Dopiero jednak teraz ukazała się tak wyczerpująca relacja z trzygodzinnego dialogu Ojca Świętego z przełożonymi generalnymi zakonów i zgromadzeń.
Jednym z podjętych podczas spotkania tematów była formacja zakonna. Papież opowiedział się w tej dziedzinie stanowczo za pobudzaniem wewnętrznego dojrzewania adeptów, a przeciwko stosowaniu swoistej tresury. „Należy formować serce – mówił Franciszek. – W przeciwnym razie ukształtujemy małe potwory. A potem te potworki formują lud Boży. To naprawdę przyprawia mnie o gęsią skórkę”.
Innym z poruszonych tematów była tożsamość i misja zakonników. „Ewangeliczny radykalizm nie dotyczy wyłącznie osób zakonnych, ale wszystkich” – stwierdził Papież zaznaczając, że rola zakonników ma w Kościele charakter profetyczny. I dodał: „Zakonnicy powinni być ludźmi zdolnymi obudzić świat”. Oznacza to jednak nie jakieś nadnaturalne zdolności, ale świadectwo, które mimo ludzkiej grzeszności jest możliwe. W tym kontekście Franciszek zachęcił osoby zakonne do spoglądania na otaczającą rzeczywistość z różnych punktów widzenia. W przeciwnym razie grozi nam ideologizacja lub fundamentalizm.
W papieskich odpowiedziach na pytania przełożonych generalnych powracał temat kreatywności. Ojciec Święty zachęcał do znajdywania nowego języka w relacjach z młodzieżą, do szukania „nowych dróg” realizacji charyzmatu zakonnego i nie traktowania go niczym „destylatu”. „Charyzmatem należy żyć z energią, odczytując go na nowo także w kontekście kulturowym” – stwierdził Papież zaznaczając, że bardziej należy obawiać się popadnięcia w zgorzknienie, niż w błędy. „Trzeba walczyć z mirażem życia zakonnego jako schronienia i pocieszenia wobec zewnętrznego świata, trudnego i złożonego” – dodał Franciszek.
tc/ rv, civilta cattolica