Maryja strzegła serca całkowicie wolnego od grzechu poprzez zadziwienie dziełami Boga i wierność w rzeczach prostych – wskazał papież w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” w uroczystość Niepokalanego Poczęcia – 8 grudnia. Franciszek wygłosił je z okna biblioteki Pałacu Apostolskiego.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry i radosnego święta!
Dziś, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia, Ewangelia przedstawia nam scenę Zwiastowania (por. Łk 1, 26-38). Ukazuje nam ona dwie postawy Maryi, które pomagają nam zrozumieć, w jaki sposób strzegła Ona wyjątkowego daru, jaki otrzymała – serce całkowicie wolne od grzechu. A te dwie postawy to zadziwienie dziełami Boga i wierność w rzeczach prostych.
Spojrzymy na pierwszą: zadziwienie. Anioł mówi do Maryi: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą” (w. 28), a Ewangelista Łukasz zauważa, że Maryja Panna „zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie” (w. 29). Jest zaskoczona, uderzona, zaniepokojona: jest zdumiona, gdy słyszy, iż jest „pełna łaski” – Matka Boża jest pokorna – to znaczy wypełniona Bożą miłością. Jest to postawa szlachetna: umieć się zadziwić w obliczu darów Pana, nigdy nie przyjmując ich za pewnik, doceniając ich wartość, ciesząc się z zaufania i czułości, jakie z sobą przynoszą. Ważne jest również dawanie świadectwa tego zadziwienia wobec innych, mówiąc o Bożych darach, o otrzymanym dobru, a nie tylko o codziennych problemach. Bycie pozytywnymi. Możemy zadać sobie pytanie: czy potrafię zachwycać się dziełami Boga? Czy doświadczam niekiedy zdumienia i dzielę się nim z kimś? Czy też zawsze poszukuję rzeczy okropnych, rzeczy smutnych?
I przejdźmy do drugiej postawy: wierności w rzeczach prostych. Ewangelia przed Zwiastowaniem nic nie mówi o Maryi. Przedstawia nam Ją jako dziewczynę prostą, pozornie taką samą jak wiele innych, które żyły w Jej mieścinie. Dziewczyna, która właśnie ze względu na swoją prostotę zachowała czystość owego Niepokalanego Serca, w którym dzięki łasce Bożej znalazła się brzemienną. I to jest również ważne, ponieważ aby przyjąć wielkie dary Boże, podstawowe znacznie ma umiejętność doceniania tych bardziej codziennych i które mniej rzucają się w oczy.
I właśnie dzięki codziennej wierności w dobrym Matka Boża pozwoliła, aby wzrastał w niej dar Boży. W ten właśnie sposób uczyła się odpowiadać Panu, mówić Jemu „tak” całym swoim życiem.
Zadajemy więc sobie pytanie: czy wierzę, że w codziennych sytuacjach, podobnie jak na drodze duchowej, ważna jest wierność Bogu? A jeśli w to wierzę, czy znajduję czas na czytanie Ewangelii, na modlitwę, na uczestnictwo w Eucharystii i przyjęcie sakramentalnego przebaczenia, na jakiś konkretny gest bezinteresownej posługi? Są to te małe wybory każdego dnia, wybory decydujące, by przyjąć obecność Pana.
Niech Maryja Niepokalana pomoże nam zadziwiać się darami Boga i odpowiadać na nie z wierną szczodrością każdego dnia.
st/KAI