Jak wspomina siostra Selmy Paul trzeba było wielu lat, aby przebaczyć zabójcy: „Samunder myślał, że nikt nie może mu przebaczyć. Jednak papież Franciszek mówi, że miłosierdzie jest większe od każdego grzechu i nikt nie może ograniczyć miłości Boga, który wybacza”. Brat siostry Rani podczas pogrzebu powiedział, że w ten sposób spełniło się jej marzenie służby na rzecz ubogich. Cała rodzina zamordowanej zakonnicy wybaczyła zabójcy, a siostra Selmy podczas wizyty w więzieniu, w dniu indyjskiego święta Miłości Braterskiej, założyła mu na rękę czerwoną bransoletkę, oznaczająca więź braterską. Następnie rodzina zamordowanej wystosowała do gubernatora prośbę o ułaskawienie, która została zaakceptowana. Po wyjściu z więzienia Samunder spotkał się z matką zamordowanej zakonnicy, która przywitała go słowami: „Teraz jesteś moim synem, cieszę się, że tu przyszedłeś”. Siostra Selmy mówi, że „to Krzyż dał jej siłę do przebaczenia i zrozumiała, że jej zamordowana siostra była narzędziem w rękach Boga”. Samunder zamieszkał 30 kilometrów od klasztoru klarysek, który często odwiedza. Co w roku w rocznicę zabójstwa odwiedza grób siostry Rani i ofiarowuje ziarna ze swojego pola jako znak odnawiającego się życia. Jak mówi siostra Selmy, „w ten sposób proklamuje on Boże miłosierdzie”.
dw / rv, asianews