Św. Teresa z Lisieux potrafiła zasiewać ufność, której dziś tak bardzo nam brakuje – wskazuje Nicole Ameline, francuska dyplomatka, która przekonała UNESCO do objęcia oficjalnego patronatu nad 150. rocznicą urodzin świętej karmelitanki. Wyjaśnia, że Francja wnioskowała za tym patronatem, ponieważ Teresa ma zdolność łączenia ludzi, a zarazem była silną postacią kobiecą.
Nicole Ameline, która w przeszłości pełniła funkcję m.in. ministra ds. parytetów i równouprawnienia zawodowego, przyznaje, że francuska karmelitanka nie była feministką. Miała jednak niezwykłą siłę umysłu i woli. Walczyła o możliwość wstąpienia do klasztoru w bardzo młodym wieku i zdołała narzucić swoje wybory swemu otoczeniu, a swe idee światu. Otwarła nową duchową i teologiczną drogę, która wywarła ogromny wpływ na chrześcijaństwo. Jan Paweł II nazwał ją świadkiem przyszłości. Jest punktem odniesienia, którego potrzebujemy, uczy nas ufności i pokoju – mówi Ameline.
Zapytana o powody, dla których Teresa jest tak bardzo czczona i kochana na całym świecie, francuska polityk wiąże to z jej słabościami, z tym, w jaki sposób się z nimi godzi, a jednocześnie je przezwycięża. W swych dziełach odpowiada na wiele pytań, jakie my także możemy sobie stawiać, ponieważ sama przez wiele przeszła – dodaje Nicole Ameline.
Przyznaje, że ze świętą karmelitanką łączą ją osobiste więzi, bo podobnie jak ona pochodzi z Normandii. Wiele rodzin w tym regionie poświęca Teresce swoje dzieci, oddaje je pod jej opiekę. Dla mieszkańców Normandii jest ona siostrą, przewodniczką i przyjaciółką.
Krzysztof Bronk – Watykan
Za: Vatican News