Beatyfikacji przewodniczył w imieniu Papieża prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Angelo Amato, który tak samo jak nowy węgierski błogosławiony jest salezjaninem.
„Jak wiemy, stalinowski komunizm, którzy ciemiężył w niemniejszym stopniu niż nazizm, został wprowadzony w jego ojczyźnie. Państwo węgierskie w 1949 r. nie tylko zajęło dobra kościelne, ale rozpoczęło ostre prześladowania zakonników. Byli oni zmuszeni do ukrywania się i podejmowali najróżniejsze prace, by utrzymać się przy życiu. Również István Sándor musiał śpiesznie opuścić salezjańską drukarnię i miesiącami ukrywał się. Proponowano mu wprawdzie opuszczenie Węgier, ale udało mu się znaleźć zatrudnienie w fabryce środków piorących w Budapeszcie. Nadal odważnie prowadził apostolstwo wśród młodzieży, zdając sobie sprawę, że to surowo zabronione. W lipcu 1952 r. milicja aresztowała go w fabryce gdzie pracował i osadziła w więzieniu. Był tam torturowany, a po fałszywym doraźnym procesie skazany za rzekomy «spisek antypaństwowy» i powieszony 8 czerwca 1953 r. Po upadku reżimu komunistycznego w oparciu o ustawę z 1990 r. wyrok śmierci anulowano, a w 1999 r. przyznano mu pośmiertnie specjalne odznaczenie węgierskiego rządu” – powiedział kard. Amato.
ak/ rv