Włoski kapucyn zaznaczył, że kiedy kontemplujemy Trójcę Świętą, doskonałą jedność w różnorodności, to możliwe staje się przezwyciężenie nienawistnych podziałów istniejących w świecie. Z tej wizji więc płynie apel o jedność, której wszyscy pragniemy i za którą tęsknimy. Poza słowem szczęście nie ma innego, które odpowiadałoby równie mocno na potrzebę ludzkiego serca, jak słowo jedność. Wskazał jednak, że choć wszyscy jej pragniemy, to trudno jest nam ją osiągnąć, gdyż każdy chce ją realizować na swój sposób.
O. Raniero Cantalamessa przypomniał, że pierwszym cudem Ducha Świętego po Dniu Pięćdziesiątnicy była zgoda i jedność między uczniami: „jeden duch i jedno serce” (Dz, 4, 32), i dodał, że Duch jest ciągle gotowy, aby ten znak powtarzać. Odwołał się także do słów św. Augustyna, aby zachęcić do działania na rzecz jedności.
“Jeżeli starasz się obdarzać wspólnotę dobrem, nie zważając na własne zdanie, wtedy każdy charyzmat i każda godność obecna w niej będzie twoja, tak jak w zjednoczonej rodzinie, sukces jednego z jej członków przynosi szczęście wszystkim innym – zaznaczył kaznodzieja Domu Papieskiego. – Dlatego właśnie miłość jest «najlepszą drogą ze wszystkich» (por. 1 Kor 12, 31): ona pomnaża charyzmaty, charyzmat jednego czyni charyzmatem wszystkich. Są to sprawy, mam tego świadomość, łatwe do powiedzenia, ale trudne do wprowadzenie w życie; jednakże piękną rzeczą jest wiedzieć, że z łaską Boga one są możliwe i niektóre dusze zrealizowały je i realizują także i dla nas w Kościele.”
Paweł Pasierbek SJ – Watykan