Franciszkanie: 100 lat od położenia kamienia węgielnego klasztoru w Blieskastel

30 czerwca odbyło się święto klasztorne, które tym razem przeżywano pod hasłem „100 lat od położenia kamienia węgielnego klasztoru w Blieskastel”. Odpowiednio uroczysty charakter temu wydarzeniu nadało przybycie biskupa pomocniczego Spiry Ottona Georgensa. Za organizację imprezy był odpowiedzialny specjalny, sprawdzony zespół pod przewodnictwem o. gwardiana Mateusza Micka.

Uroczysta msza rozpoczęła się o godz. 11.00. O jej oprawę muzyczną zadbali chór z Peppenkum pod dyrekcją pana Thomasa Zäha oraz pani organistka Marliese Maurer-Hurth, której gra wytworzyła szczególny nastrój.

Biskup pomocniczy Otto Georgens w swojej homilii poruszył temat szerzącej się rezygnacji wielu wiernych z praktyk religijnych w obliczu rosnącej liczby wypisów z Kościoła. Wezwał do mocnego trzymania się wiary w teraźniejszości i patrzenia z nadzieją w przyszłość. W tym kontekście nawiązał także do Ewangelii z dnia. Jair mocno wierzył, że Chrystus uratuje jego córkę. Mimo że już była martwa, Jezus kazał dziecku wstać, a rodzicom polecił dać jej coś do jedzenia. Dokładnie tego potrzebuje dzisiejszy Kościół: Podnieść się, wstać i przyjąć duchowy pokarm, aby móc dalej żyć.

Na zakończenie mszy o. Mateusz Micek podziękował biskupowi pomocniczemu za budujące słowa, a chórowi, jego dyrygentowi i organistce za muzyczną oprawę mszy świętej. Ponieważ goszczący w Blieskastel hierarcha obchodził swoje imieniny, gwardian zaintonował kanon „Viel Glück und viel Segen”, który zaśpiewał wraz z obecnym ludem. Ponadto zaprezentował broszurę „100 lat od położenia kamienia węgielnego klasztoru w Blieskastel”, która została przygotowana specjalnie na ten wyjątkowy dzień.

Dalsza część spotkania odbyła się na klasztornym dziedzińcu. Zgodnie z mottem: „Przy dobrej pogodzie każdy potrafi świętować” organizatorzy przygotowali się na zapowiadane od kilku dni złe warunki pogodowe i zadbali o odpowiednie zabezpieczenie terenu specjalnymi pawilonami. Dzięki temu ulewny deszcz nie zakłócił ceremonii otwarcia święta, której przewodzili wspólnie burmistrz Blieskastel Bernd Hertzler i o. Micek.

Później w kreatywnym kąciku dzieci (w wieku od 2 do około 15 lat) mogły starannie kleić maski i bransoletki oraz ozdabiać świeczki, a także grać w piłkarzyki i tenisa stołowego.

Po południu odbył się także interesujący wykład dr. Bernharda Beckera, w którym przybliżył historię budowy klasztoru. Omówił interesująco różne projekty sprzed 100 lat oraz poszczególne etapy powstawania budynku.

Kulinarne doznania były dla gości pełne satysfakcji. Oferta dań i napojów cieszyła się dużym zainteresowaniem – bigos brata Jakuba prawie całkowicie wyprzedano! Uczestnicy święta mogli także napić się kawy i spróbować któregoś z około 50 własnoręcznie upieczonych ciast dostarczonych przez ludzi.

Należy zauważyć, że bez wielu pracowitych wolontariuszy takie święto nie mogłoby się odbyć. Pomagali oni przy przygotowaniu i demontażu pawilonów, wydawaniu jedzenia i ciast, przy kasach, stoiskach z napojami, w służbie medycznej czy też w kąciku kreatywnym dla dzieci i podczas mszy.

Na zakończenie o. Mateusz Micek przypomniał, że obchody 100-lecia klasztoru w Blieskastel nie kończą się tym świętem, ale będą kontynuowane jesienią podczas „Tygodnia Pielgrzymkowego” i koncertu charytatywnego. Już teraz serdecznie zapraszamy na te wydarzenia wszystkich wiernych z bliska i daleka, ponieważ stulecie monasteru i regionalnego sanktuarium to naprawdę powód do świętowania!

o. Mateusz Micek

Za: www.franciszkanie.pl

Wpisy powiązane

Werbiści: XIX Kapituła Generalna na pólmetku

Uprowadzony kapłan uwolniony

Kuba: zakonnicy ponownie w salach wykładowych