Starania franciszkanów o odzyskanie swego domu-klasztoru w stolicy Litwy trwają od wielu lat. Mimo wielu starań ze strony zakonników rząd naszego wschodniego sąsiada robi wszystko, by budynki klasztorne nie wróciły do prawowitych właścicieli.
Jest jednak wiele osób, które dostrzegają niespójność działań rządu i dokonującą się niesprawiedliwość. Mówi o tym artykuł w opiniotwórczym piśmie „Veidas”, w którym o. Marek Dettlaff OFMConv, gwardian wileńskiego konwentu (który od lat znajduje się w domu nieopodal cmentarza na Rossie) i rektor kościoła Wniebowzięcia NMP, mówi o procesie walki o odzyskanie klasztoru. Niedawna ekspertyza, przeprowadzona przez rząd, wykazała, że budynki klasztorne nie zostały w znacznym stopniu przebudowane, co miało być koronnym argumentem na nie oddanie ich zakonnikom. W ten sposób kolejna próba oddalenia wniosku franciszkanów o odzyskanie swego mienia spełzła na niczym. Nie zmieniło to jednak nastawienia rządzących, którzy w dalszym ciągu chcą zatrzymać franciszkańską własność.
Zakonnicy nie ustają jednak w modlitwie i wierzą, że wkrótce będą mogli powrócić do klasztoru, który przed wiekami wybudowali ich bracia, którzy byli pierwszymi ewangelizatorami Litwy.
Więcej na: www.franciszkanie.gdansk.pl