Około dwóch tysięcy osób modliło się w Pile podczas centralnych uroczystości 100-lecia kościoła Świętej Rodziny. Msza odbyła się jednak nie w jubileuszowej świątyni, lecz na zewnątrz, przy ołtarzu polowym.
Na początku przeszła procesja wokół domu Bożego. Było sporo pocztów sztandarowych, a za nimi relikwie wszystkich świętych i błogosławionych naszych parafian.
Na centralne obchody 100-lecia przyjechali byli proboszczowie i liczna grupa kapłanów pracujących lub pochodzących z pilskiej parafii. W sumie w koncelebrze uczestniczyło 35 księży. Był również prowincjał inspektorii pilskiej salezjanów, ks. Marek Chmielewski.
Zjechało się także ponad 30 sióstr zakonnych, głównie salezjanek, które swoje powołanie do służby Bogu odkryły przy „Świętej Rodzinie”, lub uświęciły ten kościół swoją pracą.
Mszy przewodniczył bp Edward Dajczak. On również wygłosił kazanie.
— Tyle jest ludzi w Pile, którzy nigdy nie wezmą do ręki Pisma Świętego. Ten, który konsekrował „Świętą Rodzinę” w latach 60. ubiegłego wieku, bp Wilhelm Pluta, mówił, że na twarzach i rękach ma być wypisana Ewangelia! Wówczas ci, którzy nie czytają Biblii, wezmą ją do ręki. Niech Bóg wypisze nam w sercach Ewangelię miłości, aby za kolejne sto lat, ktoś tu stał i dziękował również za nas — prosił na koniec kazania biskup.
W modlitwie wiernych jedno z wezwań było w języku niemieckim. To ukłon w stronę dawnych mieszkańców Piły, którzy wznieśli budynek świątyni.
Po Eucharystii biskup Edward Dajczak udzielił wszystkim odpustowego, papieskiego błogosławieństwa, na które zezwoliła Penitencjaria Apostolska specjalnym dekretem.
Odmówiona została także specjalna modlitwa do Świętej Rodziny, tzw. jubileuszowa, którą wierni modlą się przez cały rok obchodów 100-lecia.
W przemówieniach na zakończeniu ponownie głos zabrał ks. biskup, aby podziękować salezjanom za obecność i pracę w Pile.
— Na ręce księdza inspektora składam podziękowanie wszystkim salezjanom za całe lata posługi! Razem z ojcami kapucynami to oni po wojnie tworzyli tę społeczność, gdzie można było ratować człowieka. To, że dzisiaj Piła jest taka, a nie inna, zawdzięcza salezjanom i siostrom salezjankom — wyraził wdzięczność hierarcha.
Co ciekawe, założyciel salezjanów, ks. Bosko mówił, że to zgromadzenie z zasady nie miało przyjmować parafii, o czym przypomniał pilski inspektor, ks. Marek Chmielewski SDB.
— Dziś ten kościół jest sercem naszej inspektorii. Tak jak w diecezji jest kościół katedralny, tak i tu w Pile jest nasza salezjańska katedra. To jest centrum prowincji, która sięga północno-zachodniej Polski, ale również Szwecji, Rosji, aż po Gruzję — zauważa inspektor.
Przeczytał również list przełożonego generalnego salezjanów, ks. Ángela Fernándeza Artime, wystosowany specjalnie z racji 100-lecia pilskiego kościoła. Zapewnił także o swojej duchowej obecności.
Po przemówieniach wszyscy zgromadzeni na uroczystościach zrobili sobie wspólne zdjęcie, a na scenie wystąpiły zespoły polonijne w ramach bukowińskich spotkań. Dla wszystkich był również przygotowany poczęstunek na placu kościoła, podczas którego wierni mieli jedyną okazję porozmawiać z dawnymi kapłanami, zakonnikami i zakonnicami pracującymi w „Świętej Rodzinie”.
www.pila.salezjanie.opoka.org.pl
Za: salezjanie.pl.