“Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie… ” (Mt 25, 35). Rodzina Salezjańska angażuje się w przyjmowanie ukraińskich uchodźców

Wojna na Ukrainie wzbudziła wielką falę wspaniałomyślnej pomocy. W tych dniach są podejmowane liczne inicjatywy związane ze zbiórką pieniędzy, artykułów pierwszej potrzeby i bezpośrednim przyjmowaniem uchodźców ukraińskich uciekających przed wojną. Oto niektóre ostatnie informacje w tym względzie.

Gdy tylko ks. Krzysztof Grzendziński, ekonom Inspektorii Warszawskiej, otrzymał zadanie koordynowania działań, usług i programów salezjańskich na rzecz uchodźców, zaraz skontaktował się z ks. Jackiem Zdzieborskim, odpowiedzialnym za Salezjański Ośrodem Misyjny w Warszawie, by wspólnie zastanowić się nad sposobem zwiększenia usługi informacyjnej i komunikacyjnej związanej z działaniami salezjańskimi w obecnym czasie.

Ponadto podjęto wysiłki w celu zacieśnienia współpracy z referentami z innych inspektorii w kraju – z Krakowa, Wrocławia i Piły – a także ze Słowacji i Ukrainy. Chce się także bardziej skoncentrować na “rodzinach goszczących” uchodźców w swoich domach. Pracuje się również na rzecz sierot i zorganizowania dla nich odpowiedniego ośrodka. Myśli się również o stworzeniu bazy danych o możliwościach zatrudnienia rodziców dzieci, którzy uciekli z Ukrainy.  

Gdy chodzi o pomoc finansową dla inspektorii zmagających się na pierwszej linii, ta pomoc nie przestaje napływać ze wszystkich środowisk salezjańskich na świecie: z Węgier, Irlandii, Szwajcarii, Francji, Hongkongu, Belgii, Tajlandii, RPA…  

Także na poziomie grup Rodziny Salezjańskiej można zaobserwować różne formy bezpośredniej solidarnościowej pomocy, co potwierdzają liczne inicjatywy w wymiarze globalnym, jakie podejmują takie grupy, jak Salezjanie Współpracownicy czy “Damas Salesianas”.

Co do gościnności, jeśli prawdą jest, że inspektorie położone najbliżej zachodnich granic Ukrainy mają w tym najwyższy udział, to jednak także wiele inspektorii w całej Europie udostępnia coraz więcej miejsc, aby przyjąć uciekinierów. A to dlatego, jak stwierdził ks. Giovanni D’Andrea, przełożony inspektorii sycylijskiej, że “mowa tu o zaangażowaniu, które wykracza daleko poza zbieranie pieniędzy lub artykułów, bo chodzi tu o nasze uczestnictwo w tym tak bardzo dramatycznym życiu uchodźców”.

Dlatego też wczoraj rano, w niedzielę 13 marca, Stowarzyszenie “Don Bosco 2000”, które współpracuje z salezjanami z Sycylii, zorganizowało, wraz z ks. Marcinem Kaznowskim, przełożonym Inspektorii Krakowskiej (PLS), podróż autobusem z Przemyśla do Alcamo na Sycylii 48 kobiet i dzieci. Większa część tych osób zamieszka w pomieszczeniach tego stowarzyszenia (36), podczas gdy pozostałe (12) znajdą miejsce w rodzinach, które wyraziły gotowość ich przyjęcia.   

W Specjalnym Okręgu Piemontu i Valle d’Aosta (ICP) liczba rodzin i wspólnot salezjańskich, które są gotowe przyjąć uchodźców, wzrosła do 118. Placówka w Chieri – w porozumieniu z salezjanami lwowskimi, niektórymi rodzinami i władzami miejskimi – zorganizowała podróż i przyjęła 31 uchodźców (matki, dzieci i młodzież), którzy przybyli do miejsca przeznaczenia w zeszły piątek wieczorem, 11 marca.

Nie należy zapominać także o wymiarze duchowym. Również na tym obszarze podejmowanych jest wiele inicjatyw. Oto przykłady niektórych z nich: sekretariat Salezjańskiego Ruchu Młodzieżowego Okręgu ICP zaproponował wspólne odmawianie różańca w każdy poniedziałkowy wieczór Wielkiego Postu, aby wyprosić pokój, zaś uczniowie, salezjanie i pracownicy salezjańskiej szkoły w Makau zgromadzili się na modlitwie w intencji pokoju na Ukrainie w dniu 4 marca.

Za: www.infoans.org

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego