To jedno z najcięższych miejsc walk w północnej części Ukrainy. Armia skutecznie broni Czernihowa przed zajęciem przez wojska rosyjskie. Przedłużająca się jednak napaść Kremla na Ukrainę, kładzie się cieniem nad sytuacją humanitarną w mieście. Misjonarze oblaci od początku działań wojennych udzielają schronienia ludności cywilnej. Dziś dotarła do nich pomoc humanitarna. Pomimo że nie mają wody i prądu, trwają. Część z ludzi już wyjechała. Organizowane są transporty dla tych, którzy chcą opuścić miasto. Ojciec Piotr udziela także pomocy na zewnątrz klasztoru. Póki są potrzebujący ludzie, misjonarze oblaci pozostaną w Czernihowie.
My tu w Czernihowie zostajemy na miejscu. Część ludzi dzisiaj wyjechała. Liczymy, że jeszcze kilku samochodom uda się dojechać do nas i będziemy wywozić ludzi. My na razie jesteśmy w klasztorze i trwamy, jesteśmy z tymi ludźmi, którzy zostali – wyjaśnia o. Piotr Wróblewski OMI.
Za: www.oblaci.pl