Sanok: Niezłomny o. Andrzej Deptuch

Franciszkanin o. Andrzej Deptuch (l. 95) został bohaterem ogólnopolskiego projektu Instytutu Pamięci Narodowej pt. „Kamienie pamięci. Z modlitwą Ojczyźnie”.
20 marca w Sanockim Domu Kultury młodzież Zespołu Szkół Nr 1 w Sanoku podczas nadzwyczajnej, ogólnodostępnej sesji miejskiej przybliżyła jego postać w prezentacji multimedialnej.

Niezwykła historia jego życia zainspirowała grupę uczniów pod kierunkiem nauczycielki historii do zebrania materiałów i informacji o franciszkaninie i zaprezentowania tego wszystkiego lokalnej społeczności.

„O. Andrzej jest naszym wielkim, lokalnym bohaterem i taki bohater powinien posłużyć jako wzór do naśladowania dla młodzieży, jako autorytet, który powinien być wektorem ich życia” – powiedziała nam koordynatorka projektu Joanna Albigowska.

„To niezwykły człowiek, który poświęcił się idei niepodległej ojczyzny, pozostając wiernym uniwersalnym wartościom, tym wartości nadrzędnej – miłości do drugiego człowieka” – podkreśliła dyr. Zespołu Szkół nr 1 Maria Pospolita.

Naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie dr Krzysztof Kaczmarski podkreślał, że o. Andrzej Deptuch jest wielkim kapłanem, wielkim polskim patriotą, którego całe życie było i jest służbą Bogu i Kościołowi w Polsce.

„Z tego zaprezentowanego materiału przez młodzież wyłania się postać o. Andrzeja jako człowieka heroicznego. Ja jako historyk czytałem setki akt śledczych, procesowych. I z takim heroizmem, jaki prezentował o. Andrzej w czasie aresztowania, w czasie więzienia, to rzadko miałem do czynienia. O. Andrzej jest autentycznym bohaterem i wykazał w tych najmroczniejszych dniach komunizmu akt heroizmu. A ten heroizm, ta odwaga wypływały z jego głębokiej wiary” – przekonywał zebranych na sali.

„Wielokrotnie miałem okazje rozmawiać z o. Andrzejem na tematy historyczne, filozoficzne, na tematy dotyczące współczesnej sytuacji w Polsce i świecie, rozmowy z o. Andrzejem były dla nas ucztą duchową i intelektualną. Zawsze byłem pod wrażeniem jego intelektu, logiki i jasności wywodu. O. Andrzej zawsze mówił, iż komunizm jako system, jako ideologia to intelektualny błąd i moralne zło, jako system zastosowany w praktyce doprowadził do zbrodni ludobójstwa. Ze złem nie można wchodzić w kompromis, nie można ze złem negocjować. Zło należy zwalczać. I za tą naukę o. Andrzeju, Bóg zapłać” – dodał pracownik IPN-u.

Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl ofiarował zakonnikowi herb województwa i skierował okolicznościowy list, który odczytał jego pełnomocnik Waldemar Szumny.

„O. Andrzej to człowiek niezłomny, niezwykła postać, którego życie, praca i zasługi tak mocno związane są z naszym regionem. Postać wybitnego kapłana, wielkiego patrioty zasługuje nie tylko na upamiętnienie, ale także na stałą obecność na kartach historii Polski i naszego regionu. Pragnę wyrazić najwyższy podziw i szacunek dla o. Andrzeja, jego życia i ideałów, którymi zawsze się kierował oraz postawy etycznej. Jego słowa mówiące o tym, że człowiek ma mieć ideały, dla których żyje, mogą i powinny być życiowym mottem dla kolejnych pokoleń młodych Polaków. Biografia o. Andrzeja może służyć za kanwę powieści o dramatycznych i heroicznych losach polski i Polaków, żyjących w XX w. Cenne, że tę nietuzinkową postać mogą poznać młodzi mieszkańcy Podkarpacia, dzięki projektowi Kamienie pamięci, realizowanemu przez Instytutu Pamięci Narodowej” – napisał marszałek województwa.

