W Hiszpanii co miesiąc zamykany jest jeden klasztor klauzurowy, ponieważ brak nowych powołań i środków na utrzymanie klasztorów – wynika z raportu, który ukazał się w najnowszym numerze hiszpańskiego tygodnika „Vida Nueva”.
W kraju, w którym znajduje się 800 z 3 000 klasztorów i konwentów na świecie, jednej trzeciej spośród nich grozi zamknięcie; zakonnice osiągnęły podeszły wiek i nie mają następczyń.
Według raportu powoli wysychają też tradycyjne źródła dochodów niezbędnych do utrzymania klasztorów i przeprowadzenia remontów historycznych budynków. Nie wystarczają już wpływy z produkcji konfitur i innych tradycyjnych wyrobów, którą zajmowały się zakonnice.
„Sytuacja wielu żeńskich konwentów jest alarmująca” – mówi ks. Eleuterio Lopez, dyrektor Instytutu Papieskiego Claune, który przeznaczył ponad pół miliona euro na pomoc wspólnotom zakonnym przeżywającym trudności finansowe.
„Vida Nueva” pisze także, powołując się na dane Hiszpańskiej Konferencji Biskupów, o spadku liczby powołań do kapłaństwa oraz do życia we wspólnotach zakonnych wśród mężczyzn. W 2014 roku ich liczba zmalała o 10 proc., do 117 w porównaniu ze 131 w poprzednim roku.
Jak podaje „Vida Nueva”, są jednak i lepsze wiadomości: nowe wspólnoty kontemplacyjne rozwijają się w prowincji Kastylia i Leon w środkowej Hiszpanii i w Asturii na północy, gdzie wstąpiło do nich około dwustu młodych kobiet.
PAP/psd
Za: www.deon.pl