I ŚWIATOWY DZIEŃ DZIECI
MSZA ŚWIĘTA W UROCZYSTOŚĆ TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ
HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
Plac Świętego Piotra
Niedziela, 26 maja 2024 r.
Pewne dziecko zapytało kiedyś swoją mamę: a jaki jest Bóg? Co to znaczy, że Bóg jest Trójcą? A jego mama zrobiła tak: wzięła je w ramiona, potem przytuliła też jego tatę, a kiedy wszyscy troje byli zjednoczeni w tym uścisku, powiedziała: właśnie taki jest Bóg!
Drogie dziewczynki, drodzy chłopcy, czy jesteście szczęśliwi, kiedy mama i tata was przytulają? Nie usłyszałam dobrze: czy jesteście szczęśliwi? A kiedy wszyscy się obejmujecie, czy jesteście jedną rodziną, czy to prawda? Tutaj, dzisiaj, w święto Trójcy Przenajświętszej możemy się tego nauczyć: Bóg jest jeden, ale jest jedną rodziną, Bóg Ojciec, Jezus, który jest Jego Synem i Duch Święty. Są oni jednym uściskiem. Bóg jest uściskiem miłości, nie zapominajcie o tym!
A ponieważ Bóg nas kocha, najważniejszą rzeczą dla Niego jest przebywanie z nami, towarzyszenie nam w wędrówce życia i czynienie nas szczęśliwymi. Czy słyszeliście, jak Jezus pozdrawia swoich uczniów pod koniec swojego życia ziemskiego? Składa obietnicę, która napełnia ich serca radością: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).
To jest powód naszego dzisiejszego święta. Jesteśmy uczniami Jezusa, Jego przyjaciółmi, a On składa tę obietnicę również nam: zawsze będę przy tobie, będę z tobą przez wszystkie dni twojego życia, ponieważ bardzo cię kocham! Gdy otrzymujemy tak dobrą nowinę, rodzi się w nas pragnienie świętowania, czynienia tego z osobami, które kochamy, razem ze wszystkimi naszymi przyjaciółmi. Przybyliście tutaj z bardzo wielu parafii, z tak wielu miast, z wielu stron świata i wszyscy jesteśmy tutaj, aby świętować razem, ponieważ Jezus jest najważniejszym przyjacielem w naszym życiu i obiecuje nam, że nigdy nas nie opuści.
Przede wszystkim jesteście szczególnie umiłowanymi przyjaciółmi Jezusa. Ewangelie mówią nam bowiem, że Jezus bardzo kochał dzieci takie jak wy, był szczęśliwy, gdy widział jak się bawią, czasami kręciły się wokół niego, może pociągały za szatę, a Apostołowie próbowali je oddalić, jednak Jezus, przeciwnie, mówił: pozwólcie im przyjść do mnie, pozwólcie im się bawić. Jezus jest najważniejszym przyjacielem w naszym życiu! A czy my chcemy być przyjaciółmi Jezusa? Pytam was o to ponownie: czy chcecie być przyjaciółmi Jezusa?
Drogie dziewczynki, drodzy chłopcy, jeśli jesteśmy szczęśliwi z powodu przyjaźni Jezusa, to uczymy się czegoś innego: możemy mieć życie pełne radości tylko wtedy, gdy nie jesteśmy sami, gdy mamy przyjaciela, który tak jak Jezus obiecuje być zawsze z nami. Możecie to zobaczyć każdego dnia w swoim życiu, ponieważ Pan dał wam ważne osoby, którzy kochają was nawet wtedy, gdy nie zdajecie sobie z tego sprawy, kiedy jesteście trochę rozgniewani, trochę roztargnieni lub trochę zmęczeni. Macie mamę i tatę, którzy dali wam życie i opiekują się wami każdego dnia; macie dziadków, którzy mają bardzo wielkie serce, bawią się z wami, biorą was na kolana, a jeśli się czegoś boicie, przytulają was, aby wam powiedzieć, tak jak Jezus: nie lękaj się, ja jestem tu z tobą! Macie też wielu przyjaciół, kolegów ze szkoły, nauczycieli, katechetów, proboszczów… Osoby te są bardzo zaangażowane, poświęcają swój czas, przekazują wam ważne nauki, dają wam wiele uśmiechów, a to jest tajemnicą radości!
A teraz powiem wam ostatnią rzecz. Jeśli chcemy być przyjaciółmi Jezusa, musimy się angażować. Przede wszystkim musimy poszukiwać Go w modlitwie, pamiętać o Nim każdego dnia, rozmawiać z Nim tak jak z przyjacielem. Ale to nie wystarczy. Aby być przyjacielem Jezusa, ważne jest, by starać się kochać wzajemnie, jak On to czyni wobec nas, miłować się jak On nas miłuje. Jeśli wszyscy angażujemy się, by kochać się wzajemnie, dzieje się niezwykła rzecz: świat się zmienia, przekształca się, staje się światem, w którym nie ma więcej wojen, w którym wszystkie dzieci takie jak wy, mogą być szczęśliwe, ponieważ – jak mówi motto tego Dnia – Pan „wszystko czyni nowe”, przekształca je, gdy my również staramy się zmieniać! Wiecie, że jest bardzo wiele dziewcząt i chłopców, którzy dzisiaj nie mogą być tu z nami. Niektórzy z nich mieszkają tam, gdzie toczy się wojna, bardzo cierpią, żyją w ubóstwie, niektórzy z nich są pozostawione samym sobie, nie mając nawet w pobliżu mamy i taty. Nie chcemy takiego świata, w którym są wojny, ubóstwo i cierpienie. Ale nie wystarczy powiedzieć, że go nie chcemy, musimy wszyscy zaangażować się, aby go zmienić. A czynimy to, gdy miłujemy się nawzajem, gdy nie kłócimy się między sobą, gdy staramy się być dobrymi i wiernymi przyjaciółmi, tak jak Jezus jest wobec nas. I w ten sposób stajemy się jak jedna rodzina, w której wszyscy żyją ogarnięci miłością, właśnie jak Trójca Święta.
Drodzy chłopcy i dziewczęta, kiedy wrócicie do domu, spróbujcie to uczynić ze swoimi braćmi i siostrami, z tatą i mamą, w szkole, w kościele: starajcie się wspierać wzajemną miłością, by być miłymi, nie złośliwymi, by być przyjaciółmi, aby stać się jedną rodziną. W ten sposób możemy budować pokój i być naprawdę szczęśliwi! I nie zapominajcie o przyjaźni z Jezusem: On chce zawsze być blisko was, „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.
Za: Radio Maryja