W dobie pandemii koronawirusa duszpasterze starają się wychodzić naprzeciw swoim parafianom zamkniętym w domach. W boliwijskim Montero misjonarze wpadli na pomysł udzielenia mieszkańcom błogosławieństwa prosto z nieba – przelatując z Najświętszym Sakramentem nad miastem helikopterem.
Błogosławieństwo zostało zorganizowane w Niedzielę Wielkanocną. Proboszcz parafii Las Mercedes, o. Carlos wraz z o. Bogusławem błogosławili region, który z cierpi z powodu dużej liczby osób zainfekowanych przez koronawirusa.
Jak wspominają obecni w helikopterze, świadectwo wiary mieszkańców Montero oraz ich tęsknota za Bogiem, były przejmujące. Ludzie wychodzili na podwórka swoich domów, machając białymi chustami i oczekując na Boże błogosławieństwo.
„Naszej wiary nie da się złamać” – mówił proboszcz o. Carlos, napełniając wiernych nadzieją i wiarą w to, że z Bożą pomocą, pokonają koronawirusa. Bez wątpienia potężne błogosławieństwo, dosłownie płynące z góry, było dla mieszkańców wielkim wsparciem w tym niełatwym czasie i okolicznościach panedmii. Wierzymy, że Pan Bóg zatrzyma tę epidemię i pamiętamy w modlitwie o wszystkich cierpiących z powodu panującego wirusa.
Więcej na: www.franciszkanie.pl