Rodzina Salwatoriańska, krewni i przyjaciele pożegnają go w czasie Mszy św. pogrzebowej odprawionej dnia 5 grudnia w kościele pw. Boskiego Zbawiciela w Krakowie.
Zostanie pochowany na Cmentarzu Salwatorskim.
Ks. Franciszek zak. Hubert Łysuniec urodził się dnia 28 listopada 1931 roku w Sedynówce (powiat brodzki, województwo tarnopolskie) w rodzinie Antoniego i Bronisławy. W wieku czterech lat przeprowadził się z rodzicami do Brodów, gdzie po paru latach rozpoczął naukę w szkole powszechnej.
Kontekstem okresu dorastania Franciszka była II Wojna Światowa. Jej konsekwencją było aresztowanie ojca i jego wczesna śmierć po pobytach w kilku niemieckich obozach oraz konieczność częstych przeprowadzek. Razem z matką przeniósł się najpierw do Tuchowa, gdzie w drugim semestrze roku szkolnego 1945/46 był uczniem drugiej klasy miejskiego gimnazjum. Kolejnym miejscem zamieszkania było dolnośląskie Wińsko.
Czując w sobie od najmłodszych lat powołanie do stanu kapłańskiego starał się o przyjęcie do jakiegoś gimnazjum prowadzonego przez duchowieństwo. W latach 1947-1948 kształcił się w prowadzonym przez salwatorianów Męskim Gimnazjum Ogólnokształcącym im. Gen. Wł. Sikorskiego w Krakowie przy ul. św. Jacka.
We wrześniu 1949 roku został przyjęty do nowicjatu Towarzystwa Boskiego Zbawiciela. Pierwszą profesję zakonną złożył dnia 8 września 1950 roku w Bagnie. W latach 1950-1952 kształcił się w Małym Seminarium Duchownym ks. Salwatorianów w Mikołowie, które zakończył egzaminem dojrzałości. Następnie studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym OO. Dominikanów w Krakowie przy ul. Stolarskiej. Wieczyste śluby zakonne złożył dnia 8 września 1954 roku w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął dnia 17 czerwca 1958 roku w Krakowie z rąk bpa Karola Pękali. Po święceniach został skierowany na tzw. Tirocinium (element formacji kapłańskiej) z zamieszkaniem w krakowskiej wspólnocie zakonnej. Uczęszczał wtedy na studium pastoralne prowadzone w Studium Teologicznym OO. Franciszkanów przy Placu Wszystkich Świętych.
Dekretem prowincjała z dnia 7 grudnia 1961 roku objął funkcję II konsultora domu zakonnego w Zakopanem. W dniu 1 sierpnia 1963 roku powierzono mu obowiązki wikariusza w diecezjalnej parafii pw. Narodzenia NMP w Choszcznie. Z dniem 31 sierpnia 1966 roku został przeniesiony do domu zakonnego w Krakowie-Zakrzówku w charakterze I konsultora i ekonoma. W tym czasie pełnił również funkcję spowiednika kleryków mieszkających w tym domu. W 1970 roku powierzono mu obowiązki wicesuperiora i ekonoma zakrzówieckiej wspólnoty. Od dnia 31 lipca 1972 roku sprawował urząd superiora i funkcję ekonoma domu zakonnego w Warszawie przy ul. Olimpijskiej. W połowie 1978 roku został odwołany z tych obowiązków, a w listopadzie przeniesiony do wspólnoty w Merrillville (USA). Po roku, ze względu na kłopoty zdrowotne, wrócił do Polski. Z końcem sierpnia 1980 roku ks. Łysuniec został przeniesiony, w charakterze misjonarza-rekolekcjonisty, do domu zakonnego w Nałęczowie. Z dniem 25 lutego 1982 roku otrzymał od prowincjała pozwolenie na zatrudnienie w duszpasterstwie wojskowym. W kwietniu następnego roku otrzymał nominację MON na stopień kapitana. Mieszkał w tym czasie w parafii wojskowej na warszawskim Bemowie. Z dniem 1 października 1985 roku został przeniesiony do domu zakonnego w Międzywodziu z poleceniem podjęcia obowiązków duszpasterskich realizowanych przez tamtejszą wspólnotę. W dniu 30 czerwca 1987 roku objął urząd superiora i funkcję ekonoma w Nałęczowie. Po zakończeniu trzechletniej kadencji przełożonego, znowu powierzono mu obowiązki ekonoma oraz wicesuperiora. Końcem października 1992 roku ponownie został superiorem. Zadania te pełnił do końca czerwca 1996 roku. Przez następne lata rezydował w nałęczowskim domu zakonnym.
Dnia 1 lipca 2009 roku spełniło się wielkie pragnienie, które od kilkunastu lat ks. Franciszek sygnalizował kolejnym przełożonym prowincjalnym, został przeniesiony do wspólnoty zakonnej w Krakowie przy ul. św. Jacka. Miało to miejsce krótko po jego bardzo poważnych kłopotach kardiologicznych. Mimo słusznego wieku i kłopotów zdrowotnych angażował się w pomoc duszpasterską w miejscowym kościele rektoralnym.
Ks. Franciszek miał ciekawą osobowość. Swoją ostatnią wspólnotę ubogacał barwnymi wspomnieniami, poczuciem humoru i życiowymi radami. Cechowało go również umiłowanie przyrody, a zwłaszcza ptaków, którym pomagał przetrwać zimy w przyklasztornym parku i na krakowskim rynku. Z wielką czcią wspominał swoich rodziców oraz siostrę. Bardzo często wyrażał zachwyt nad powołaniem do życia zakonnego i każdej napotkanej młodej osobie polecał pójście taką drogą.
opracował: ks. Sławomir Noga SDS
Za: www.sds.pl.