Bp Jorge Novak (1928-2001) był werbistą. Wywodził się z emigrantów niemieckich znad Wołgi przybyłych do Argentyny na przełomie XIX i XX w. Jego posługa biskupia rozpoczęła się w 1976 roku. Był ordynariuszem diecezji Quilmes obejmującej peryferia Buenos Aires. Obecnie toczy się jego proces beatyfikacyjny.
Pod koniec 2021 roku o. Józef Gwóźdź SVD obronił na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie pracę doktorską na temat jego tożsamości i duchowości kapłańskiej. Oto rozmowa z o. Józefem o życiu i duchowości biskupa.
Krzysztof Kołodyński SVD: Pisząc pracę doktorską na temat: „Biskup Jorge Novak SVD, kontemplatyk w działaniu. Tożsamość i duchowość kapłańska w praktyce duszpasterskiej i misyjnej”, zanurzyłeś się w życiu i czasach tego wybitnego biskupa. Jaki aspekt życia Jorge Novaka zrobił na Tobie największe wrażenie i dlaczego?
Józef Gwóźdź SVD: Ojciec Biskup Jorge Novak SVD (1928-2001) wywodził się z emigrantów niemieckich znad Wołgi (Volga Deutch) przybyłych do Argentyny z Rosji na przełomie XIX i XX w. Jego posługa biskupia rozpoczęła się w 1976 roku, w tym samym, co ostatnia dyktatura wojskowa w tym kraju. Wskutek prześladowania i zaginięcia wielu tysięcy ludzi, tzw. desaparecidos, wykazał się niezwykłą odwagą w ich obronie i walce o poszanowanie godności praw człowieka. Całe jego życie było bliskim pasterskim kroczeniem na czele nowopowstałej diecezji Quilmes (peryferia Buenos Aires) i dawaniem świadectwa kapłańskiej posługi na wzór Jezusa Dobrego Pasterza. Zmarł w opinii świętości w roku 2001. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2017 i od tego momentu ogłoszony jest Sługą Bożym.
Temat mojej pracy dotyczy sakramentu święceń kapłańskich oraz tożsamości i duchowości z nim związanej. Zatem zasadniczym aspektem, który studiowałem, a który jednocześnie wywarł na mnie największe wrażenie było piękno posługi kapłańskiej i świadectwo, jakie dawał ojciec biskup Jorge Novak, z jednej strony w swojej tożsamości z Chrystusem jedynym i Najwyższym Kapłanem, a z drugiej jako sługa posłany przez Niego na misję. Przykład jego życia kapłańskiego i nauczania pokazał mi jasno, że kapłan jest powołany i posłany, aby żyć tym, kim jest i co robi, czyli swoją konsekracją i misją. Biskup Jorge Novak żył tym w sposób wzorcowy i to doświadczenie pozwoliło mi nazwać go w mojej dysertacji „kontemplatykiem w działaniu”. Moim zdaniem, jego posługa wskazuje na oryginalność tego określenia charakterystyczną właśnie dla niego. Dlaczego? Ponieważ była przeżywana w bardzo wymagającym kontekście historycznym, w jakim znajdowała się Argentyna w tamtym czasie, a jednocześnie z miłością i pełnym zaufaniem Bogu, w komunii z Nim i z całkowitym oddaniem się służbie misji apostolskiej. Myślę, że jego kapłaństwo służebne przeżywane w jedności z Chrystusem było, jest i będzie fundamentalne, niezbędne, a jednocześnie nowatorskie w każdej epoce. Również w czasach nam współczesnych. Kiedy kapłan rozpoznaje i przeżywa osobiste spotkanie z Bogiem i kontempluje Jego obecność w swojej posłudze, doświadczenie to staje się decydujące dla jego działań duszpasterskich i misyjnych. Wydaje swoje nieoczekiwane owoce często w trudnych warunkach, w skomplikowanych czasach, ponieważ wtedy moc Boga działa przez niego. Możemy to zaobserwować w życiu wielu świętych. Ten właśnie aspekt jego życia najbardziej mnie fascynuje w jego życiu i posłudze.
