Benedykt XVI na Anioł Pański: pokusy to fałszywe obrazy człowieka, które zastawiają pułapkę sumieniu

„Wielki Post to dobry czas, by na nowo odkryć w wierze w Boga fundament naszego życia i życia Kościoła” – ten najnowszy tweet Benedykta XVI można uznać za syntezę jego rozważania na Anioł Pański. Papież przypomniał w nim bowiem sens ascetycznego przygotowania do Wielkanocy. 

„W obecnym Roku Wiary Wielki Post jest okresem sprzyjającym odkryciu wiary w Boga jako podstawowego kryterium naszego życia, a także życia Kościoła – mówił Ojciec Święty. – Wiąże się to zawsze z walką, zmaganiami duchowymi, ponieważ zły duch przeciwstawia się naturalnie naszemu uświęceniu i usiłuje nas ściągnąć z Bożej drogi. Dlatego w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu co roku czytana jest ewangelia o kuszeniu Jezusa na pustyni”.

Ojciec Święty wskazał, że w ewangelicznym opowiadaniu o kuszeniu Jezus demaskuje fałszywe wyobrażenia o Mesjaszu podsuwane przez diabła. Czyni to na mocy mesjańskiego namaszczenia Duchem Świętym, jakie otrzymał podczas chrztu nad Jordanem. Te pokusy to zarazem fałszywe obrazy człowieka, które w każdym czasie zastawiają pułapkę sumieniu, udając propozycje stosowne i skuteczne, wręcz dobre.

„Ich kwintesencja polega zawsze na instrumentalizacji Boga dla własnych interesów, przypisywaniu większego znaczenia sukcesowi czy dobrom materialnym – wyjaśnił Papież. – Kusiciel jest podstępny: nie pobudza wprost do zła, ale ku fałszywemu dobru, każąc wierzyć, że tym, co prawdziwe, jest władza i to, co zaspokaja podstawowe potrzeby. W ten sposób Bóg staje się drugorzędny, sprowadza się do środka, w ostateczności staje się nierealny, nie liczy się, zanika. W ostatecznym rozrachunku, stawką w kuszeniu jest wiara, ponieważ stawką jest Bóg. W decydujących chwilach, a jeśli dobrze się przypatrzeć, w każdej chwili, mamy do czynienia z dylematem: chcemy skoncentrować się na sobie samych, czy na Bogu? Na dobru własnym, czy też na prawdziwym Dobru, na tym, co jest rzeczywiście dobre?”.

Benedykt XVI przypomniał nauczanie Ojców Kościoła, którzy kuszenie na pustyni interpretują w kluczu „zstąpienia” Jezusa w naszą ludzką kondycję, w otchłań grzechu i jego konsekwencje. Tę drogę przebył On aż do końca, aż do śmierci krzyżowej i do piekieł, i aż do krańcowego oddalenia od Boga.

„W ten sposób jest On ręką, którą Bóg wyciągnął do człowieka, do zagubionej owcy, aby ją przywieść w bezpieczne miejsce – kontynuował Papież. – Jak uczy Święty Augustyn, Jezus wziął od nas pokusy, aby nam dać swoje zwycięstwo. Nie lękamy się więc także i my stanięcia w obliczu walki ze złym duchem: ważne, abyśmy to czynili wraz z Nim, z Chrystusem Zwycięzcą. Abyśmy z Nim mogli przebywać, zwróćmy się teraz do Matki, do Maryi: przyzywajmy ją z dziecięcą ufnością w godzinie próby, a ona sprawi, że odczujemy możną obecność Jej Boskiego Syna, aby odrzucić pokusy Słowem Chrystusa, i w ten sposób umieścić na nowo Boga w centrum naszego życia”.

Swoje rozważanie Benedykt XVI streścił w innych językach, w tym po polsku. Słuchaj:  

„Drodzy Polacy, serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczycie w modlitwie Anioł Pański. Dziękuję bardzo za modlitewne wsparcie i duchową bliskość w tych szczególnych dniach dla Kościoła i dla mnie. Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Chrystusa, kuszonego na pustyni przez szatana. Umocnieni łaską Bożego Syna umiejmy zwyciężać zło, zerwać z grzechem, służyć tylko Bogu samemu. Waszym modlitwom polecam rekolekcje, które dzisiaj rozpoczniemy w Watykanie. Z serca wam błogosławię!”.

Za modlitewną bliskość Papież podziękował też innym wiernym, którzy tłumnie wypełnili dziś Plac św. Piotra i przyległe ulice. Wśród przybyłych znalazły się władze Rzymu, liczne delegacje włoskich diecezji oraz wspólnot i ruchów kościelnych. Ojciec Święty poprosił też wiernych o duchowe towarzyszenie jego rekolekcjom wielkopostnym, które zaczynają się wieczorem w Watykanie.

Na Plac św. Piotra przybyło dziś ok. stu tysięcy wiernych. Nie zabrakło wśród nich Polaków. Słuchaj ich świadectw:  

tc, ac, tr/ rv

Za: Radio Watykańskie

Wpisy powiązane

Papież na Gregorianie: edukacja jest misją, od niej zależy przyszłość chrześcijaństwa

Od „imprezowiczki” do misjonarki – młoda irlandzka zakonnica zostanie wkrótce beatyfikowana?

Misjonarka werbistka jedną z ofiar śmiertelnych erupcji wulkanu w Indonezji