Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej stanowiło z początku stowarzyszenie księży diecezjalnych, którzy podobnie jak założyciel szukali głębszego zaangażowania w duszpasterstwo ludzi najbardziej opuszczonych z jednoczesną troską o własne głębokie życie wewnętrzne. W ten sposób chcieli połączyć czynną działalność posługiwania kapłańskiego z tradycją monastyczną zgromadzeń zakonnych, które zostały skasowane w czasach rewolucji francuskiej.
W tym celu ojciec Eugeniusz przebywał we wrześniu i październiku 1818 roku w swojej rodzinnej posiadłości Saint Laurent du Verdon, oddalonej od Aix około 60 km. Pisał tam pierwszą regułę zgromadzenia, według której pierwsi oblaci złożyli śluby w dniu 1 listopada tego samego roku. Od 23 października do dnia złożenia pierwszej profesji Eugeniusz głosił konferencje na temat każdego paragrafu nowego prawa zakonnego, które zostało zatwierdzone przez pierwszą kapitułę generalną. Tak powstała reguła życia, która ma stanowić dla oblatów istotny zwornik jedności. Założyciel spodziewał się, że dzięki temu będzie miał misjonarzy żyjących w apostolskich wspólnotach, którzy będą wspólnie praktykować cnoty, modlić się i głosić Ewangelię ubogim i najbardziej opuszczonym. Powstanie reguły było również spowodowane zaangażowaniem pierwszych misjonarzy poza diecezją Aix. W 1826 roku prawo zakonne naszej wspólnoty otrzymało aprobatę Stolicy Apostolskiej, która wskazała tym aktem, że jest to pewna droga do osiągnięcia świętości.
W związku z przypadającą w tym czasie rocznicą, specjalny list do oblatów skierował generał zgromadzenia, prosząc, abyśmy rozważyli dwa aspekty, leżące na sercu Założyciela: wezwanie do bycia misjonarzami, którzy żyją ślubami i wezwanie do bycia misjonarzami, dla których zwornikiem jest Reguła. W tym czasie każda wspólnota została zaproszona do adoracji Najświętszego Sakramentu oraz uroczystego ponowienia swojej oblacji, jako wyrazu miłości do zgromadzenia oraz wdzięczności za dar reguły życia, która jest dla nas drogowskazem do świętości w charyzmacie św. Eugeniusza de Mazenoda.
Za: oblaci.pl