko religijnej rodziny, w której jeden z jej braci został kapłanem a 3 siostry wybrały życie zakonne. Ona sama również poczuła wcześnie powołanie zakonne i prawie 30 lat należała do zgromadzenia dominikanek od Ofiarownia Pańskiego, ostatecznie jednak uznała, że jej miejsce jest gdzie indziej i pod koniec lat czterdziestych XX wieku założyła Zgromadzenie Małych Sióstr od Zwiastowania, które włądze kościelne zatwierdziły w 1950 w diecezji i w 1958 na szczeblu ogólnokościelnym. Ostatnich 14 lat życia spędziła w łóżku chorobowym, do końca jednak, na ile mogła pomagała swym współsiostrom w ich posłudze. Zmarła w opinii świętości w domu swego zgromadzenia w Medellinie.

kg (KAI/VatcianNews) / Medellín

Wpisy powiązane

Kalendarz wydarzeń Roku Jubileuszowego 2025

Karmelici: Spotkanie Rad Generalnych OCARM i OCD w Rzymie

Alojzy Chrószcz OMI: w Kamerunie małe rzeczy potrafią ludziom dawać radość