Burmistrz Sanoka Tadeusz Pióro ofiarował o. Andrzejowi wazon z herbem miasta Sanoka i słowami ks. kard. Stefana Wyszyńskiego: „Sztuką jest umierać dla ojczyzny, ale największą sztuką jest dobrze żyć dla niej”.

„Czujemy się zaszczyceni, że tutaj jesteśmy, że jesteśmy na tej lekcji historii, lekcji patriotyzmu. Cierpiałeś bardzo, ale nigdy nie poddałeś się i nigdy nie ukląkłeś. Dla ciebie słowa: Bóg, honor, ojczyzna znaczy bardzo dużo. Miasto Sanok dziękuje ci, że przez ponad 40 lat mieszkasz tu, że dajesz świadectwo swoim życiem, jak można żyć, na czym tak naprawdę polega patriotyzm, na czym polega miłość do Boga, do ojczyny, do drugiego człowieka. Bardzo, bardzo serdecznie za to wszystko ci dziękujemy, chylimy przed tobą czoło, nisko się kłaniamy i prosimy, żebyś przekazywał dalej te słowo, to świadectwo, umacniał nas, że warto o to walczyć poprzez prawdę” – mówił burmistrz miasta.

Na sesję do Sanoka przybył przewodniczący Rady Miasta Legnicy, historyk, pracownik naukowy dr Wacław Szetelnicki, który zauważył, odkrył, dokonując licznych badań, że zakony stały się głównym opozycjonistą wobec systemu zniewolenia.

„O. Andrzej w pamięci legniczan zapadł jako wybitny duszpasterz, patriota, jako ten niezłomny. Spytałem kiedyś o. Andrzeja, jak wytrzymał, że nie został złamany, że nikogo nie wydał, nikogo nie obarczył żadnym oskarżeniem. Odpowiedział mi prosto: ‘Ja jestem uczniem szkoły św. Maksymiliana Kolbego’” – wspominał samorządowiec.

Na zakończenie sesji zabrali głos również duchowni, w imieniu kapłanów miasta – dziekan dekanatu, a w imieniu franciszkanów – przełożony klasztoru oraz przełożony prowincji.

Ks. dziekan dr Andrzej Skiba dziękował o. Andrzejowi, że w swym życiu okazał się niezłomny, że przeszedł je nie na kolanach, ale wyprostowany.

„Jest tu napis „Kamienie pamięci”. Z czym kojarzy się kamień? Kamień kojarzy się z czymś niewzruszonym, z czymś trwałym, z czymś na czym można się oprzeć. I kiedy porównuję to określenie kamień z życiem o. Andrzeja, to postrzegam, że ma coś w sobie z kamienia, jeśli chodzi o poglądy, jeżeli chodzi o mocne stąpanie po ziemi. I można powiedzieć, że o. Andrzej twardo stąpa po ziemi, ale głowę ma podniesioną do góry. I za to trzeba dziękować o. Andrzejowi” – mówił z przekonaniem ksiądz dziekan.

Osobne słowo skierował kapłan do młodzieży, przypominając słowa św. Augustyna, który kiedyś powiedział, że „Kiedy Pan Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na swoim miejscu”.

„To bardzo się sprawdza w życiu. O. Andrzej jest tym, który swoim życiem podkreśla, jak powinniśmy żyć, jak powinniśmy postępować, na jakie wartości warto postawić. Wartości trudne. To, co łatwo przychodzi nie jest warte życia człowieka. Stawiajmy sobie wymagania” – prosił. Jednocześnie apelował do młodych ludzi za Janem Pawłem II: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.

Wyższy przełożony krakowskiej prowincji franciszkanów o. Jarosław Zachariasz nawiązał do wspomnianego podczas sesji wydarzenia z życia o. Andrzeja, kiedy został aresztowany na kilka dni przed ostatnim swoim egzaminem na Uniwersytecie Jagiellońskim.