Wspomniałeś podczas obrony doktoratu, że w miarę jak coraz lepiej poznawałeś biskupa Novaka, doświadczałeś duchowej obecności i bliskości z nim. Czy, podobnie jak on, doświadczyłeś jakiejś przemiany w swoim zakonnym powołaniu misyjnym i jako członek SVD? Czy możesz je wymienić i dlaczego?
W moim pokoju, na ścianie przed biurkiem wisiało duże zdjęcie księdza biskupa Jorge Novaka. Codziennie, gdy zaczynałem pisać moją pracę, modliłem się o jego pomoc i wstawiennictwo. Po zbadaniu i przeczytaniu wielu dokumentów, które napisał, analizując jego wypowiedzi, sposób myślenia i działania w czasie pełnienia posługi kapłańskiej, w naturalny sposób zbliżyłem się do niego. W jakimś wymiarze jest on moim ojcem duchowym, który towarzyszył mi w czasie studiów doktoranckich i myślę, że w pewnym sensie będzie nim już zawsze.
Może jako przykład jego obecności i bliskości podczas pisania pracy podam jedno z wydarzeń, które było dla mnie niezwykle istotne. Otóż 10 czerwca złożyłem w Sekretariacie Generalnym Gregoriany moją pracę oraz wszystkie wymagane dokumenty. Zazwyczaj mniej więcej do tygodnia otrzymuje się datę obrony. W moim przypadku taka odpowiedz nie przychodziła już prawie miesiąc. Zacząłem się martwić i modliłem się do Novaka prosząc o pomoc. Otrzymałem odpowiedź 9 lipca. To dzień jego przejścia z tego świata do domu Ojca. Wyraźnie odczytałem to jako jego obecność i orędownictwo.
Ale, odpowiadając na pytanie, nie doświadczyłem jakiejś szczególnej, radykalnej przemiany, jednak jego przykład i świadectwo pobudzają mnie do nieustannego pogłębiania tego, kim powinienem być i co robić w moim powołaniu kapłańskim i misyjnym. Myślę, że najważniejsze jest tutaj poszukiwanie i rozeznawanie, w jaki sposób w praktyce być „kontemplatywnym w działaniu”. Dlaczego? Bo to zmienia wszystko. Kapłaństwo to dar i zadanie, które – jeśli jest dobrze przyjęte i podjęte – przemienia całe życie misyjne. Wtedy to sam Chrystus daje odczuć swoją obecność i działa w misji poprzez kapłaństwo służebne. W życiu Novaka jest to widoczne bardzo wyraźnie.
Miałeś okazję spotkać się z członkami rodziny, współbraćmi, księżmi z diecezji, itp., którzy znali biskupa Novaka. Co najbardziej wyróżnia biskupa w ich wspomnieniach? Czy zauważyłeś jakiś wspólny wątek, który łączy wszystko, co od nich usłyszałeś?
Odwiedziłem Argentynę tylko raz i to na krótko. Zastanowiło mnie to, że wszyscy, z którymi rozmawiałem, wspominali o dwóch zasadniczych płaszczyznach jego życia. Po pierwsze wskazywali na życie duchowe biskupa Novaka, na sposób modlitwy, medytacji, zawierzenia Bogu. Podkreślali jego intymną relację z Bogiem obecnym w słowie Bożym i w sakramentach oraz szczególne nabożeństwo do Ducha Świętego, którego obecność kontemplował w historii świata, Kościoła i swojej posłudze biskupiej. Wiele osób podkreślało też jego szczególną duchowość maryjną. Drugą, wspominaną przez wiele osób płaszczyzną, jest jego działalność duszpasterska, realizowana podczas dyktatury w Argentynie, głównie w czterech wymiarach duszpasterskich, którymi są: misja, prawa człowieka, ubodzy i ekumenizm. W ten sposób Novak szybko pojawił się w moim projekcie pracy doktorskiej jako „kontemplatyk w działaniu”. Moim zdaniem, wspólnym wątkiem w życiu i posłudze biskupa Jorge Novaka jest duchowość kapłańska przeżywana jako jedność życia, tzn. harmonia i równowaga między życiem wewnętrznym i działaniem duszpasterskim. Tym, co łączy te wymiary, jest naśladowanie Jezusa na drodze miłości. Jest ona szczytem i centrum wszystkiego.
