Podczas audiencji w dniu 23 maja 2024 r., Ojciec Święty Franciszek upoważnił kardynała Marcello Semeraro, prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, do promulgowania Dekretu super virtutibus et fama sanctitatis kapucyna Guglielmo Gattiani, kapłana Prowincji Emilia Romagna.
Postać ojca Guglielmo Gattianiego charakteryzuje dobrze pojęcie „radykalizm”, który nierozdzielnie jest rozumiany jako ubóstwo, konieczne do odnajdywania w życiu tego, co jest najistotniejsze. Właśnie to franciszkańskie wyrażenie, „Bóg mój i moje wszystko” jest syntezą jego dążenia do Absolutu w ciągłej rezygnacji z samego siebie, aby otworzyć się na Jedyne i Najwyższe Dobro. Sługa Boży, jako brat niezwykle zdyscyplinowany w sprawach zasadniczych, nie szukał pustelni, by być sam na sam z Bogiem, ale chciał żyć surowym ubóstwem, aby z jednej strony wchodzić w intymną relację z Bogiem, a z drugiej, wychodzić na spotkanie człowieka i mówić mu o „sprawach najważniejszych”. Posługa i kontakty z licznymi wiernymi, którzy przychodzili do niego codziennie, charakteryzowały się szczerym otwarciem i serdecznym przyjęciem, mimo tego, nigdy się nie rozpraszał i nie tracił więzi z Bogiem, a wszystko oddawał w modlitwie. Sługa Boży przez swoją wierną postawę radykalizmu i absolutnego ubóstwa, przez pragnienie posłuszeństwa i wierność w czystości, potrafił powiedzieć ludziom swoich czasów, a także przekazuje to dzisiaj nam, że do osiągnięcia autentycznej pełni życia niezbędne jest danie pierwszeństwa Bogu.
Ojciec Guglielmo Gattiani urodził się w Badi koło Boloni 11 listopada 1914 r., a 15 listopada 1914 r. został ochrzczony w kościele parafialnym pod wezwaniem Świętego Prospera. Nadano mu imię Oscar. W Badi spędził dzieciństwo pomagając rodzicom w małej wiejskiej piekarni. Ksiądz Pio Mazzetti, gdy dostrzegł jego powołanie, skierował chłopca do kapucynów. W dniu 9 listopada 1924 r. Oscar wstąpił do seminarium serafickiego w Faenzy, gdzie ukończył szkołę podstawową i 10 września 1925 r., udał się do Imoli, do gimnazjum. 15 listopada 1929 r. rozpoczął nowicjat, otrzymując nowe imię brat Guglielmo z Badi. 17 listopada 1930 r. złożył profesję zakonną. Następnie udał się do Lugo, aby ukończyć szkołę średnią, a potem do Forli i Bolonii, aby studiować filozofię i teologię. 22 maja 1938 r. przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął pracę nauczyciela w seminariach serafickich w Faenza, Lugo i w Rawennie. W 1944 r. przebywał w Cesenie jako nauczyciel braci w szkole średniej, a w maju 1946 r. został mianowany mistrzem nowicjatu i tę posługę pełnił do sierpnia 1964 r., kiedy go poproszono, by został ojcem duchowym nowicjuszy. Uwolniony od zobowiązania do ciągłej obecności wśród młodych braci, Sługa Boży, za zgodą przełożonych, zaczął prowadzić ubogie życie, posługując jednocześnie klaryskom kapucynkom w Cesenie.
W 1969 r. jego przełożeni przystali na jego pragnienie, które zawsze pielęgnował i pozwolili mu zamieszkać w Lagrimone, gdzie klaryski kapucynki, które przybyły z Ferrary, zbudowały nowy klasztor i prowadziły tam ubogie życie. Chciał im służyć jako kapelan, prowadząc życie w „absolutnym ubóstwie” w ścisłym zjednoczeniu z Bogiem. W tym właśnie okresie spotkał księdza Natale Montalti, który był zainteresowany dzieleniem tego samego doświadczenia ubóstwa, a także projektem założenia „Domu Ojca”, jako miejsca spotkań dla młodych ludzi, rodzin i innych osób w celu stworzenia „Wspólnota Miłości Powszechnej”. Sługa Boży znalazł swoje upragnione „małe miejsce”, w którym mógł żyć w braterstwie, podejmować apostolskie wędrowanie, pielęgnować modlitwę i kontemplację oraz przyjmować ludzi, którzy tam przybywali.
W kwietniu 1980 r. towarzyszył grupie pielgrzymów z Ceseny w podróży do Ziemi Świętej i wówczas poprosił przełożonych o możliwość spędzenia roku szabatowego we wspólnocie o. Giuseppe Dossettiego i życia tam zgodnie z ideałem „absolutnego ubóstwa”. Z Ziemi Świętej Sługa Boży musiał jednak powrócić po zaledwie sześciu miesiącach, ponieważ został wezwany do zastąpienia osoby odpowiedzialnej za sanktuarium Najświętszego Krzyża w Faenzy.
W tej nowej posłudze Sługa Boży będzie musiał całkowicie oderwać się od swoich poprzednich inicjatyw, nie rezygnując jednak z życia w „absolutnym ubóstwie”. Jego codzienna obecność w sanktuarium, połączona z osobistą surowością i serdecznym podejściem do ludzi, sprawi, że wielu wiernych będzie chciało spotykać się z nim każdego dnia.
W 1985 r., zachęcony łatwością, z jaką święty Jan Paweł II posługiwał się środkami komunikacji, dojrzał i zrozumiał znaczenie katolickiej telewizji światowej i nawiązał współpracę z Telepace. 15 grudnia 1999 r. Sługa Boży, jak co dzień, udał się do kościoła, aby sprawować sakrament pojednania. Podczas słuchania ostatniej spowiedzi doznał zawału serca. Kapłan, który niedługo przedtem wysłuchał jego spowiedzi, zanotował ostatnie jego słowa, przez które ofiarował swoje życie za Kościół, za Papieża, za wszystkich. Dekret super virtutitus et fama sanctitatis jest uznaniem heroicznego życia Sługi Bożego. Teraz cud dokonany za jego przyczyną, zbadany i zatwierdzony przez kompetentne władze, doprowadziłby do beatyfikacji.
Za: www.kapucyni.pl