„17 czerwca 1948 r. o. Andrzejowi nie dane było zdać ostatniego egzaminu na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wiemy, dlaczego tak się stało. Dowiedzieliśmy się. Ale wszystko to, co potem nastąpiło, było jednym wielkim egzaminem, jaki składał swoim życiem; jednym wielkim świadectwem, które dzięki łasce Bożej, upodobniło go do tego, któremu oddał swoje życie. Oddał życie Chrystusowi jako Chrystusowy kapłan, jako syn św. Franciszka. Chrystus stanął kiedyś przed sądem Piłata i powiedział: ‘Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie’. Tak często podkreślana prawda w życiu o. Andrzeja znalazła w jego przykładzie wspaniałe podobieństwo do postaci naszego Zbawiciela” – porównał prowincjał.

Prowincjał podziękował IPN-owi, szkole i młodzieży za uhonorowanie franciszkanina i zaprezentowanie jego pięknego życia. Wyraził też swoje życzenie, aby czerpiąc przykład z życia bohaterów niezłomnych, wydawać „owoc miłości do ojczyzny, owoc miłości do Boga, owoc wierności, owoc, jaki wydali ci, dla których honor, niezłomność nie były pustymi słowami”.

Obecna na sesji Wicewojewoda podkarpacki Grażyna Borek wyznała, że spotkanie to było wspaniałą lekcją historii, ale także wspaniałymi rekolekcjami, które przeżywa się raz w życiu. „Myślę, że takiej lekcji historii i takich rekolekcji nie będzie mi dane już w życiu przeżyć” – spointowała.

O. Andrzej Deptuch urodził się w 1919 r. w Łazach w gminie Rymanów. Na chrzcie św. otrzymał imię Tadeusz. W 1926 r. jego matka zmarła, a ojciec ożenił się po raz drugi. Przyszły franciszkanin miał czworo rodzeństwa: siostry Annę i Genowefę oraz braci Michała i Stanisława.

Uczęszczał do 7- klasowej szkoły powszechnej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Rymanowie. Jako dziecko czytał często „Rycerza Niepokalanej”, który stanowił dla niego inspirację. W wieku 14 lat zrodziła się w nim myśl o kapłaństwie. Wówczas, we wrześniu 1933 r., wstąpił do Małego Seminarium Misyjnego Braci Mniejszych Konwentualnych w Niepokalanowie. W czerwcu 1937 r., po ukończeniu 7 klasy gimnazjum starszego typu, zdecydował o wstąpieniu do zakonu franciszkańskiego, po czym w sierpniu tego samego roku rozpoczął nowicjat i otrzymał imię zakonne Andrzej.

W tym czasie przebywał w Niepokalanowie, gdzie uczył się u boku późniejszego świętego o. Maksymiliana Marii Kolbego. 9 sierpnia 1938 r. złożył pierwszą profesję czasową i został przeniesiony do Lwowa, gdzie rozpoczął studia w Seminarium Duchownym. Formację Zakonną w Seminarium Duchownym przerwał wybuch II wojny światowej.

Po agresji sowieckiej 17 września 1939 r. został aresztowany przez sowietów w Rohatynie. Jednak wraz z towarzyszami zbiegł z konwoju, po czym ponownie znalazł się we Lwowie, gdzie ukończył Liceum im. Karola Szajnochy i zdał egzamin dojrzałości. Jeszcze w trakcie wojny, 30 sierpnia 1942 r., przyjął święcenia kapłańskie z rąk abpa Eugeniusza Baziaka, który w tym czasie prowadził działania zmierzające do zapewnienia ciągłości prac Seminarium Duchownego na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.

Następnie, jako duchowny, podjął posługę pasterską i równolegle został absolwentem studiów teologicznych. W roku akademickim 1943/1944 był słuchaczem tajnego Studium Pedagogicznego na UJK w ramach tajnych fakultetów (wykłady odbywały się we lwowskim klasztorze oo. Franciszkanów). Oprócz pracy duszpasterskiej i zakonnej oraz obowiązków na studiach, działał także w konspiracji jako członek AK. Po zakończeniu wojny, 8 grudnia 1945, wraz z innymi zakonnikami w efekcie wysiedleń został objęty przymusową repatriacją i był zmuszony opuścić lwowski klasztor. Zamieszkiwał w Krakowie w tamtejszym klasztorze franciszkańskim.

