Dwanaścioro założycieli i założycielek nowych form życia konsekrowanego zostało objętych dochodzeniem przez Kongregację ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Poinformował o tym jej sekretarz abp José Rodríguez Carballo w wywiadzie dla hiszpańskiego tygodnika „Vida Nueva”.
W większości są to wspólnoty będące dopiero na etapie zatwierdzania kanonicznego, jedynie kilku przypadkach dochodzenia dotyczyły instytutów zakonnych już zatwierdzonych. Problemy objęte śledztwem dotyczą zarządzania własnością instytutów dla osobistych korzyści, nadużyć duchowych lub nadużyć władzy (w tym przemocy psychicznej i manipulacji), problemów z relacjami uczuciowymi, jak również przypadków fundamentalizmu i sekciarstwa.
Dochodzenia doprowadziły do wprowadzenia do danego instytutu komisarza, który ma uzdrowić sytuację, a w kilku przypadkach do rozwiązania instytutu. Zdarzyło się też, że po zakończeniu śledztwa założycielka opuszczała życie zakonne, a założyciel został przenoszony do stanu świeckiego.
Hiszpański hierarcha zwrócił uwagę, że takie nadużycia szkodzą życiu zakonnemu i wskazał na konieczność zwracania przez biskupa „wielkiej uwagi przy rozeznawaniu potrzeby, celowości i użyteczności dla Kościoła” danego instytutu czy stowarzyszenia, które występuje do niego o kanoniczne uznanie.
Przypomniał, że Kościół ma jasne kryteria tego rozeznawania, wśród których są m.in. komunia z Kościołem, obecność duchowych owoców, społeczny wymiar ewangelizacji, szacunek dla innych form życia konsekrowanego w Kościele i wyznawanie wiary katolickiej. Przyznał zarazem, że w niektórych wspólnotach „niełatwo jest odkryć autentyczność i oryginalność” ich charyzmatu.
Pytany o naturę nadużyć duchowych, abp Rodríguez wyjaśnił, że są one częstsze, niż można by się spodziewać. – Papież Franciszek nazywa je duchowym molestowaniem, manipulacją sumieniem, praniem mózgu. Do takich nadużyć dochodzi często w ramach kierownictwa duchowego i w łonie wspólnoty, szczególnie gdy forum wewnętrzne nie jest oddzielone od forum zewnętrznego – wyjaśnił sekretarz watykańskiej kongregacji, dodając, że najogólniej rzecz biorąc chodzi tu o klerykalizm, z tym zastrzeżeniem, że dotyczy on „nie tylko duchownych, ale mężczyzn i kobiet sprawujących władzę”.
Odnosząc się do przypadków wykorzystywania seksualnego, uściślił, że jego ofiarą padają zazwyczaj członkowie własnego instytutu, rzadziej małoletni lub bezbronni dorośli z zewnątrz. Zauważył również, że zwykle nie jest to pierwsze nadużycie, którego się dopuszcza przełożony, lecz następuje ono za nadużyciem władzy lub duchowym.
Odpowiadając na pytanie dlaczego nowe formy życia konsekrowanego popadają w sekciarstwo, hiszpański hierarcha podkreślił, że najczęściej ujawnia się ono w „fundamentalistycznej i ideologicznej obronie charyzmatu, aby go ochronić przed możliwymi zanieczyszczeniami, które mogą przyjść z zewnątrz”.
– W grupach, w których można zauważyć „sekciarskie odchylenie” faworyzuje się myślenie, według którego „jesteśmy lepsi”, jesteśmy jedynymi wiernymi. Prowadzi to do zamknięcia się i do wznoszenia barier wszelkiego rodzaju przeciwko ewentualnym szkodliwym wpływom. W takich grupach myśli się również, że charyzmat należy do założycieli, a nie do Kościoła, do którego jedynie należy jego uznanie i towarzyszenie mu – zaznaczył abp Rodríguez, dodając, że gdy założyciele czują się właścicielami charyzmatu, ich grupy odrzucają posłuszeństwo wobec hierarchii kościelnej, tym samym wykluczając się z życia konsekrowanego.
W takich sytuacjach „Kościół ma prawo i obowiązek interweniować, by powstrzymać nieuporządkowane korzystanie z charyzmatów, jak to robił już Kościół pierwotny” (por. 1 Kor 14, 19-28). Wówczas grupy te mają „poczucie, że Kościół je prześladuje”. – Bardzo często sekciarskiemu odchyleniu towarzyszy bardzo powierzchowna duchowość oraz mało zakorzeniona w zdrowej teologii i nauczaniu Kościoła – powiedział sekretarz kongregacji.
Dodał, że z sekciarstwem w nowych formach życia konsekrowanego powiązany jest fundamentalizm, będący owocem „ideologii, która okalecza Ewangelię”. Powoduje on „skostnienie charyzmatu”, który „jest jak woda: jeśli nie płynie, to gnije”, wskazał hierarcha, cytując papieża Franciszka.
pb (KAI/settimananews.it) / Watykan