W południe w regionie Wandei, a także w wielu innych miejscach Francji zabrzmiały pogrzebowe dzwony. W ten sposób Kościół w tym kraju oddał hołd zamordowanemu w niedzielę ojcu Olivierowi Maire’owi. Uroczystości pogrzebowe, które sprawowano w bazylice w Saint-Laurent-sur-Sèvre poprzedziły modlitewne czuwania.
W katedrze diecezji Luçon, na terenie której leży dom zgromadzenia montfortanów, w którym doszło do tragedii, modlono się także za mordercę francuskiego kapłana powierzając go Bożemu miłosierdziu. Miejscowy ordynariusz podkreślił, że „zabójstwo ojca Mair’a stawia nas wobec tajemnicy zła, tajemnicy nieprawości, jak to nazywa św. Paweł”. Bp François Jacolin przypomniał też ostatni krzyk zamordowanego pięć lat wcześniej ks. Hamela, który widząc zbliżającego się oprawcę zawołał: „odejdź precz szatanie!”. „Ludzkość jest zagrożona w walce między Bogiem a szatanem, który się przeciw Niemu zbuntował, w straszliwej walce, która nie jest jedynie zewnętrzna. To przechodzi przez każde nasze życie, przez każde nasze sumienie” – mówił ordynariusz Luçon.
Zmarłego zakonnika szczególnie wspominano dziś także w Lourdes, gdzie odbywa się właśnie Narodowa Pielgrzymka Francuzów. Przypomniano jego szczególną miłość do Matki Bożej i jego dewizę życiową: przez Maryję do Jezusa, która zakorzeniona była w nauczaniu założyciela zgromadzenia, św. Ludwika Marii Grignon de Montforta. „Tragiczna śmierć ojca Maire’a jest wołaniem o jeszcze więcej braterstwa i Boga w naszym życiu” – mówi Radiu Watykańskiemu rektor sanktuarium w Lourdes.
Ojciec Olivier Maire został zamordowany przez Rwandyjczyka, do którego wyciągnął pomocną dłoń, gdy ten czekał na rozprawę w sprawie podpalenia katedry w Nantes, którego dopuścił się w ubiegłym roku. Współbracia nazywają ojca Maira’a męczennikiem gościnności. Podkreślają, że do końca wypełnił swój montfortański charyzmat służby potrzebującym.
Beata Zajączkowska – Watykan