Wkrótce potem 15 stycznia 1946r. podjął studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego celem kontynuacji studiów przerwanych we Lwowie. Jego edukacja na UJ trwała dwa lata i została przerwana wskutek aresztowania przez Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu w czerwcu 1948 r., w związku z przechowywaniem dokumentów (skrzynki kontaktowej) organizacji antykomunistycznej Wolność i Niezawisłość (WiN).

Po śledztwie i procesie 30 listopada 1948 r. Wojskowy Sąd Rejonowy we Wrocławiu skazał Ojca na 6 lat pozbawienia wolności za pomoc członkom Okręgu Lwów AK- WiN. Więziony był od 8 czerwca 1948 r. w zakładzie karnym wrocławskiego UB. Jako duchowny został poddany poniżającemu traktowaniu: był bity, torturowany, głodzony, pozbawiany snu. Stosowane wobec niego wyszukane metody znęcania się w konsekwencji doprowadziły do fizycznego wycieńczenia.

Następnie 27 maja 1949 r. przewieziono go do Zakładu Karnego w Rawiczu. Tam został brutalnie pobity, po czym 2 sierpnia 1950 r. przeniesiono go do Wrocławia, gdzie trafił na oddział szpitalny. Zastosowano tam wobec niego kilkanaście razy elektrowstrząsy.

9 lipca 1953 r. został zwolniony. Łącznie spędził w więzieniu 5 lat i 1,5 miesiąca. Mimo tortur nie zdradził prześladowcom informacji o członkach konspiracji. Jednak w wyniku sadystycznych metod przesłuchiwań ucierpiało trwale jego zdrowie, m.in. doznał częściowej utraty słuchu.

Po wyjściu z więzienia o. Andrzej pracował jako duchowny w kościołach i klasztorach franciszkańskich następujących miejscowości: Lubomierz (1953-1954), Przemyśl (1954-1956), Jasło (1956-1959), Przemyśl (1959-1960), Radomsko (1960-1965), Kraków (1965-1968), Rychwałd (1968-1969), Legnica (1969-1972).

26 lipca 1972 r. został duszpasterzem przy kościele i klasztorze franciszkanów w Sanoku, w którym mieszka do dnia dzisiejszego.

Odznaczenia i medale: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski nadany 11 stycznia 1995 r. przez prezydenta RP Lecha Wałęsę za wybitne zasługi w działalności na rzecz suwerenności i niepodległości Polski oraz zasługi w pracy duszpasterskiej. Medal 600-lecia Odnowienia Akademii Krakowskiej i Honorowy Dyplom Uniwersytetu Jagiellońskiego przyznane 15 września 2002 r. przez rektora prof. Franciszka Ziejkę. Krzyż Oficerski Odrodzenia Polski nadany 3 maja 2006 r. przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego za wybitne zasługi w działalności na rzecz niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za pracę społeczną w środowiskach kombatanckich. Srebrna moneta kolekcjonerska przyznana 17 listopada 2008 r. przez Instytut Pamięci Narodowej i Narodowy Bank Polski za zaangażowanie w upamiętnianie historii Polski i walkę o niepodległość osobom z listy „Kustoszy pamięci” zaangażowanym w działalność narodową i patriotyczną. Awans na stopień oficerski podporucznika nadany 11 listopada 2008 r. za zasługi w walce o wolność z postanowienia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Wyróżnienie dwoma srebrnymi monetami kolekcjonerskimi przyznanymi w Rzeszowie 17 listopada 2007 r. przez prezesa NBP Sławomira Skrzypka. Podczas uroczystości z okazji 90 Rocznicy Odzyskania Niepodległości współorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej oraz Narodowy Bank Polski.

Joanna Albigowska/Jan Maria Szewek OFMConv

Za: www.zakonfranciszkanow.pl.

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

“Sub Regula Augustini”. W Rzymie sympozjum o św. Augustynie jako zakonodawcy