W wygłoszonym do nich spontanicznym przemówieniu Franciszek mówił m.in. o trzech słowach, które mogą być użyteczne w dalszym rozeznaniu tego gremium: adorować, iść i towarzyszyć. Dłuższą chwilę zatrzymał się nie na byciu w drodze:
„Iść. Bóg nie może czcić siebie samego, ale Bóg chciał chodzić, nie chciał stać w miejscu. Od pierwszej chwili szedł ze swoim ludem. Jak z Mojżeszem, było to piękne. Pomyślcie: który lud miał Boga tak bliskiego, który szedł razem nim? Szedł. A iść oznacza otwierać granice, wychodzić, otwierać drzwi, szukać drogi. Iść. Nie można spocząć. Nie można się przywiązać w złym tego słowa znaczeniu. To prawda, że musimy zorganizować różne rzeczy, że są prace, które wymagają spokoju, ale z duszą, sercem i głową. Iść, szukać. Iść na granice, na wszelkiego typu granice, nawet naszych myśli. Wasi intelektualiści muszą iść na granice, otwierać drogi, szukać. To oznacza: nie stójcie w miejscu. Bo ten, kto stoi w miejscu, kto się nie rusza, jest zepsuty. Tak jak woda, woda stojąca psuje się szybko. Natomiast woda w rzece, która płynie, nie psuje się. Idźcie tak, jak szedł Bóg, który stał się towarzyszem drogi” – powiedział Papież.
Do głównego tematu obrad Franciszek nawiązał również w przekazanym uczestnikom kapituły przesłaniu. Wskazał w nim, że mowa jest o „świadkach, gdyż radości nie można przekazywać dalej jeśli nie jest ona obecna i głęboko zakorzeniona w samym życiu i we wspólnocie. Z kolei mówimy o „posłańcachˮ ponieważ dobrem trzeba się dzielić, a dzieląc się nim oczyszcza się i mnoży radość, stając się prawdziwie ewangeliczną.
Ojciec Święty nawiązał także do obchodzonego Roku Życia Konsekrowanego, w czasie którego zaprosił wszystkich zakonników do spojrzenia z wdzięcznością na przeszłość, przeżywania z pasją teraźniejszości i obejmowania z nadzieją przyszłości. „Jeśli w centrum naszego życia jest Jezus, jesteśmy zdolni do świadczenia i głoszenia radości Ewangeliiˮ – podkreślił w przekazanym przesłaniu Franciszek.
„Dokonać «spojrzenia z wdzięcznością na przeszłość» to podziękować Bogu za świadectwo wielu waszych braci, którzy, umocnieni przez ich wiarę, przeżywali z głęboką radością swoje powołanie, niektórzy z nich nawet do męczeństwa. Jest to także uznanie miłosiernej ręki Pana, która pomimo naszej słabości i niestałości nadal czyni cuda pośród swego ludu.
«Przeżywanie z pasją teraźniejszości» jest podstawą programu misyjnego w duchu św. Antoniego Marii Clareta, który na swoim herbie biskupim umieścił motto: Caritas Christi urget nos (Miłość Chrystusa przynagla nas). Kochanie tak jak kochał Jezus powinno wpływać na wszystkie nasze wybory życiowe i duszpasterskie.
«Objęcie z nadzieją przyszłości» nie oznacza poddania się zniechęceniu. Nie bójcie się! To jest Pan jest tym, który posyła. Zawsze kierujcie swój wzrok na tych, którzy oczekują głoszenia, którzy potrzebują Jego świadectwa aby odczuć miłosierną obecność Boga w ich życiuˮ – napisał Papież.
lg/ rv