Parafia św. Józefa w Doniecku, w której proboszczem jest ks. Mikołaj Pilecki TChr znalazła się w epicentrum działań wojennych. W okolicy dworca kolejowego w Doniecku słychać wybuchy i pojedyńcze strzały. Jeden z pocisków upadł obok centrum handlowego Amstor, niedaleko kościoła. Dojazd do kościoła stał się bardzo niebezpieczny. We Mszy św.w niedzielę 27.07.2014 uczestniczyło zaledwie 55 osób, a na wieczorną Mszę świętą nikt się nie zjawił. Dlatego ksiądz proboszcz postanowił na trzy tygodnie wstrzymać liturgię. W świątyni dzień i noc dyżurują parafianie. Na razie kościół nie został ostrzelany. Inaczej rzecz się ma z kaplicą w Kramatorsku, tam też istnieje parafia, do której dojeżdżają księża chrystusowcy. Kramatorsk jeszcze do niedawna był miejscem zaciekłych walk między separatystami (torrorystami) i ukraińską armią. Obecnie Kramatorsk jest już wyzwolony od separatystów. Na kaplicy widać ślady serii z automatów. Dach częściowo został zniszczony przez odłamki bomb. Jednakże zniszczenia nie są wielkie. Ksiądz Mikołaj po raz pierwszy od wielu tygodni w piątek 25.07.2014 mógł odwiedzić kościół i parafian w Kramatorsku. Do Doniecka trudno się dostać zarówno pociągiem, jak i samochodem. Zerwane są mosty, wysadzone w powietrze linie kolejowe, blok-posty uzbrojonych po zęby separatystów – to codzienne kłopoty mieszkańców Doniecka. Na pytanie, czym można pomóc, czym wesprzeć chrystusowców na wschodzie Ukrainy i katolików tam mieszkających – ksiądz Mikołaj odpowiada jednoznacznie – pomóc może tylko modlitwa. Prosimy więc o wsparcie modlitewne dla parafian z parafii św. Józefa w Doniecku. Prośmy o pokój dla Ukrainy, prośmy o opamiętanie dla tych, którzy rozpalają konflikty wojenne, sieją śmierć i zniszczenie. A dla naszych dzielnych współbraci chrystusowców – o potrzebne łaski w pracy na rzecz katolików i Polonii na Wschodzie Ukrainy.
ks. Jarosław Giżycki TChr
Żytomierz
Za: www.chrystusowcy.pl