Pożegnania: o. Jerzy Leoncjusz Maria Sima (1924-2014)

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w Niepokalanowie  w szpitaliku klasztornym dnia 11 września 2014 r. zmarł o. Jerzy Sima, lat 90, profes wieczy­sty i kapłan Prowincji Zakonu Braci Mniej­szych Konwentualnych, w Zakonie lat 63, w kap­łaństwie lat 58.

Pogrzeb śp. o. Jerzego Simy odbędzie się w Niepokalanowie, 15 września 2014 r. Modlitwy przy zmarłym w Sanktuarium św. Maksymiliana o godz. 10.00. Msza święta pogrzebowa w Bazylice o godz. 11.00.


Śp. o. Jerzy Sima urodził się 7 listopada 1924 roku w Piotrkowie Trybunalskim w rodzinie Józefa i Aleksandry z domu Ratajczyk. W siódmym roku życia podjął naukę w szkole podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Piotrkowie. W 1938 roku zaczął uczęszczać do gimnazjum i liceum im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie. Po ukończeniu pierwszej klasy musiał przerwać edukacje z powodu wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku. Lata wojny przyniosły wiele cierpień rodzinie Simów. W wyniku działań militarnych zginął ojciec i cały trud utrzymania rodziny spadł na Jerzego. Jako szesnastoletni chłopak podjął prace w gospodarstwie rolnym, a następnie znalazł zatrudnienie w fabryce.

W roku 1943 został zatrzymany przez Niemców i osadzony w obozie pracy przymusowej w Tomaszowie Mazowieckim. Po ucieczcie z obozu w roku 1944 Jerzy Sima kontynuował naukę z gimnazjum w Piotrkowie. Na początku czerwca 1945 roku został powołany do wojska. Najpierw wcielono go do 7. Pułku Piechoty w Częstochowie, po czym został skierowany do 49. Samodzielnego Batalionu Saperskiego i pracy przy odbudowie Warszawy. Po roku służby przeniesiono go do Wojsk Ochrony Pogranicza na Lotnisku – Okęcie. Służbę wojskową łączył z nauką w liceum.

Po zdaniu egzaminu maturalnego w roku 1948 podjął pracę w Banku Gospodarstwa Krajowego oraz naukę w Szkole Głównej Handlowej.

Dobra praca oraz studia nie dawały mu wewnętrznego zadowolenia. Intensywnie szukał prawdy o Bogu i świecie. Powoli zaczynał odkrywać powołanie zakonne i kapłańskie. Tragiczna śmierć starszego brata stała się dla Jerzego impulsem do odważnego porzucenia życia świeckiego i wstąpienia do Zakonu św. Franciszka.

Obierając życie duchowne miał określony cel. W podaniu o przyjęcie do Zakonu pisał: „Chciałbym szukać nowych dróg w pracy duszpasterskiej, w dzisiejszym zmechanizowanym i zmaterializowanym życiu, w czasach oziębłości duchowej i wszelkiego relatywizmu. Całą swą energię, siłę, zapał, całą duszę i serce chciałbym poświęcić pracy misyjnej. Walcząc ze swoimi skłonnościami iść w ślady św. Franciszka z Asyżu, aby dojść do celu ludzkiego życia”.

Śp. O. Jerzy rozpoczął nowicjat w październiku 1950 roku w Łodzi-Łagiewnikach. Pierwsze śluby złożył 21 października 1951 roku, po czym został skierowany na studia w seminarium krakowskim. W 1954 roku złożył śluby wieczyste, a 29 czerwca 1956 roku przyjął święcenia kapłańskie. W czasie formacji początkowej był oceniany przez wychowawców jako pobożny, odpowiedzialny, gorliwy zakonnik.

Po święceniach o. Jerzy pracował w Gdyni jako wikariusz parafii i katechetach, potem został socjuszem magistra nowicjatu, w 1960 roku powrócił do Gdyni. W 1965 został wybrany gwardianem klasztoru w Sławnie, a w następnej kadencji mianowano go magistrem nowicjatu braci zakonnych. W 1972 roku został przeniesiony do Kalisza, gdzie pełnił funkcje misjonarza ludowego. Tę posługę sprawował z wielkim oddaniem o czym mogą świadczyć same liczby. Tylko w roku 1977 przeprowadził 22 rekolekcji i misji głosząc łącznie 311 kazań.

W roku 1978 ojciec Sima został wysłany do Fryburga w Szwajcarii w celu nauki języka francuskiego i niemieckiego. Pracował tam także duszpastersko w środowisku polskich emigrantów. Po wyjeździe ze Szwajcarii przez rok był w Santa Severa  jako pracownik administracji Rycerza Niepokalanej dla Polonii.

W 1982 roku na prośbę o. Witalisa Bommarco, Generała Zakonu został skierowany do klasztoru w Istambule. Jego podstawowym zadaniem była opieka duszpasterska nad Polonią oraz Polakami pracującymi sezonowo w Turcji. Praca ta wiązała się z licznymi poświęceniami. Nierzadko ojciec Jerzy musiał pokonać ponad tysiąc kilometrów, aby odprawić Msze święta dla polskich robotników, pracujących w różnych częściach Turcji.

W 1995 roku o. Jerzy Sima wrócił do Polski. W następnym roku Kapituła prowincjalna powierzyła mu urząd gwardiana klasztoru w Iwieńcu na Białorusi, gdzie pracował przez 10 lat.

W 2006 roku ojciec Jerzy został przeniesiony do klasztoru na ul. Kreciej w Łodzi. Wiedzę i doświadczenie, które nabył w czasie 28 lat pracy za granicami Polski zwarł w trzech publikacjach książkowych. Ostatnie lata życia spędził w Niepokalanowie z pokorą przyjmując trudności i cierpienia związane ze starością.

W naszej pamięci o. Jerzy Sima zostanie jako gorliwy zakonnik, przeniknięty miłością do Boga i wielkim pragnieniem głoszenia Ewangelii. Dziś patrząc na jego życie możemy stwierdzić, że w pełni zrealizował cel, o którym pisał w początkach życia zakonnego: „Nie chodzi mi o własne dobro, ja chcę poświęcić się dla innych. Ja nie zaznałem zbyt szczęścia tu na ziemi i nie chciałbym go tu już posiąść. Dlatego szukam pokoju duchowego, ciszy, rozmyślań oraz nauki […] aby je potem wykorzystać w służbie Bogu i w pracy dla ludu”.

Franciszkanie z Niepokalanowa

Za: www.franciszkanie-warszawa.pl.

Wpisy powiązane

Dominikanie komentują przeszukanie lubelskiego klasztoru

Generał Paulinów na Pasterce: narodzony Bóg-Człowiek przypomina o pięknie i godności naszego człowieczeństwa

REKOLEKCJE: ODCINEK 5 „Jak zadbać o dziś”I ks. Piotr Pawlukiewicz & ks. Jerzy Jastrzębski