We wspólnym komunikacie Watykanu i rosyjskiego Patriarchatu wyjaśniono, że na Kubie dojdzie do prywatnej rozmowy, która zakończy się podpisaniem wspólnej deklaracji.
„Stolica Apostolska i Patriarchat Moskwy wyrażają pragnienie, by był to znak nadziei dla wszystkich ludzi dobrej woli. Zachęcają wszystkich chrześcijan do żarliwej modlitwy, aby Bóg pobłogosławił to spotkanie, a wynikiem były dobre owoce” – podano w oświadczeniu.
Dziennik „Corriere della Sera” opublikował słowa papieża Franciszka, który oświadczył, że jest bardzo szczęśliwy, iż spotka się z Cyrylem. Wyznał też:
„Pozwoliłem działać. Powiedziałem tylko, że chcę spotkać się z moimi braćmi prawosławnymi i ich objąć. To wszystko” – powiedział Ojciec Święty.
Spotkanie zwierzchników dwóch Kościołów ma wymiar symboliczny, ale jest zarazem spełnieniem wielkich pragnień papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI.
– Dzisiaj Kościół prawosławny w Rosji przewodzi duchowo prawosławiu. Przyjmuje się, że patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej ma pierwsze miejsce, ale od dłuższego czasu uważa się, że Moskwa stanowi nowy Konstantynopol. W związku z tym spotkanie Biskupa Rzymu i Biskupa, który przewodzi największemu kościołowi prawosławnemu, Patriarchy Moskiewskiego, to symbol – tłumaczy ks. prof. Jan Machniak, kierownik Katedry Duchowości Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie w rozmowie z Radiem Maryja.
Do tego spotkania cierpliwie i odważnie dążył już Jan Paweł II. Kierował zaproszenia do Moskwy i wysyłał swoich przedstawicieli na różne uroczystości.
– Jan Paweł II, jako pierwszy papież Słowianin bardzo czuł tę sprawę jedności, pękniętego Kościoła, który po schizmie Cerulariusza w 1054r. podzielił się na Wschód i Zachód – Konstantynopol i Rzym. Pragnienie Jana Pawła II podjął później papież Benedykt XVI. Wiemy, że kilkakrotnie wysyłał do Moskwy ks. kardynała Kaspera. Były wielkie nadzieje na to spotkanie, na to, że uda się dojść do zbliżenia. Tym bardziej, że różne napięcia, jakie w świecie powstają, nowe tendencje kulturowe pokazują, iż Kościół musi być zjednoczony. Wszyscy uczniowie Chrystusa muszą działać razem – podkreśla duchowny.
Ks. prof. Jan Machniak zwraca również uwagę na miejsce spotkania papieża z patriarchą.
– Znamienne jest to, że spotkanie odbędzie się na Kubie, w miejscu neutralnym. Ani nie w Rzymie, ani nie w Moskwie, lecz na Kubie, gdzie nastąpiło zderzenie komunizmu z Zachodem, gdzie po dziś dzień trwa on w pewnych formach – dodaje ks. prof. Jan Machniak.
Zgodnie z ogłoszonym programem papież Franciszek przybędzie do Hawany dziś przed godz. 20.00 czasu polskiego, gdzie powita go przywódca Kuby Raul Castro. Najpierw przewidziano prywatną rozmowę papieża z patriarchą Cyrylem w sali recepcyjnej lotniska, która według planu ma rozpocząć się o godz. 20.15 i potrwać około dwóch godzin. Po niej odbędzie się ceremonia podpisania wspólnej deklaracji po włosku i rosyjsku, po czym papież i patriarcha wygłoszą przemówienia. Przewidziano też wymianę podarunków.
O możliwości spotkania papieża oraz patriarchy moskiewskiego i całej Rusi mówiono od lat 90, czyli od pontyfikatu Jana Pawła II i patriarchy Aleksego. Od początku zakładano, że do pierwszego spotkania dojdzie w bezstronnym miejscu. Dopiero wtedy, uważano, możliwa będzie wizyta papieża w Moskwie.
RIRM/PAP
Za: Radio Maryja