Kapucyni: Wołanie Sudanu Południowego

Drodzy Przyjaciele Misji Kapucyńskich!

Cieszę się bardzo, że po raz kolejny, możemy się z Wami spotkać na łamach naszego czasopisma misyjnego. Poprzez ten biuletyn chcemy zagościć w Waszych rodzinach i domach, i podzielić się częścią naszego misyjnego życia. Opowiedzieć Wam o troskach i radościach oraz o owocach pracy misyjnej, których duchowo i materialnie jesteście uczestnikami.

Misjonarze mają to do siebie, że dużo pracują dla ludzi tubylczych, pomagając im w różnych dziedzinach życia, a zarazem mało o tym opowiadają, a tym bardziej piszą. Wśród dwunastu misjonarzy kapucynów są tak zwani „niepiśmienni”, ale zawsze mogę liczyć na słowo od tych najstarszych stażem. Również i tym razem najwięcej opowiedzą nam o życiu w Afryce bracia Robert Wieczorek i Piotr Michalik oraz Piotr Walocha i Maciej Jabłoński. Jednak wieści od br. Roberta Wieczorka płyną nie z Ndim w Republice Środkowoafrykańskiej, a z Sudanu Południowego, dokąd z br. Augustynem Chwałkiem udali się w połowie stycznia tego roku. Po powrocie do Polski br. Robert przygotował ciekawą relację z ich dwutygodniowego pobytu w tym najmłodszym kraju świata (uzyskali niepodległość w 2011 r.) i wyjaśnia nam cel swojej podróży. Razem z ludem tego kraju czekaliśmy na dzień 22 lutego i modliliśmy się, aby wreszcie zwaśnione plemiona porozumiały się i utworzyły wspólny, różnoplemienny rząd. I tak się stało. Prezydent Salwa Kiir powołał nowy rząd koalicyjny, który ma doprowadzić do wyborów parlamentarnych w ciągu trzech lat. Na pewno na tę decyzję miały wpływ naciski organizacji międzynarodowych. Misjonarze pracujący w Sudanie Południowym podkreślają, że jest to już trzecia próba pogodzenia się zwaśnionych plemion i podzielenia władzy. Mają nadzieję, że tym razem uda się rozpocząć proces pojednania i proszą nas o modlitwę w tej intencji. Prezydent w swoim przemówieniu odwołał się do ubiegłorocznych rekolekcji wielkopostnych zorganizowanych dla przywódców tego kraju w Watykanie i do bardzo znaczącego gestu papieża Franciszka – ucałowania ich nóg, przez który Papież wyraził wielką prośbę o pokój w tym kraju.

Podczas moich spotkań z sympatykami misji, na których opowiadam o pracy misyjnej w Afryce, słuchacze zadają niejednokrotnie różne pytania. Mam nadzieję, że szczegółowa relacja br. Piotra Michalika z wyjazdu do wiosek i to, co go tam spotkało, zaspokoi ciekawość czytelników.

Jak ważne są przysłowia w kulturze plemienia Ngambay w Czadzie wyjaśnia nam br. Piotr Walocha. Mam nadzieję, że dzięki br. Piotrowi, w następnych numerach biuletynu, będziemy mogli poznawać kolejne mądrości życiowe tego plemienia wyrażone w przysłowiach.

W aktualnym numerze możemy się zapoznać z przebiegiem tegorocznej akcji „Wyślij pączka do Afryki”. Akcja przeprowadzana po raz ósmy cieszy się dużą przychylnością i z roku na rok się rozwija. Tę coraz większą popularność akcji można określić fenomenem „pączkowania dobra” jednych dla drugich.

Życzę miłej lektury i dziękuję za Wasze wsparcie. Bez Was byłyby niemożliwe wspaniałe dzieła miłości, które czynią misjonarze wśród najuboższej ludności tego świata. Bóg zapłać

br. Jerzy Steliga
sekretarz misyjny

Za: www.kapucyni.pl

Wpisy powiązane

Dominikanie: Wszyscy potrzebujemy siebie nawzajem

Michalici: Konsekracja kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej w Kuli (Papua-Nowa Gwinea)

Św. Franciszek w Muzeach Watykańskich, na 800. rocznicę stygmatów