Franciszek modlił się tam ok. 15 minut, a następnie złożył u stóp Matki Chrystusa bukiet kwiatów. Była to już ósma w obecnym pontyfikacie papieska wizyta w tej rzymskiej bazylice.
Tylko do tego ograniczyła się dzisiejsza działalność Ojca Świętego w związku z przygotowaniami do podróży. Papież udaje się do Ziemi Świętej już jutro. Pielgrzymka potrwa trzy dni. Na początku Franciszek odwiedzi Jordanię. Mimo iż jest to kraj o większości muzułmańskiej, a chrześcijan jest tylko 3 proc., wydarzenie to traktuje się bardzo prestiżowo.
Miasto zdobią banery przedstawiające króla Abdullaha II z Franciszkiem. Tym samym przypomina się niedawną wizytę monarchy w Watykanie i jego gościnność, którą okazał także Benedyktowi XVI w 2009 r. Sami Jordańczycy są bardzo dumni, że Papież dał właśnie im pierwszeństwo w czasie swojej pielgrzymki.
W prasie podkreśla się, że na spotkanie z Ojcem Świętym przybędą nie tylko niemal wszyscy katolicy kraju, ale i wielu jordańskich wyznawców Chrystusa mieszkających za granicą. Wymowny tytuł z The Jordan Times mówi: „Jordańczycy i goście niecierpliwie oczekują na papieską wizytę i Mszę św.”. A wspomniana liturgia odbędzie się na tutejszym stadionie międzynarodowym i będzie centralnym punktem tej części wizyty. Udział w tym wydarzeniu, podczas którego 1,5 tys. dzieci przyjmie Pierwszą Komunię, zapowiedzieli także muzułmanie.
Media nazywają Franciszka „sługą ubogich”, a do takich przecież należą tutejsi chrześcijanie, dla których papieska wizyta będzie okazją do wyjścia z cienia i wspólnego dania świadectwa wiary.
ks. Tadeusz Cieślak SJ, Radio Watykańskie, Amman