Franciszkańscy Misjonarze piszą o epidemii w Tanzanii i Burkina Faso

Prowincjał Franciszkanów z Warszawy O. Wiesław Pyzio udostępnił naszej redakcji listy misjonarzy z Tanzanii i Burkina Faso, w których opisują oni sytuację w tych krajach po wybuchu epidemii koronawirusa.

Publikujemy fragmenty tych listów:

Z TANZANII

Kiedy zaczęły dochodzić pierwsze wiadomości o Covid–19, a szczególnie sytuacji we Włoszech to w Tanzanii było przekonanie, że to problem Europy do Afryki koronawirus nie dotrze, bo za ciepło! A okazuje się że jest inaczej, wirus traktuje wszystkich tak samo! Rząd z tą rzeczywistością sobie nie radzi, na dzień dobry zamknieto szkoły i to tyle, prezydent zachęca ludzi do pracy, żeby się nie zamykali! Było troche krzyku o myciu rąk, maskeczkach, ale kto się tym przejmuje. I kogo stac! Ludzie żyją z dnia na dzien, życie Opatrznoscia Bożą, wiekszosc ludzi co zarobi w ciągu dnia to jest na posiłek wieczorny.

Rozpoczęła się pora deszczowa, woda niszczy uprawy, drogi, mosty, niszczy domy (deszcze zabrały dom rodziców naszego brata diakona Amadeusa, dzięki Bogu nikt nie zginął, pomagamy w odbudowie). W krótkim czasie odczuwa sie pogorszenie sytuacji materialnej ludzi, brak turystow, ograniczony handel, ludzie tracą pracę. A z drugiej strony ludzie są przyzwyczajeni do cieżkiego życia i jakby można powiedziec “obyci” ze śmiercią. Rocznie w Afryce umiera ok. 3 milionow ludzi na malarię, umieralność dzieci, HIV, tyfus, ebola itp choroby! Kraj ktory jest trzy razy większy od Polski z ok. 55 mln mieszkancow, ma tylko jeden punkt gdzie są robione testy na Covid-19, szpitale są przepełnione, nie ma sprzętu, coraz wiecej ludzi umiera, a oficjalnie podaje się pojedyncze przypadki. Prezydent dał nogę do siebie na wioskę i czeka na lepsze czasy! W głównych wiadomościach jest o wszystkim ale nic o Covid-19. Sąsiednie kraje jak Kenia, Uganda czy Rwanda wprowadziły ścisłe restrykcie, a u nas wolność!

Tylko Bóg może to zatrzymać przez Serce Niepokalanej. Prezydent na początku pandemi zachecal do modlitwy, zaufania Bogu, mieliśmy trzy dni modlitw wszystkich wyznań o ustanie epidemii. W krysysach wiara się ożywia.

Kościoły są otwarte, w czasie Triduum Paschalnego i Świąt Zmartwychwstania Pańskiego było więcej ludzi niż w poprzednich latach, dużo spowiedzi, choć teraz liczba się zmniejszyła, wprowadziliśmy więcej Mszy Św., służymy sakramentami i pomocą ludziom potrzebującym na ile jest to możliwe! W naszych klasztorach mamy więcej modlitwy, zawierzając całą sytuację Mamie Niepokalanej, niech Ona troszczy się o swoje dzieci.

Nasi bracia studenci w Lusaka i Nairobi, Ruiri mają się dobrze. W Arusha gdzie jest nowicjat i Morogoro gdzie jest postulat jest łatwo kontrolowac kontakt z ludzmi z zewnątrz, gdzie są parafie jak w Mwanga (Sanktuarium Miłosierdzia Bożego) i w Dar es Salaam z trzema parafiami jest to bardzo trudne, mycie rąk, maski, dystans między jedną osobą a drugą – cieżko to przeskoczyć! Wraz z deszczem, powoli zaczyna robić się chłodno w wyższych partiach kraju, dobre warunki do rozwoju pandemii!.

Tylko Pan wie jakie będzie jutro, Jezu ufam Tobie. Pandemia jest wezwaniem do reflekcji nad naszym życiem, powołaniem i podjęciem konkretnych decyzji, pokuty! Duch Święty czeka z darami, których sobie nie wyobrażamy.

O. Dariusz

Z BURKINA FASO

Chciałbym w kilku słowach odnieść się do sytuacji w Burkina Faso i w naszej Misji. W Burkina, podobnie jak w wielu krajach świata, są duże obostrzenia : godzina policyjna, zamknięte szkoły, restauracje, targowiska, itp. Miasta, w ktόrych były przypadki zakażeń wirusem, są poddane kwarantannie. Oczywiście nie ma Mszy św. z ludem. W okresie Wielkiego Postu nie było spowiedzi, rekolekcji, chrztόw dorosłych. Mieliśmy wymuszone wakacje.
Być może podjęte ograniczenia w życiu społecznym kraju, ale bardziej prawdopodobnie dzięki klimatowi (obecnie jest ponad 40° C w cieniu) i dużej odporności immunologicznej populacji, nie ma zbyt dużo przypadkόw zakażeń, a osoby zdiagnozowane pozytywnie nie rozwijają najczęściej ciężkich form choroby. Choć trzeba opłakiwać na dzień dzisiejszy 43 osoby zmarłe z powodu koronawirusa. Nasz arcybiskup, kard. Philippe Ouedraogo, był rόwnież zakażony wirusem. Po tygodniowym pobycie w szpitalu powrόcił do pełnienia obowiązkόw pasterskich i już dzień po wyjściu ze szpitala odprawił mszę św. w katedrze, transmitowaną przez telewizję katolicką.

My jako Bracia z Misji jesteśmy w dobrej formie fizycznej i psychicznej. Staramy się, mimo ograniczeń pracy duszpasterskiej, odprawiać msze święte małym grupom ludzi, spowiadać, animować dnie skupienia, kontynuować formację postulantόw. Trochę przykro jest nam, że nie ma fizycznych kontaktόw między wspόlnotami ze stolicy Ouagadougou i Sabou. Ciągle obowiązuje zakaz wjazdu i wyjazdu ze stolicy.

Pisząc tych kilka słόw chciałbym uspokoić Ciebie, drogi Prowincjale, jak rόwnież Braci z Prowincji i naszych bliskich. Żyjemy i mamy się dobrze ! Rząd Burkina Faso podjął już pierwsze decyzje dotyczące powrotu do « normalności ». Mamy nadzieję, że wkrόtce będziemy mogli pracować normalnie i ktόregoś dnia pojawić się w Polsce.

Jeśli nawet sytuacja z epidemią koronawirusa w Burkina Faso nie jest tragiczna, proszę o modlitwę w intencji tego kraju i naszej franciszkańskiej obecności, modlitwę o pokόj w kraju i dobrą porę deszczową.

W imieniu wszystkich Braci z Delegatury w Burkina Faso przesyłam tobie Wiesławie i Braciom z Prowincji serdeczne pozdrowienia z zapewnieniem o naszej pamięci.

O. Marek

Wpisy powiązane

Orędzie „Urbi et Orbi”: Jezus jest Bramą zbawienia otwartą dla wszystkich

O. Parol przy grobie św. Jana Pawła II o Bożym Narodzeniu i pierwszym męczenniku

Kościół na świecie 2024 – najważniejsze wydarzenia