Gdybyś został zapytany, dlaczego uważasz, że biskup Novak powinien być beatyfikowany, co byś odpowiedział? Co uważasz za ten ważny rys w życiu i czasach biskupa, który jest wart rozważenia przy jego beatyfikacji?
Odpowiedziałbym zwyczajnie: bo to był święty człowiek. Z pewnością postulatorzy, którzy przeprowadzają szczegółowe badania, podadzą wiele takich powodów. Mogę podzielić się tylko tym, co wiąże się z tematem mojej rozprawy, czyli jego kapłaństwem, które otrzymał jako dar i zadanie w sakramencie święceń. Był biskupem, który rozwijał ten dar i wzorowo wypełniał swoje zadania. Na wzór Chrystusa Kapłana, Proroka i Króla, jako alter Christus nauczał, uświęcał i rządził swoim ludem. Jak jego Mistrz, Dobry Pasterz, prowadził powierzoną mu wspólnotę, kochając ją i chroniąc, a jednocześnie zawsze był gotów oddać życie za swoje owce. W sytuacjach poważnego zagrożenia, którego nie brakowało w czasach dyktatury, gotowy do męczeństwa, kilkukrotnie ofiarował publicznie swoje życie. Oddał je po długiej wędrówce jako pasterz-sługa, kontemplując oblicze Chrystusa w różnych wymiarach konkretnej rzeczywistości. Właśnie jednym z istotnych rysów jego doświadczenia kontemplacyjnego jest pełne i otwarte głoszenie kontemplacji Boga pośród świata, w jego historii, w godności każdej istoty ludzkiej, w cierpieniu i bólu.
Nie tylko dowiedziałeś się więcej o biskupie Novaku, ale także otworzyłeś się na inspirację i motywację płynącą z jego życia i misji. W jaki sposób możesz podzielić się tym z innymi, aby to nie zaginęło? Jak widzisz siebie jako ważny kanał informacyjny dla ludzi, którzy – dzięki Tobie – mogą dowiedzieć się więcej o biskupie? Czy są jakieś konkretne kroki, plany i działania, o których myślisz i które chcesz podjąć?
Z pewnością życie i dzieło biskupa Jorge Novaka zasługuje na to, by je poznać. Myślę, że dzięki moim badaniom w Domu Generalnym i w Kolegium Słowa Bożego w Rzymie obecnie niemal wszyscy współbracia wiedzą, kim był Jorge Novak. Również w pewien sposób teraz, gdy mijają 63 lata od obrony jego doktoratu na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, powrócił on tam teraz poprzez moje studia. Korzystając z przeprowadzonych przeze mnie badań, chciałabym stworzyć jakąś publikację dostępną dla szerszego grona czytelników. W tym celu pozostaję w kontakcie z Wydawnictwem „Guadalupe” w Buenos Aires. Pragnę przedstawić życie i posługę biskupa Jorge Novaka jako przykład dla formacji stałej kapłan w i misjonarzy, podkreślając w ten sposób znaczenie tożsamości i kontemplacji w naszej posłudze kapłańskiej i misyjnej. W styczniu, jeśli Bóg pozwoli, wrócę na moją misję w Ameryce Środkowej. Prawdopodobnie będę pracował w wymiarze duchowości kapłańskiej. Ufam, że Bóg, któremu nieustannie powierzam drogę swojego powołania, sam wskaże kolejne kroki.
Rozmawiał: Krzysztof Kołodyński SVD
Fot. archiwum Diecezji Quilmes w Argentynie
Za: www.werbisci.pl