Dziś bowiem przypada dzień modlitwy za Kościół w tym kraju. W homilii Ojciec Święty zaznaczył, że znoszenie przeciwności nie oznacza opuszczania rąk: jest to chrześcijańska cnota, która, jak sama nazwa wskazuje, pozwala „nieść” to, co nam ciąży, bez upadania na duchu. Drugą łaską jest przezwyciężanie trudności.
„Zwyciężać można w różny sposób, lecz łaska, o którą dzisiaj prosimy, to łaska zwycięstwa przez miłość – mówił Papież. – A to nie jest łatwe. Kiedy ma się wkoło nieprzyjaciół, którzy sprawiają tak wiele cierpienia, nie jest łatwo zwyciężać miłością. Przychodzi ochota odegrać się, odpłacić pięknym za nadobne… A tu miłość – ta cichość, której uczył nas Jezus. I to jest właśnie zwycięstwo! Apostoł Jan pisze w swoim pierwszym Liście: «Zwycięstwem jest nasza wiara». Nasza wiara to wierzyć w Jezusa, który nauczył nas miłości, nauczył nas kochać wszystkich. A dowodem, że trwamy w miłości, jest to, że modlimy się za naszych nieprzyjaciół”.
Jak zaznaczył Ojciec Święty, również to nie jest łatwe. Jednak musimy sobie uświadomić, że jesteśmy „chrześcijanami przegranymi”, jeśli nie potrafimy przebaczać i modlić się za nieprzyjaciół. Stąd spotykamy tak wielu wiernych smutnych i zniechęconych.
„Dlatego prośmy Matkę Bożą, by wyjednała nam tę łaskę znoszenia z cierpliwością i zwyciężania miłością – kontynuował Franciszek. – Przecież tak wielu ludzi w podeszłym wieku przeszło tę drogę. I pięknie jest widzieć ich takimi z pogodnym wejrzeniem, szczęśliwych. Nie mówią zbyt wiele, ale serce mają cierpliwe i pełne miłości. Wiedzą, co to znaczy przebaczyć nieprzyjaciołom, modlić się za nich. Jakże wielu jest takich chrześcijan”.
W modlitwie wiernych Papież wzniósł intencję „za szlachetny naród chiński, aby Bóg go błogosławił, a Matka Boża strzegła”. Mszę zakończyła chińska pieśń maryjna, jako że dzisiejsze wspomnienie liturgiczne jest także świętem Matki Bożej z Szeszan – narodowego sanktuarium znajdującego się w pobliżu Szanghaju. Wspomniał o tym także Franciszek pisząc na Twitterze: „W święto Maryi Wspomożycielki jednoczę się z katolikami w Chinach, którzy oddają się w opiekę Matce Bożej z Szeszan, i modlę się za nich”.
tc/ rv